daszka
mama Jasia
Magalenka – w krzesełku nie podobało mu się że było „drewniane (u Ciebie ten problem chyba odpada), duże, niewygodne i kojarzyło mu się z jedzeniem, a to był straszny niejadek. Jedyna rzecz jaka była w nim fajna to że się rozkładało”
Sylwia a kiedy jedziecie to może się zobaczymy na promie (wiem że małe szanse,ale my 4 lipiec o 22 z Dover )
Wiecie co z tym przeklinaniem to moja kuzynka miałą tak: Jej córcia zaczynała łaśnie mówić i poszli do kawiarni, a tu dziecko zaczęło sobie pod nosem , a potem coraz głośniej „k…wa, k..wa k…wa” a oni przeklinali tylko w sytuacjach krytycznych… niezbyt często
Ewedja - no To trzymajcie się w czasie podróży i wyszalej się kochana. Jak już będziesz miała jak to się odezwij , bo będziemy tęsknić! Fajne włoski! I te zielone oczęta… i tez mi kogoś przypominasz
Grzechotka – ja prawie nie karmiłąm piersią, a pokarm kropelkami leciał jeszcze do piątego miesiąca, nic nie robiłam i przeszło. Na pewno nie masuj piersi, no chyba że jakiś stan zapalny się zrobi (odpukać)
Monia – powodzenia z pracą,a z urlopem jakoś się ułoży, nie martw się Az tak bardzo
Kasia - nie wiedziałam ze to już w poniedziałek, ale to dobrze że będzie szybciej. A ty może weź coś na uspokojenie, no bo nie wyrobisz ciągle na stresie
Wszystkiego najlepszego dla Pabla i Kubusia!!!
a u nas dzień minął, amły śpi, ale bąki puszcza przez sen no i płacze co jakiś czas przez brzuszek. Na truskawki nie pojechaliśmy, bo czasu było za mało, a ważniejsze było żeby kupić pieluchy dla Jasia;-). muszę sie sprężyć i nadrobić ze zdjęciami i jakieś wstawić, bo Wy sie chalicie swoimi maluszkami, a ja ciągle nie wyrabiam z Picassą... Lecę spać, DOBRANOC
Sylwia a kiedy jedziecie to może się zobaczymy na promie (wiem że małe szanse,ale my 4 lipiec o 22 z Dover )
Wiecie co z tym przeklinaniem to moja kuzynka miałą tak: Jej córcia zaczynała łaśnie mówić i poszli do kawiarni, a tu dziecko zaczęło sobie pod nosem , a potem coraz głośniej „k…wa, k..wa k…wa” a oni przeklinali tylko w sytuacjach krytycznych… niezbyt często
Ewedja - no To trzymajcie się w czasie podróży i wyszalej się kochana. Jak już będziesz miała jak to się odezwij , bo będziemy tęsknić! Fajne włoski! I te zielone oczęta… i tez mi kogoś przypominasz
Grzechotka – ja prawie nie karmiłąm piersią, a pokarm kropelkami leciał jeszcze do piątego miesiąca, nic nie robiłam i przeszło. Na pewno nie masuj piersi, no chyba że jakiś stan zapalny się zrobi (odpukać)
Monia – powodzenia z pracą,a z urlopem jakoś się ułoży, nie martw się Az tak bardzo
Kasia - nie wiedziałam ze to już w poniedziałek, ale to dobrze że będzie szybciej. A ty może weź coś na uspokojenie, no bo nie wyrobisz ciągle na stresie
Wszystkiego najlepszego dla Pabla i Kubusia!!!
a u nas dzień minął, amły śpi, ale bąki puszcza przez sen no i płacze co jakiś czas przez brzuszek. Na truskawki nie pojechaliśmy, bo czasu było za mało, a ważniejsze było żeby kupić pieluchy dla Jasia;-). muszę sie sprężyć i nadrobić ze zdjęciami i jakieś wstawić, bo Wy sie chalicie swoimi maluszkami, a ja ciągle nie wyrabiam z Picassą... Lecę spać, DOBRANOC



kurcze odzwyczaiłam sie juz ....potem poczytam...heheh
A macie faworytów? kto bedzie w finale?....pewnie Holandia-pięknie by było i te szwaby pi......e, no zobaczymy
... he ... byłam w pracy, po pracy zrobiłam duże zakupy, w domu sprzątnęłam łazienkę i kuchnię, ugotowałam z Wiktorkiem botwinkę i bigosik ... aaaaa pranie jeszcze zrobiłam, i nawet na spacerek z synusiem zdążyłam iść !!!! 

