kal.aga
mama Łukasza i Krzysia
stefanka- ja to w pracy czasami byłam tak zajęta ze nie miałam czasu na pracę;-)

viki- to fajnie że weekend z Dmianem wam się udał i Paweł też pewnie zadowolony u dziadków
zdrówka dla chorowitków, Łukaszowi już chyba mija katar (mam taka nadzieję) ale Krzyś zaraził się od Łukasza
i też ma katarek


viki- to fajnie że weekend z Dmianem wam się udał i Paweł też pewnie zadowolony u dziadków
zdrówka dla chorowitków, Łukaszowi już chyba mija katar (mam taka nadzieję) ale Krzyś zaraził się od Łukasza
i też ma katarek
a druga czesc trudniejsza mnie czeka i nie moge sie zdecydowac kiedy...ciagle odwlekam a jak zagladam w ksiazki to ogarnia mnie sennosc :-) tak sobie mysle ze dobrze by bylo przed koncem roku no ale nie wiemmmmmmm.



Swoja droga chyba tez zaraz pojde poczytac chwilke hihi
Ledwie sie doczlapalam z przedszkola do domu, a jeszcze biedny pies nie mial sie nawet jak zalatwic, bo maly, a zaspy ogromne
A mi po drodze wlosy zamarzly! Chyba najwyzsza pora czapke kupic!