reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Dobry wieczór.
Wpadłam poczytać co u Was i zadać pytanko a tu takie rzeczy się dzieją.
Kacha normalnie nie wiem co powiedzieć. Ja tak samo jak Paula nie znam się dokładnie na poziomach tych wszystkich hormonów w naszych organizmach ale ja też dziś miałam schizę. W ogóle to byliśmy dziś na chrzcinach i zostałam matką chrzestną. Alex nie spał po południu i po 16 zaczął już marudzić więc pojechaliśmy wcześniej do domu. Coś przed 18 poszliśmy się kąpać (znaczy ja z młodym) i jakoś takie dziwne mrowienie poczułam w piersiach, łapię je a tu gich-mleko leci. Jakaś paranoja normalnie. Nie wspominając o tym że we wtorek miałam dostać okres i cisza, ale robiłam rano test i wyszedł negatywny. Powiedzcie o co chodzi??
A najlepsze to Alex patrzy na mnie i pyta co to mamusiu no i mówię mu że leci mi mleczko z cycuszków a ten mniam mniam cem mamusiu no to ja wielkie gały ale co tam mówię mu to spróbuj sobie paluszkiem albo języczkiem. Siedzi i patrzy raz na mnie raz na piersi w końcu woła fuj nie cem Tomuś niech pije (tzn mój chrześniak). I dobrze bo jeszcze by mu zasmakowało i co wtedy?? Jakoś sobie tego nie wyobrażam.....
 
reklama
Kacha uważam że jeśli miesiączka już się pojawiła to jest jednoznaczne z powrotem płodności, bez względu na długość cyklu... Totalnie się na tym nie znam ale piszę tak na chłopski rozum... :rofl2:;-) Moim zdaniem jak nie ma ciąży to nie ma kreseczki ;-) A test wykrywa chyba już 7-dmio dniową ciążę...
Życzę Ci tylko Kochana oby wszystko się ułożyło w sensowną całość :tak:
I nie bój się powtórki, to nie jest regułą... Znam nie jeden przypadek że jedno dziecko styczniowe, drugie grudniowe tego samego roku ;-)

Głowa do góry :-)

Baśka to mówisz że dojna mama jesteś? Może i u Ciebie coś się święci :-)

Asia niestety z bucikami tak to jest że nie zawsze trafisz na oko... U nas każdy but musi być mierzony, bo stópka szeroka i bardzo wysokie podbicie... :sorry2:
 
hej:-)
kacha- jedyne co można poradzić to chyba znów powtórzyć tes, ale podobno jak jest test negatywny to może się mylić a jak wyjdzie pozytywny to już pomyłka raczej nie jest możliwa. Tak słyszałam:sorry2: nie martw się dziewczyno na zapas
basia- chciałam ci powiedzieć że ja zrobiłam 4 testy w ciągu miesiąca i dopiero ostatni, który zrobiłam w toalecie w przychodni przed wizytą u gina wyszedł pozytywny:sorry2:
kasiamaj- ja też mam ostatnio problemy z neostradą, tylko że u mnie to jest wina starego komputera:sorry2:

Łukasz w sobotę spał na nowym łóżku, przespał calutką noc bez przerwy :tak::tak::tak: no dziś to już się tradycyjnie zbudził o 2.30:sorry2:
 
Dzień dobry!!!

Ja już na nogach od 7:30 ;-) a Julcia dopiero wstała... :tak: Amelka ją obudziła... :-D
Wyszłam z rańca z kundlem, zjadłam śniadanko, wypiłam kawkę i nastawiłam pranko... oczywiście jak zaplanowałam na dziś 3 prania to ma padać... :wściekła/y::nerd: A tyle mi się nazbierało...

Aga to Łukaszkowi pasuje nowe wyrko ;-) u nas (nie zapeszając) Jula przestała jeść w nocy mleko... :tak: więc całą noc śpimy ;-)
 
hej,hej!

