reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

reklama
Dobry wstawac kobity
ja kawe spijam rosol sie juz gotuje:happy:

goscie byli i pojechali o 1:30 haha:tak:
chrzesniaczek pobiegal troche chalupke mi rozniosl...:-D


zasnelam dopiero kolo 3 ech ale juz wyspana jestem:tak:

Befatka witaj w domu opowiadaj jak bylo i fotki poprosze :tak:

zycze udanej niedzieli :-)
 
Dzień doberek ;-)
Nam synek dał pospać aż nie wierzę do 9.30 :tak: no ale oczywiście mąż jeszcze drzemie, ale zaraz idę Go wygonić z łóżka i pogonić do sklepu... ;-)
Nawet się wyspałam na dworze piękna pogoda się zapowiada bo słoneczko od rana po oknach daje :-) może nad jakieś jeziorko sobie pojedziemy, ogólnie nawet się wyspałam ale maleństwo tak daje popalić, że wszystko Mnie w środku boli :-( tak się tam rozpycha i chyba naprawdę musi być już duży bo normalnie jak zaczyna się ruszać to Mi cały brzuch chodzi i normalnie boli, szok z Wojtkiem tak nie miałam, On miał więcej litości dla matki i się tak nie rozpychał a ten czort szok normalnie....
A Ty Madzia jak zwykle ranny ptaszek i jak zwykle obiadek już prawie zrobiony ;-)

No to lecę Mojego pogonić bo głodna już jestem i musi kupić jakieś świeże bułeczki czy coś ;-):tak:
 
Witam sie i ja
Julka po tej chorobie to spioszek niemozliwy sie zrobila. w dzien drzemki po 3-4 godz i w nocy spi tez ladnie po 14 godz. dzis np wstalysmy o 10 tej:D
juz nie pamietam kiedy az tak pozno moglam wstac:D
 
Dziędobry kawusiowo :-)

Małża się pozbyłam, na jakies 2godziny, Kacper ładnie się bawi, i na bajki zerka a ja mam chwile żeby posiedziec :-) wczoraj byliśmy na tym festynie po pracy, fajnie było, Kacper poskakał po dmuchanym zamku, dostał 2 balony (dziadkowie mu fundowali atrakcje) potem się wytańczył z moimi rodzicami (raz jak tańczył z moją mamą i tata podszedł chciał go wziąźc od mamy bo ona ma troche problemy z plecami, to wyskoczył z tekstem "nie przeszkadzaj nam"- chciał się babcią nacieszyc bo wczoraj z niemiec przyjechała) Dzisiaj pojechali do wrocka, chcieli wziąźc małego ale moja siostra przeziębiona to został, w czwartek go zabiorą na 3dni, bo już powinnam go do przedszkola dawac na 1-2godzinki... zaczne od następnego tygodnia najwyżej.
Dzisiaj jak M wróci to idziemy znowu na święto chleba, pogoda dopisuje więc się przejdziemy :-)

MYCHA nie stresuj się kochana, mi zawsze lekarz mówił że waga dziecka jest +/- 600g tak więc spokojnie, mi zawsze podawali różne wagi Kacpra jak trafiałam do szpitala i mój lekarz inną, lekarz akurat miał racje z wagą, ale mi mówił że szpital ma lepszy sprzęt i może byc tamta poprawna, i dooopa, nie trafili :-) SN przy wizji porodu dziecka 4kg, ale ja sie nie martwiłam, bo wiedziałam że taki duży ie będzie :-)
DAFFI oj to chyba te pokolenie takie zakochane w pociągach, Kacper też lata za nimi jak nie wiem, jak słyszy na dworze że jedzie pociąg to staje na górce i ogląda sobie :-) A teraz rozładowują na bocznicach u nas często jakis żwir z towarowych na wywrotki to już wogóle frajda bo nie doś że zwykłe jeżdrzą to jeszcze towarowe, wywrotki i koparki do tego ;-) Zdrówka dla małej oby to już był koniec, i żeby tym razem nie nadeszło zaparcie
FUTURE oj nam to odstawili torta, masakra miał jakos o 5kg więcej niż miał miec, i wogóle posypały im się teraz zamówienia w rodzinie na torty :-) w wesele zeszło 1,5 krążka, myśleliśmy że zostanie az 3,5krążka a tu rozszedł się w 30min na poprawinach :-) No ale jak miałaś na weselu to wiesz o czym piszę :-)
ANETECZKA ja też nie miałam teorii... tzn przed pierwszą jazdą obejrzałam filmik co to samochód a co to droga i na jazde, póżniej miałam jeszcze 3razy tak że najpierw teoria i jazda a teraz już nie mam teorii, w tym tygo mam mie wewnętrzny z testów a w następnym wewnętrzny z jazd...on się na egzamin nastawia na początek września... tempo mamy dobre, w tydzień 13h wyjeżdżone, postępy są więc może będzie tak jak mówi że po 22,23h zapisze mnie na egzamin :)))) dobrze by było :)
PR a czegoż ty się boisz? przecież jak coś to instruktor zachamuje, ruszy pomoże skręci kierownice, mój to jak się ktoś mi wepchnie niekultórnie to jeszcze obtrąbi, a pieszych zje*ie (oj raz mi wlazła kobita na pasy jak ja byłam pół metra od pasów a na dupie taki transporter...oj myślałam że do niej wysiądzie... a nie spowalniałam ruchu bo jechałam przepisowo 50km/h...

Kurcze właśnie mi Kacper ma coś z kupką problem :-( coś nie może zrobic, robi jak króliczek i płacze że go doopcia piecze, a nie ma nawet zaczerwienionej... posmarowałam mu ale dalej mówi że piecze... co oprócz jabłek rozluźnia?
 
upss....cos mi sie pochrzanilo
ze mialas miec razem z larvunia jutro :baffled:

a ja czekam na gosci zajada okolo 23-24 do nas :szok:
bo dopiero wyjechali po 18 z miedzyrzecza...
dluga noc mnie czeka...:-)



hej, Larvunia sobie zmienila, bo coś jej nie pasowało za ydzień...więc... przynajmniej bede wiedziec co i jak ;)))


moja wstala kolo 8 i teraz już śpi dalej. choroba mi trochę odpuszcza, we wtorek do lekarza. zobaczymy.
piekna pogoda się robi, zaraz trza na spacerek z małą ;)
 
Witam

Pięknie na dworze, aż sie chce wyrwać z domu. Pewnie pojedziemy gdzieś, coby nie siedzieć w 4 ścianach na taką pogodę.
Mój mały już ładnei z nocnika korzysta, siku woła i wpadek już praktycznie nie ma, szybko załapał, gorzej z nr 2, ale cóż damy radę.

M poszedł do sklepu po kawę. Pospałam do 10, miałam ochotę na kawkę, a tu pusty słoik.

kasia - twój kacperek jest z 2008r?jakoś tak zakodowane miałam, ze z moim rówieśnikami są.

madzia - nie przestajesz mie zadzwiwiać, poszłaś spać o 3 , a z rana już gotujesz:szok:
 
reklama
witam

ja po zabawie, dzieci już są, potem idziemy na poprawiny, jutro jadę nad morze na jeden dzień i od wtorku znowu szkolenie, ale mi się nie chce.
 
Do góry