Hejka
Ja tylko na chwilkę, bo na razie cieszę się z przyjazdu mężusia, ale dostałam sms od asi1981. Ma popsuty komp. ale była u lekarza i pytała o śluzowate kupki i lekarz powiedział, ze jak dzieci sie dużo ślinią to tak się dzieje. Należy się martwić dopiero jak zmienia się też kolor.
Ja tylko na chwilkę, bo na razie cieszę się z przyjazdu mężusia, ale dostałam sms od asi1981. Ma popsuty komp. ale była u lekarza i pytała o śluzowate kupki i lekarz powiedział, ze jak dzieci sie dużo ślinią to tak się dzieje. Należy się martwić dopiero jak zmienia się też kolor.


sam proces adopcyjny nie tylko długo trwa, ale jest trudny, też psychicznie obciążający (np zbieranie informacji o osobach starających się o dziecko z zakładów pracy, od sąsiadów
)
i to maluszek miał już kilka miesięcy, nie był noworodkiem.
?