My już w domku...ale szybko łikend zleciał...;-)dostalismy od rodziców tyle,ze ledwo zmiescilismy wszystko do auta:-D a hulajnogą mały jest srednio zainteresowany:baffled:c'est la vie!:-D

Basia,Kacha no to musicie troszke poczekac....za pare dni pewnie sie wszystko wyjasni!:tak:
Paula,Pryzy jak Wasze dziewuszki-zdrowe???
Aga czyli dobre łózko wybrałas:tak:

Asia pisala o butach...ja tez wole kupowac w sklepie....musze spojrzec,dotknąć...mały sobie zawsze w sklepie pochodzi...u nas krzysiowe buty cały czas wygladają jak nowe-no prawie jakies drobne rysy sie pojawiają....nawet te z zeszłego roku;-) nie wiem jak on chodzi:-D i nasz Krzysio tez ma wysokie podbicie...niestety!

no dobra ide na ciasto i kawke....miłego poniedziałku:tak::tak::tak:
paaaaaaaaaaaaaaaa:-)
 
dzień dobry
i my sie kłaniamy
dziś mój mały szkodnik mnie zaskoczył bo wstał po 8-ej :szok::tak:-jak nigdy...
czyżby prezent dla mamy:-):-p:laugh2:

cała noc spałam lekkim snem sprawdzając czy wszystko z młodym ok.
tak nas wystraszył wczoraj.....
naznosiliśmy klamotów do sypialni (z tego pokoju co malujemy dla niego) leżała na podłodze taka torba wielka foliowa z pościelami a on po niej skakał....
mówiłam mu że nie wolno bo spadnie...ale co tam Kuba....
w końcu jak pierdyknął :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:do tyłu i spadł na głowę akurat grzmotnął sie w tył głowy,powstrzymywał płacz ale w końcu jak ryknął to nie szło go uspokoić :baffled:

a wieczorem znów powtórka....
siedział w wannie...poszłam po szlafroczek do pokoju-J sie wychylił z łazienki krzyknął zę mam jeszcze krem wyjąć dla małego i słyszę ryk....
Kuba wypadł z wanny-:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:-stał już gotowy do wyjęcia i co...
postanowił sobie że sam wyjdzie :szok:-i sie wyślizgnął na podłogę w ułamku sekundy jak tylko J wyjrzał za drzwi.
leżał przed wanną na brzuchu z nogami do góry-J szybko go podniósł młody w krzyk...boli boli wołał-ale nic mu sie nie stało -UFFFF.patrzyłam nie ma siniaków.

i stąd czatowałam całą noc czy wszystko z nim ok???:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

pokoik jeszcze dziś i myślę że będzie skończony-jeszcze kontury zwierzaków muszę namalować J przykręcić regały do ściany żeby sobie młody na siebie nie zrzucił i prawie gotowe-jeszcze jakiś dywanik musimy kupić bo na razie deski gołe.
i firankę muszę uszyć na okno.
tata mój załatwia materace do łóżka-u siebie w pracy zawsze to dużo taniej-babki tam na szwalni poszyją mi od razu pokrowce i będzie ok.

Aga-no widzisz coś z tymi kompami nie tak...my też nie mamy za nowego-to jeszcze ze studiów J.
Kacha-o ja...;-);-);-)-oby wszystko było ok.-trzymam kciuki.bardzo.może to jeszcze ta beta się utrzymuje??-ale skoro miałaś już @ to sama nie wiem....:blink::sorry2:
zrób tesciora jutro i zobaczysz.
Asiu-u nas też buty tylko mierzone na nogę-problem podobny jak u Pauli :tak::-)
Jutrzenko-o ...może fajny być ten tran który masz...ja daję PREVENTIC JUNIOR tran z witaminami od 6 miesiąca on jest ale niestety :dry::dry::dry:....zapach i smak zwykłego tranu...więc trochę niechętnie Kuba go przyjmuje-a dawka też 2.5ml.:tak::-);-)
Docia-hej ;-):-)
Baśka-widzisz zapomniałam o Tobie-zrób teścik za dwa dni i się wyjaśni-trzymam kciuki.
Paula-oby nie padało!!!-choć u nas też nie za ciekawie chmurzyska jakieś sie zebrały

miłego dnia laseczki.
 
