Cześć dziewczyny,
nie uwierzycie ale ja się ostatnio nawet wysypiam i wogóle śpi mi się dobrze. Końcówkę ciąży ze Stasiem wspominam niezbyt miło, bo spać wogóle nie mogłam i bardzo bolały mnie biodra od leżenia na bokach. Jestem w szoku, że teraz gdzieś od tygodnia mi tak dobrze. Oczywiście sen mam czujny i wstaję na siusiu, ale budzę się wypoczęta.
No nic, muszę się wziąć za sprzątanie, młody prosił żebym go wcześniej odebrała z przedszkola, jedyna szansa to między 12:30-12:45, bo potem mi go dadzą dopiero po 15-stej, a on nie chce spać. Dla mnie to nawet lepiej żeby nie spał bo wieczorem idziemy do znajomego na imprezkę, to mi zaśnie u niego i będziemy mieli wolny wieczór :-) Małż zdaje teraz egzamin, denerwuję się trochę, ale to bardzo inteligentny facet więc nie zakładam opcji, że nie zda, choć sam mówi, że to niełatwy egzamin i że od 85% się zalicza.