Ja wczoraj na wizycie 1,2cm fasolki z bijącym serduszkiem

Lekarz u którego byłam pierwszy raz( kojarzę go ze szpitala) bardzo fachowy, spokojny. Za tydzień mam przyjść na kontrole z wynikami, nie mówił by coś go niepokoiło. Zastrzyki mam brać tak jak biorę i acard. Dostałam lek na wymioty, ale też od wczoraj lepiej mi jakoś więc postanowiłam że narazie nie będę jednak brała tylko jak będzie krytycznie to zacznę brać. Jutro z rana pójdę pobrać krew bo wczoraj za późno się położyłam. Zaczynam powoli wierzyć w to że w grudniu wezmę w ramiona wymarzonego maluszka

Torbiel cały czas mam ale mam się nią nie martwić bo może być w ciąży i zniknąć z czasem tak mi lekarz powiedział

Schudłam przez te mdłości i wymioty kilogram, ale jak apetyt wróci to sobie odbiję z nawiązką