alex to ty taka uzależniona od neta jak ja

no i czekamy na foty!
joanna ale mi wstyd

tarmoszę cię teraz

kurde tyle nas tu jest, że zapominam

dobrze, że ty z tych nieobrażalskich
weroniczko ja też się nie wybieram

ale wiesz co? synek mojej koleżanki ma katar od ponad 3 tygodni i nie wie czy to niedoleczona infekcja (wcześniej chorował) czy coś alergicznego

katar jest przeźroczysty i wodnisty ale leci non stop
jutrzenka jak tu się wziąć jak przed kompem nie siedzimy :-( ciepło to spacerować trza lub pracować ;-) wieczorami to padam bo takich dniach...
iza odkurzacz wyciągaj z samego rana. nabawi się nacieszy to potem spokojnie odkurzysz ;-) sokowirówkę mam mała, taką na jedną szkalneczkę bo ja soków dużo nie robię ;-)
viki brawa dla damiana! zdolny chłopczyk

niech szlifuje to w czym jest najlepszy - reszta sama przyjdzie ;-)
uuuu
grzechotka współczuję :-(
aga już się zapowiedzieli na następny raz ;-) ale: teściowa jej łap nie wytarła mimo, że chusteczki nawilżające są zawsze w wózku ( bo nie dała podobno - terefere!

) i dziecko wróciło z brudnymi czyt. czarnymi paluchami w buzi

to tak dla przykładu o reszcie nie chce mi się pisać... mama jednak dopilnuje najlepiej
magda zdrówka dla wiktorka! ta pięknie a bidulek choruje :-(
dla reszty kobitek buziak :* bo znowu kogoś pominę
my byłyśmy na spacerku oczywiście w piaskownicy ale przyleciała wataha dzieciaków z przedszkola więc się zmyłyśmy

mają cholera swój wielki plac zabaw to muszą przyłazić tam gdzie się bawią maluchy

nawet się trochę opaliłam i muszę już młodej krem z uv wrzucić do wózka
kupiłam młodej wczoraj trampeczki w ccc za całe 16 zeta i cieka w nich, że szok

strasznie wygodne, leciutkie i przewiewne

ale muszę ją w sklepach pilnować bo towary przestawia lub ładuje mi wszystko do koszyka

wczoraj spotkałam się z kuzynką przed blokiem (ma córeczkę z października 2007 r.) i mała ania stała pół godziny w miejscu patrząc jak moje dziecię robi z 80 okrążeń

dwa zupełnie różne temperamenty! t. się zziajał od tego jej biegania a ja sobie anię poprzytulałam - taki słodki pieszczoszek :-) a jak kinia zobaczyła to chciała ją (nie mnie ;-)) całować :-)