reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Poczytałam Was ale brak mi weny twórczej na odpisanie, bo dalej mi brzuch spokoju nie daje i zaczynam się już tym martwić. Nie dość że mam problem z tym remontem, chociaż jak to Paula ujęła wprawę już mam, ale niestety FV sobie nie wystawię a potrzebuję :-(, to jeszcze brzuch a w poniedziałek mam wizję z UP. Wszystko na raz...
Idę się położyć.
 
reklama
Anetka Wiktor mi tez ciężko przechodził ostatnie szczepienie, tak jak przy wczesniejszych nie było żadnych problemów, tak przy ostatnim płkał bardzo że go boli i miał sporą opuchliznę.
Buziaki dla dzielnej Madzi!
 
anetka- buziak dla madzi i gratki że tak dzielnie zniosła bilans i szczepienie:tak::tak:
kachawawa- no właśnie ja się obawiam tego rozchodzenia materacy, ale tak się dzieje podobno jak materac nie jest dobrze dopasowany do ramy, zawsze można jakąś dechę z boku dołożyć :sorry2:
Kurczę już sama nie wiem co z tym materacem wszystkie podajecie przekonujące argumenty i znów jestem w kropce:no::no::no::no:
basia- współczuję bólu, połóż się i odpoczywaj. Może ten ból jest taki silny przez stres:sorry2:
 
cześć babolce
co porabiacie????
ja pospałam sobie trochę
a co....wolno mi nie???

Stefanio-Ty łysolcu :-D:-D:-D-już Ci odesłałam.
Jutrzenko-pleplasiam :-p:-p:-p:-p-może nie doczytałam....musisz mi wybaczyć.
Sylwia czarownico-udanego zlotu.
Aga-my mamy dwa,takie z gabki.
Magda-no no no-jestem pod wrażeniem :szok::-)
Anetka-cieszę się ze z Madzią ok.
 
Basiu główka do góry, idź sobie odpocznij, a na pewno wszystko wyda Ci się łatwiejsze ;-)
Aga no decyzja należy do Ciebie, z tą deską to też jakieś rozwiązanie jest, ale zawsze gdzieś tam luka może się zrobić. U nas właśnie niejednokrotnie tak było, że luka się zrobiła, Młodemu tam wpadła noga, albo ręka i był wielki krzyk :sorry2:
 
reklama
Do góry