Ostatnia edycja:
Hej Hej:-)

U nas dzisiaj pada:baffled: W sumie to jeden taki dzień przyda się bo wreszcie dojdę do ładu z domowymi porządkami bo jak ładna pogoda to jestesmy na dworzu cały dzień a wieczorem to jestem tak zmęczona że nie mam siły palcem kiwnąć. Tym sposobem mam furę prasowania i podłoga już błagała o odkurzanie, szczególnie na piętrze:baffled:
Mam tylko nadzieję że ten deszcz to tylko jednorazowy wybryk.

Kacha tak sobie myślę że może przez karmienie hormony Ci szaleją i test źle wskazał, ale to jest tylko takie moje gdybanie. Najlepiej zrób jeszcze dwa testy i jak pozytywne to idź do lekarza i zrobią Ci test z krwi i wtedy będzie jasność:tak:

Kasiamaj pechowy dzień mial wczoraj Kubuś, biedaczek...dobrze że nic poważnego się nie stało.

Jutrzenka tran jest dobry przede wszystkim na "mądrość":tak:
 
Kurcze Tadeczek mi spadł z krzesła walnął głową w blat i zrobił sobie w wardze zębem dziurę na wylotm Malutki mój. Ale bardzo dzielny jest. Pozwolił sobie mimo bólu wyczyścić polodiną.:-(Ale jak sobie pomyślę jak go to musiało boleć to aż mi ciarki po plecach przechodzą.
 
kasiamaj- nieźle was Kuba przestraszył. Łukasz jak zaczyna po czymś skakać to mi od razu się gorąco robi:baffled:
weroniczka- ucałuj Tadzia, biedaczek, dobrze że sobie ząbka nie złamał:sorry2:
sylwia- jesteś chyba jedyna która cieszy się z deszczu:tak::tak:
dota- pewnie zainteresowanie jeszcze przyjdzie:tak::tak:
paula - Łukasz jak się budzi w nocy to woła "mleka, mleka" ale ja mu dam tylko czasami jak widzę ze i tak zasypia to udaję że robię i sama się kładę, no chyba ze jest mocno zdesperowany:sorry2:
 
reklama
witam i ja w ten piękny, cudnie wiosną pachnący dzień :-)
u nas na zmianę dzisiaj słońce gania się z chmurami ale nie pada, wszystkie drzewka owocowe na osiedlu rozkwitły piękną pachnącą bielą kwiatuszków
robi się coraz bardziej zielono
rano troszkę popadało więc założyłam młodej kaloszki i poszłyśmy na spacer
ależ była radość kiedy skakała po kałużach! :-)
aż ludzie wracający z rynku stawali i obserwowali :-D no ale co zrobię jak MUSI skakać po kałużach jak jej ukochana peppa ;-)
t. wczoraj wyjechał i do środy jesteśmy same :-( ale damy radę! ;-) dzisiaj JUŻ poniedziałek :-p

kasia weroniczka ucałowania dla tych waszych szaleńców! rozrabiaki-biedaki ;-)
kacha basia czyżby czyżyk? :rofl2: meldujcie nam się tu szybciorem! testowałyście?
asiu my też młodej kupujemy w boti lub ccc. mają ładne wzory tylko numeracji brak u nas w mieście i musimy do łodzi jeździć :sorry2:
sylwia ja też się cieszę z deszczyku. lubię taki wiosenny orzeźwiający a potem tak pięknie pachnie i rozkwita (jej jaka ja dzisiaj melancholijna)

dota to u was długo święta trwały :rofl2:

edit: drzewko kini już urosło, można nie klikać - sprawdzicie sobie dopiero jak się zalogujecie bo mi wyskakiwało cały czas, że jeszcze rośnie a byłam wylogowana ;-) muszę certyfikat wydrukować
 
Do góry