sarka
trójkowa mama
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 4 041
no własnie- chyba że masz cos jeszcze do kupienia
bo tam kupisz na pewno
A nie wiesz jak w realu z asortymentem słoiczkowo-kaszkowo-pieluchowym? ja daaawno nie byłam, chyba ze dwa lata, więc nie wiem, potrzebuje własnie w piatek jadąc do rodziców zahaczyć o jakieś centrum i nakupić trochę zapasów i nie wiem czy pojechać do Rossmana czy do reala...
Wiecie człowiek to czasem głupi jest...już tej mojej małej pchle nic nie pasowało, cierpliwość na wykończeniu miała jak ja jadłam obiad, mówię więc- odę zrobić Ci deserek (bo obiadek jadła o 13) - starłam jabłko, dodałam sliwek, daję jej, daje jej a ona wrzask, ...dziecko biedne zmęczone było jak nie wiem, tylko ją położyłam na łóżko to od razu się w poduche wtopiła i zasneła nawet bez kołysanek wręcz się lekko wydarła jak zaczęłam śpiewać
i wydawałaby sie że człowiek zna już to swoje dziecię na wylot...

A nie wiesz jak w realu z asortymentem słoiczkowo-kaszkowo-pieluchowym? ja daaawno nie byłam, chyba ze dwa lata, więc nie wiem, potrzebuje własnie w piatek jadąc do rodziców zahaczyć o jakieś centrum i nakupić trochę zapasów i nie wiem czy pojechać do Rossmana czy do reala...
Wiecie człowiek to czasem głupi jest...już tej mojej małej pchle nic nie pasowało, cierpliwość na wykończeniu miała jak ja jadłam obiad, mówię więc- odę zrobić Ci deserek (bo obiadek jadła o 13) - starłam jabłko, dodałam sliwek, daję jej, daje jej a ona wrzask, ...dziecko biedne zmęczone było jak nie wiem, tylko ją położyłam na łóżko to od razu się w poduche wtopiła i zasneła nawet bez kołysanek wręcz się lekko wydarła jak zaczęłam śpiewać
