witam wszytkie nowe mlode mamy! zazdroszcze! nie wiem czy chcialabym dziecko tuz po 20tce ale kolo 25 to juz wtedy chcialam. ale zycie ulozylo mi sie tak ze mam 36 i czekam na pierwsze dziecko... to se ne wroci
jeszcze raz chcialabym podkreslic jak bardzo jestem pelna podziwu dla wszystkich z waz ktore jeszcze pracuja. chyle czola!!! ja po 5-6 godzinach pracy u meza (czyli od czasu do czasu) padam na pysk. nie biore pod uwage po takim dniu ze moge cos jeszcze w domu ogarnac.
no nie tylko

duchem czuje sie calkiem mlodo ale psychika i cialo jednak sa inne niz mialam 15 lat temu (czyli w wieku 20 lat). sa zalety ale jednak bilans jest in minus. przynajmniej u mnie. z sasiadka jak gadam (rodzila jak miala 21 lat i w zeszlym roku w wieku 31 lat) to tez in minus jej wyszlo. duzo sie bardziej bala w ciazy i o dziecko w drugiej ciazy. nie wspominajac o tym ze o druga ciaze starala sie 2 lata, dwie ciaze stracila i ciezko sie pochorowala po ciazy... a poerwsza ciaza to wpadka po 3 miesiacach bycia z chlopakiem i zero jakikolwiek problemow zrowotnych przed po i w trakcie

))
Żeby do czegoś dojść trzeba wyruszyć w droge!