reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Witajcie Dziewczyny.Jestem nową na forum grudniową mamą,więc jeżeli coś pokręcę technicznie to proszę wybaczcie.Mam pytanie:czy to może być normalne,że mimo terminu wyznaczonego na 7.12.2007 nie mam jeszcze żadnych przypadłości ciążowych(żadnego śluzu,zgagi,bólów krzyża i mam bardzo mały brzuszek-od początku przytyłam tylko 5kg mimo normalnego jedzenia)Mój lekarz jest mało komunikatywny więc rozumiecie że się martwię.Podpowiedzcie co mam robić aby nabrać masy i powiększyć brzuszek.Boję się ze moje maleństwo przyjdzie na świat z niską masą urodzeniową.Pozdrawiam Wszystkie mamy i ich pociechy.
 
reklama
Hej netka.
Ja np. przytyłam narazie niewiele ponad 7kg, brzuszek tez mam malutki (wszyscy sie za głłowe łap[ią jak mówie że niedługo rodze, bo taki malutki) a mimo to moje dzieciatko waży sobie już 2.5kg:szok: także nie przejmuj sie zbytnie małym brzuszkiem... a co Ci wyszło na USG, bo chyba robilas niedawno takie, tzn powinnas robić... ile maluch wtedy ważył i co lekarz nato?
Jeśli chodzi o dolegliwości to powiem Ci tyle: jesteś farciara, że sopbie tak gładko ciąze przeszłaś:tak::-D poważnie, zazdroszcze, bo ja to wszystkie z możliwych objawów miałam... nie wspomnie że mdłości mam do dzisiaj:baffled::wściekła/y::-(
 
Witaj Ataata!Muszę powiedzieć ze troszkę mnie uspokoiłaś.Fajnie nie być samą z dziwnie małym domkiem dzidzi.Wszyscy mówią podobnie jak Ty,że mam farta i mnie to tylko ciągle chodzić w ciąży.Mam nadzieję,że podczas porodu też będę taką szczęściarą.Podczas ostatniego USG szkrab ważył ok 1800-1900g.(to był34tydz)Lekarz powiedział że bączek nie będzie ważył więcej niż 2800-3000g.Ale pocieszył że łatwiej będzie mi urodzić)))No ale mamy jeszcze prawie m-ąc i postaramy się nadrobić zaległości.Pozdrawiam.)))0
 
No widzisz netka... i kolejne szczęście Cie spotkało... poród mniejszego dzieciątka jest chyba mniej bolesny...
Widzisz moja gwiazda ważyła 2,5kg w 34tc i lekarz powiedzial że za duża jak na 34tydz i wychodzi nato, że jest troszke starsza wg USG, a moja ginka nato że moge urodzić już pod koniec listopada, bo malutka już sobie waży:tak: Nie wspomne że ma główeczke jak kapustke bo już ponad 31cm:szok: więc moj poród chyba bedzie dośc bolesny, także jednak bede brała chyba to zzo;-)
A co do Twojego szkrabka, to nic sie nie martw, napewno jest wszystko oki, ja sie urodziłam w 9 miesiącu ciąży ważąc zaledwie 2700 i dostałam 10pkt, także będzie dobrze;-)
 
Twoje słowa są jak balsam na duszę.Dzięki.
W środę idę do lekarza i zobaczymy ile nasz syneczek przybrał na wadze przez 3tyg.Twoja dzidzia ma dużą główkę
,a moja z kolei okazałe "jajeczka"-lekarz stwierdził że wyglądają na 40tydz.Może maluszek zaczyna rosnąć od tamtej strony(hahaha).A teraz życzę dużo spokoju i cierpliwości.Pozdrawiam))))
 
cześć dziewczynki:-)

witam cię netka1 na forum;-) ataata już wszystko ci super opowiedziała tak że się nie martw i daj nam znać co powie lekarz na wizycie:tak:

a ja dzis sama z damianem. moje mama pojechała do zabrza i tak jakos dziwnie sie zrobiło....echh babie w ciąży nie dogodzi. tak to sie wkurzałam na moją mame bo nic nie pozwalała mi robic, nawet smieci nie moglam pojść wyrzucic...a mnie energia czasem rozpierała a do tego mialam wyrzuty sumienia ze nic nie robie....

no a dzis juz mi tej mojej mamuśki brakuje a zobaczymy się dopiero jak urodzi się maluszek.

jeszcze jutro bedziemy sami bo we wtorek powinien wrócic valdi, ale jeszcze nie mam konkretnych newsów, i nie ukrywam ze zaczynam się denerwować...

nie lubie tej niepewnosci:baffled:

poza tym dokucza mi zgaga, nie moge iść do kibla od kilku dni bo cos mnie "zatkało" cos o nazwie " żelazo " z pewnością i tak jakoś dziwnie sie czuje...
bleeeee i do tego niedzielna nudaaaaaaaaaaaaaaaa

kurde pewnie nagadałam sie do siebie bo i tak dzis tu nikogo juz nie bedzie....:-(
 
Dziewczyny dziękuje bardzo za życzenia:-):-):tak:;-)

Viki ja jestem na BB ale też się nudze jak mops i wogóle marudze wszystkim w koło nawet samej sobie już chyba przeszkadzam;-):tak: Tak mi się chce pomarańczy zjeść że fiksuje a tu jak na złość święto i jeszcze późna godzina a mi ślinka cieknie:blink: Jak jak sobie coś już wymysle to koniec:-D;-) A tak wogóle to na suwaku wskoczyłam w 9 miesiąc i jakoś ten widok zaczął mnie przerażać że to "już":szok::szok::cool2::-D No dobra już nic nie pisze bo ani to ładu nie ma ani składu:-) Marudze i tyle:baffled::-);-)
 
reklama
Bo taka ta niedziela jakaś gównia**:baffled:
Mnie tez sie nudzi, taka jakaś przytłoczona jestem i nic mnie nie cieszy za bardzo...
Poprałam dziś ciuszki dla maluszki i własnie sie suszą... całą suszarnie zawiesiłam:-D
A mam pytanie, czy pierzecie poszewki, rożek i pieluszki tetrowe (oczywiście nowe) , czy tylko prasujecie????
Pliss bo ja zielona i sie zastanawiam własnie... czy jest sens prac coś nowiutkiego czy wystarczy tylko wyprasować i zabić żelazkiem ewentualne bakterie???
No kocyka to niemam zamiaru prac bo chyba bez sensu... czy sie myle???

poza tym dokucza mi zgaga, nie moge iść do kibla od kilku dni bo cos mnie "zatkało" cos o nazwie " żelazo " z pewnością i tak jakoś dziwnie sie czuje...
bleeeee i do tego niedzielna nudaaaaaaaaaaaaaaaa
viki nie nagadałaś sie sama do siebie bo ja z Doticzka jesteśmy jeszcze i tez widze nudzimy...:baffled:
Co do Twojego "zatkania" i jego przyczynie o nazwie "żelazo" to powiem Ci że na mnie żelazo działało zupełnie o 180 stopni w druga strone...:baffled:
Wiesz o czym mówie;-):-D
 
Do góry