reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

Maggie nie bardzo rozumiem wiadomość od Ciebie o energetyce. Mnie poinformowano, że jak złożę w tym roku wniosek (muszę mieć pozwolenie na budowę), to w przyszłym roku zrobią projekt, a dopiero w następnym postawią stację transformatorową fizycznie. Jeśli chcę wcześniej być może pozwolą pociągnąć tymczasowo z jakiegoś słupa, ale na własny koszt (a to duuuuuży koszt).
Słuchaj ja nie znam nikogo akurat w tamtym zakładzie ale przepisy powinny być takie same wszędzie. Tak więc z tego co rozmawiałam z osobą która pracuje w Wołominie to rzeczywiście musisz mieć pozwolenie na budowę aby podpisać umowę. Ta cała budowa tej stacji i zalicznikowanie Ciebie rzeczywiście może trwać aż 2 lata - ale umowe podpisujesz już, jak tylko dasz im pozwolenie. Ale żeby móc się budować potrzebujesz prąd i powinni Ci umożliwić podpisanie tzw. "umowy na plac budowy". Czyli za jednym zamachem podpisujesz dwie umowy. Ta na plac budowy daje Ci prąd o jakichś niższych parametrach i podłączają Cię do jakichś już istniejących urządzeń. No chyba że tam jest totalne zadupie to wtedy nie maja Cie jak podłączyć.
 
reklama
Kobitki, ale dajecie :szok: Nie mam od paru dni dostępu do sieci (teraz siedzę "w gościach"), właczam forum, zapamiętawszy z ostatnej wizyty że ostatnia strona jaką czytałam to 182coś, a tu kurcze ponad 1900 i to sporo... Jak ja mam nadążyć za wydarzeniami ???:-(
Więc melduję tylko, że u nas wszystko OK (przynajmniej tak mi się wydaje, bo niepokojących objawów nie widzę), do lekarza dopiero w następny czwartek się wybieram.
Mam nadzieję, że u Was wszystkich sytuacja też jest pod kontrolą i dzielnie znosicie niedogodności i przypadłości. Zdrówka, cierpliwości i wytrwałości wszystkim życzę.
Sorry, że tak, ale mogę tylko chwilkę wykorzystać kompa, więc krótko i treściwie. Spadam. Może uda się poczytać coś w niedzielę na wizycie u rodziców.
Trzymajcie się dzielnie.
 
Jak ja wam zazdroszcze:) Ja stosowalam perfecte ale nic nie pomogla i teraz przerzucilam sie na Fissan a dodam ze od samego poczatku jak jeszcze brzuszka nie bylo zaokraglonego juz sie preparatmi smarowalam.
 
O pierwszy raz widze zeby ktos plakal ze 14kg to wciaz za malo :-) Bardzo pozytywne nastawienie ;-)

Przy wcześniejszej wadze niestety tak jest, że mi się już chudość znudziła :) i chciałabym wygladać NORMALNIE do swojej wysokości 167 cm, :tak: a nawet i wiecej mogę przybrać na wadze :-D będzie moja radość większa :)

Ja mam chyba podobną budowę do NeSsi :tak:
Przed ciążą ważyłam 48kg przy 170cm wzrostu, teraz mam 59kg :szok: Bunio malutki 86cm i nisko osadzony :confused2:


To pewnie też cieszysz się jak ja z dodatkowych kg ?:p
 
Mnie właśnie kurier przywiózł paczkę, niestety jestem skazana na zakupy w sieci. Ale ogólnie jestem zadowolona. Wszystkie akcesoria do łóżeczka są fajne, teraz tylko materac i będzie z art łóżeczkowych wszystko:-)
 
Laski od 12tej do teraz miałam 7 skórczy dół brzucha mnie boli, boki i pachwiny.
Nie wiem ile może być braxtonów szaleńców. Na porodowe to za lekkie na braxtona za mocne :szok:
 
Mnie właśnie kurier przywiózł paczkę, niestety jestem skazana na zakupy w sieci. Ale ogólnie jestem zadowolona. Wszystkie akcesoria do łóżeczka są fajne, teraz tylko materac i będzie z art łóżeczkowych wszystko:-)

ja choć skazana nie byłam wikszość rzeczy kupiłam przez internet :tak: nie lubie łazic po sklepach zbyt dużo a od zakupów internetowych jestem uzależniona ;-)
 
reklama
Ja z jednej strony pochodziłabym po sklepach dziecięcych a z drugiej jak ma mi chłop marudzić nad uszami "ile jeszcze to potrwa" to w sieci spokojnie sobie pooglądam i wybiorę.
 
Do góry