reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Magda mi by było szkoda kasy na takie bzdety. Młoda nie lubi być przywiązana a poza tym je w swoim krzesełku... ;-) a czemu nad tym myślisz?

Weroniczka no to miałaś sajgon... ;-):laugh2:
 
reklama
hej:-)

Magda calkiem to pomyslowe...nam by sie przydalo jak Krzys był mlodszy.....szczegolnie na wyjazdy do rodzinki....teraz potrafi siedziec na duzym krzesle i mozna go karmic....ale jak był maly to ciezko było go utrzymac:tak:

Asia zgadza sie przedszkole prywatne....daje Krzysia tam znadzieją,ze bedzie mial lepiej niz panstwowym...

A wiecie, ze w galeriach są wyprzedaze...nie wszedzie i nie duzo-30% zawsze coś;-)
Co tam jeszcze u nas?
A!!! wzięłam maszynkę i znowu obstrzygłam Krzysia i mam małego żołnierzyka w domu:-D
Iiiiiii jutro do fryzjera....hihii....kurcze nie mieli wolnych terminow w tym tygodniu ale jedna babka się wykruszyła i ja wskocze na jej miejsce;-)

pozdrawiam baby:tak::-)
 
hej

witam sie padnieta :eek::eek:

w pracy sajgon, potem zakupy i paznokcie,, potem spacer z Kuba, caly dzien w biegu.

ide pod prysznic i chyba spac polece zaraz :sorry::sorry:

mielgo wieczorka
 
Dobry wieczór!

I znów mija kolejny dzień, a mnie nie udało się nic konkretnego zrobić:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Pełno prac do sprawdzania, a mój "awans" leży odłogiem. Ja się chyba zastrzelę:-:)-(.
Dotka, mówisz, że na bóstwo będziesz się robić przed zlotem:-). A co do prywatnych przedszkoli to na pewno Krzysiowi będzie lepiej niż w państwowym. Ja też bym chciała Fifka posłać do takiego, najchętniej językowego i edukacją Montesori.Ale na razie mogę pomarzyć.
Viki, co do nauki ortografii to nie ma niestety "złotego środka". Nauka jest nudna i żmudna(dla niektórych), bo niestety polega na ciągłym powtarzaniu tych samych ćwiczeń. Nie mam pojęcia jaki jest program nauczania w klasach I-III(bo Damian chyba do II klasy chodzi), czy dzieciaki znają zasady ortograficzne i na jakim poziomie. Możesz kupić Damiankowi jakieś ćwiczenia ortograficzne (pełno teraz tego w księgarniach) - nie wiem co polecić, bo ja raczej oreintuję się w książkach dla dzieci tak od IV klasy. Ale jeśli Damian dobrze czyta to są zestawy ćwiczeń Ortograffiti wydawnictwa Operon. Jest także fajna książeczka "Jak nauczyć się pisać" (chyba:-)) WSiP-u. No i bez końca powtarzać, powtarzać, powtarzać.
Można nauczyć dziecko ortografii tzw. metodą "glotto", która polega na uświadomieniu dziecku, że są głoski, które mają tzw. trudność ortograficzną. (Cieżko mi tak tłumaczyć przez neta). Polecam słownik ortograficzno - ortofoniczny dla klas O-IV Bronisława Rocławskiego, w którym są świetnie pokazane wyrazy z tzw, trudnością ortograficzną. Nawet od samego patrzenia można przyswoić te głoski - litery. Rocławski ma też inne książeczki, które w formie zabawowej uczą ortografii. Trzeba jednak dzieku te zabawy prezentować. Glottispol Sp. z o. o. - edukacja i pomoce edukacyjne dla dzieci, nauczycieli i rodziców.
Jeśli będziesz chciała o coś zapytać, to "wal" śmiało.
Magda, a co to za cudo? Chyba dla dziecka, które jeszcze samo nie potrafi siedzieć, bo nie wiem, czy to dla naszych wiercidupek jest dobre.
Jutrzenka, wypocznij.
Weroniczka, to miałaś dziś urwanie kapelusza. Dobrze, że maluchy chodzą wcześnie spać. A swoją drogą to o której Ci wstają, jak o 18-19 idą spać??
 
