Paula21
Grudzień '07
Dota choinkę mam już dawno rozebraną.. chyba 4 stycznia ją zapakowałam...
Ubezpieczenie???
to mnie rozbawiłyście... aż mi się humor poprawił... chyba nikomu by nie przyszło do głowy żeby tu mieszkanie ubezpieczyć... to jest kamienica z 1930roku 
Tu jest tak że połowa kamienicy jest jednego właściciele a połowa innego. My jesteśmy na połowie pani Marysi z tym że ona to jedno mieszkanie które wynajmujemy oddała swojemu siostrzeńcowi.
No i ja dziś do niego dzwoniłam i mówię że mi z sufitu w nocy zleciało koło 2litrów wody
a on na to że to pewnie od sąsiadki i ona mi zwróci koszty remontu, ale zadzwoni do ciotki i żeby ona to sprawdziła... No i przyszedł jej mąż, wywalił na klatce właz na poddasze. Posprawdzał i powiedział mi że dach jest cały a woda musi płynąć ścianą i stropami bo się śnieg roztapia i lód na rynnie, i nic na to nie poradzą!!! 

Musi się wszystko rozpuścić. No to ja się go pytam czy to znaczy że będzie mi się lało po ścianach??? Ale on nie ma na to wpływu że śnieg się topi...
woowww...
Najgorsze ze jakaś plamka w pokoju się już robi!!
ooo nieeee!!!!
Właśnie wysłałam D zdjęcia...
Na domiar złego popsuła mi się suszarka na pranie...
złamała się rurka... 
Ubezpieczenie???


Tu jest tak że połowa kamienicy jest jednego właściciele a połowa innego. My jesteśmy na połowie pani Marysi z tym że ona to jedno mieszkanie które wynajmujemy oddała swojemu siostrzeńcowi.
No i ja dziś do niego dzwoniłam i mówię że mi z sufitu w nocy zleciało koło 2litrów wody





Najgorsze ze jakaś plamka w pokoju się już robi!!

Właśnie wysłałam D zdjęcia...
Na domiar złego popsuła mi się suszarka na pranie...


