reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

reklama
jutrzenka- no to rzeczywiscie dzien Ci sie trafil....:no::no:. Spoko jutro wygrasz w totka....:tak:;-):-)
A zadrapania nie od zebow, tylko pewnie znow podchmielona bylas i po jakis krzaczorach Kube wozilas....:-p;-):-D

Grzechotka- Ty to sie masz z tym swoim dziadem....:no::no: Masz racje obal sobie winko w sobote....:tak::-)

Ja tez viki nie widzialam w blondzie....i jakos chyba nie wyobrazam sobie....ale to pewnie dlatego, ze przyzwyczailam sie widziec na zdieciach ciemne wloski....:tak:

A ja musze przesunac dzis pore Olivierowego spania, bo probowalam znow dzis z 1 drzemeczka w ciagu dnia i padl przed kapiela. No to pozwolilam mu pospac 20 min i obudzilam. Teraz zjadl kaszke, zaraz przyszykuje kapiel i dopiero potem juz go na noc poloze....tylko ciekawe czy usnie....:confused:
 
ta siedzi babcia przychodzi
ale oczywiscie on nie uważa że zajmowanie sie kuba i domem to praca bo przecież pieniedzy sie nie przynosi szkoda słów
 
joanna mnie nikt do pracy nie wygania :-p;-) teraz mam tak kiepskie miesiące że czasem jest baardzo ciężko ale dajemy radę jakoś. Wiosną się bujnie wszystko. ;-)

Grzechotka taki typ co tylko kasa i kasa... brr... :no:
ja rozumiem potrzebna do życia. Ale tak gonic żeby mieć jak najwięcej kosztem rodziny? Odkłada na coś konkretnego chociaż?
 
paula wiesz on tgaki tak naprawde nie jest tylko się zapomina chce żebyśmy mieli wszystko tak bardzo chce że sie chyba zapomniał w tym wszystkim
a zbiera na samochów
fakt musimy oszczedzać bardzo w tym roku trzeba kupic samochód bo ten juz długo nie pojeździ a poza tym niebezpiecznie takim gratem z dzieckiem jeździc w maju wesele mamy mojego brata więc prezent ubrać się trzeba dojechać przyjechac szczepionki kuby przypominające kupić a to 600 zł na wakacje tez bytśmy chcieli pojechac nad polskie morze żeby Kuba sie troche podhartował wózek na lato nowy kupic i żyć a rata za mieszkanie jest jeszcze
z jednej strony ja sie z nim zgadzam bo mamy w tym roku duzo wydatkow więc nie ma przyjemności i trzeba kombinowac ale on czasem przesadza i nie umie sobie tego uswiadomić
 
uuu Grzechotka no to fakt jest tego trochę, ale właśnie nie można się rozpędzić. ;-):-)


Joanna mam ten komfort że mogę popracować w domku ale czasem też wolałabym wyjść do pracy i wrócić jak człowiek :-D
 
reklama
Jutrzenka, no to miałaś przeżycia. Nie martw się, jutro czeka Cię szczęśliwy dzień :-)
Grzechotka, będzie dobrze. U mnie znów jest odwrotnie. Mój mąż kompletnie się nie przejmuje czy kasa jest czy nie. Nie obchodzi go, jak jej nie ma a rachunki, rata z M, żarcie - trza płacić. I to jest na mojej głowie. Frustrujące jest ciągłe myślenie o kasie, bo człowiek chciałby pogodzić wszystko, godnie żyć, móc zapewnić sobie i dziecku jakieś rozrywki, np. wakacje. A wydaje się tyle na podstawowe rzeczy, że czasem na przyjemności, nie żadne odlotowe, nie starcza. Także ja poniekąd rozumiem Twojego R. i chciałabym czasem, żeby mój tak się poprzejmował, a nie odpowiedzialność za domowy budżet zwalał na mnie.
Paula, Twoi rodzice to jeszcze "nastolatkowie" :-)


 
Do góry