Asia a do mnie co napiszesz :-p;-)

Viki ja niestety całe życie miałam problemy z ortografią :sorry: dopiero teraz mi przeszło jak dorosłam bo dużo więcej czytam, choć czasem się zastanawiam żeby byka nie strzelić :eek::laugh2: więc czytanie na pewno pomaga wzrokowcom :tak: no i moje siostry też dysortograficzki, a najmłodsza wszystko ma dys... trzy kategorie po badaniach u pedagogów i psychologów:sorry: :tak: więc nie każdy może się wyuczyć...
No i coś jest w powiązaniu kłopotów z nauką z raczkowniem. Żadna z nas (jest nas trzy siostry) nie raczkowała i wszystkie mamy problemy z ortografią :sorry:
A mój tato to w ogóle koszmar... jak słyszy tak pisze... :laugh2: cyrk na kółkach... często jak jestem u rodziców i ojciec coś pisze to się pyta mojej mamy jakie "ó" albo "Ż" :laugh2: na gadu nie bardzo lubię z nim pisać bo trzeba się ostro wczytywać...
A mama moja w wieku 6 lat cztała płynnie i nigdy nie literowała. Dobrze że jedna w domu co łeb na karku ma do nauki :-D;-)

A specjalista (Asia) na pewno Ci dobrze doradzi :tak::-)

Jutrzenka odpocznij :tak::-)

Dota no ocenie Twoje dzieło na Krzysiowej główce w sobotę... :-p;-):-D
No i czekamy na fotę Twojej fryzurki :-) przed i po... metamorfoza Doty Z :laugh2:
 
hejka-
ja dopiero teraz mam chwilkę....
cały dzień zdychałam-jakoś nie wiem z jakiego powodu???
głowę to myslałam że mi rozsadzi!!!-pojechałam z Kubą do miasta to myślałam że ze schodów spadnę w sklepie-tak mi się w głowie zakręciło-może od tego bandażowania????
po południu musiałam sie przespać bo miałam odlot.
więc odwiązałam wszystko-ale jak wstałam to ból wcale nie ustał?
a...co do usypiania Kubusia -to idzie jak po maśle-on już przy kolacji odpada....:tak:,dziś J usypiał go jakieś 5min!!!!!-w szoku byłam-nakręcił siena opowiadanie bajek a młody odlatuje zanim tatuś sie rozkręci.co do cycowania-to chyba zapomina-tylko teraz częściej sie tuli i jest taki milusiński.

Paula-kupiłam ale po niem mam chyba jazdy właśnie z tą głową-bo tam pisze że mogą wystąpić zawroty....???
Iza-na noc naleśniki...hmmm???
Baśka-życzę powodzenia w sprawie namowy na drugą dzidzię.-i oby się wszystko poukładało!
Grzechotko-ciekawe to-syn młynarza:-D:tak:
Viki-u mnie z tym tryskaniem było identycznie-aż placki miałam na koszuli
z tym odstawianiem -to nie było tak drastycznie-najpierw ograniczyłam trochę to ciągnięcie-potem w dzień nie dostawał tylko już na noc i jak sie budził.
a jak radziłaś sobie z tym nawałem po odstawieniu?
Weroniczko-trzymam za ciebie.
Ewedja-tak:tak: nasz Kubiński też lubi siusiaka
Diankus-fajny suwaczek
Kata-co u Was?
Kacha-odezwij sie.
 
Ja tak szybko się z Wami witam:-):-)

Ostatnio prosiłam Jutrzenkę żeby poprasowała i moje rzeczy ale koleżanka woli paznokcie sobie robic:sorry: więc wzięłam się za to sama no i strasznie się zmęczyłam:-:)-(
Do tego kłuje mnie coś w boku:-:)-(
Idę chyba spac:sorry:

Ps. jutro już środa:tak::-):tak::-)
 
reklama
Sylwia, a kiedy Wy wylatujecie? No i idź odpoczywaj, bo pewnie od stania przy prasowaniu kłuje w boku.
Kasiamaj, to świetnie, że gładko idzie odstawianie.
Paula, nie przyzwyczajaj się, bo codziennie nie obiecuję, hehehe:-) Musisz zasłużyć;-);-):-p:-p:-p
 
Do góry