kacha_wawa
12.2007/01.2010/09.2011
Hej Babolki, byłam dzisiaj na zakupach i padam na pysk, szkoda, że Oliś jeszcze nie pada ;-) Ech miałam w planach zakupowe szaleństwo, a T. mi karty nie zostawił, tylko gotówkę i to w znikomej dla moich niecnych planów ilości 

-tłumaczę....bieganie w podskokach i wołanie pudu-du 

deszcz leje to jak mam na pocztę z buta uderzać???