Grudzień 2009

[mea_osi]

marzka jest takie stare dobre przyslowie ze z rodzina dobrze wychodzi sie co najwyzej na zdjeciu !! cos w tym jest !!

ja tam nie wiem co to porzadne klotnie ... my chyba mamy jakies dziwne charakterki bo w 10 lat jak bylismy razem przed slubem to doslownie raz byla klotnia taka ze wszystko mialo sie konczyc ale ja zmieklam a tak to co najwyzej dyskusja, obrazanie sie w poryach i wzajemne wrzeszczenie na siebie dla wyladowania emocji /np dzis o 7 rano moj mezus wsciekly wpadl do domu, naraobil halasu , rzucil sie na lozko i dopiero po chwili mi powiedzial co sie stalo ... spierniczylo sie moje autko i teraz ja mam wyskakiwac z gotowki i wymyslic co mu jest !! no i byl wqrw bo od 3 miesiec to on jezdzi nim do pracy ale naprawiac mam ja !!/

 

[AnOoLa88]

ale sie wlasnie wnerwiłam !!!!!
robiłam wczoraj pranie i mowie do bartka daj mi wszytkie brudne skarpety... to mi troche przyniosl bo on to ma w modzie zostawiac gdzie popadnie.. i gdzie akurat sie rozbierze..
no i cofam teraz puf.. a tam jeszcze 5 par se lezy...
no zabic france to malo !! ma szczescie ze w pracy jest.. ;/

 

[aga6671]

Hi hi mi się wydaje że te skarpety to same się tak chowają bo ja też zawsze znajduję w najdziwniejszych miejscach!!!
A najlepsze jak mój M chodzi i się pyta czy ja jakieś pranie robiłam bo on nie ma ani jednej pary czystej
A wszystko poprane

Marzka ja mam w domu ciotkę od ojca...87 lat bezdzietną i bezmężną!!!
Ale na szczęście jeszcze jest samodzielna a myć ją i takie tam to przyjeżdza siostra od taty bo chyba by się żle czuła jakbym to ja miała robić! Ale nie wiem jak to bedzie jak już nie będzie umiała chodzić! Ja na górze z 2 dzieci a ona na dole!

 

[maggie_f]

Cześć Dziewczynki,

Oj widzę że ciężkie czasy dla facetów nadeszły

dagmar - daj Kochana znać jak tam po wizycie. I trzymaj się dzielnie.

Marzka - mea na racje - z rodzinką to najlepiej na zdjęciu się wychodzi niestety.



Mnie wku.... że wszyscy wkoło wiedzą co dla mnie najlepsze i się mądrzą. Jak tak to nikt się nie interesował co się ze mną dzieje a od n-li i skurczów nagle same dobre rady. I tak mi trukają i trukają.

 

[AnOoLa88]

Cześć Dziewczynki,

Oj widzę że ciężkie czasy dla facetów nadeszły

dagmar - daj Kochana znać jak tam po wizycie. I trzymaj się dzielnie.

Marzka - mea na racje - z rodzinką to najlepiej na zdjęciu się wychodzi niestety.



Mnie wku.... że wszyscy wkoło wiedzą co dla mnie najlepsze i się mądrzą. Jak tak to nikt się nie interesował co się ze mną dzieje a od n-li i skurczów nagle same dobre rady. I tak mi trukają i trukają.

miałam tak samo..
dopóki nic się nie działo mogłam zdechnąć i nikt by nie zauwazyl .. dopiero bartek jakby z pracy wrocil.. a jak tylko zaczelam hefcic.. to nagle ze to pewnie to..ze cos tam.. sroś tam.
a co się okazało..? brat Bartka miał w piątek biegunkę a ja od soboty hefftowałam.. ale to akurat do nikogo nie dociera bo to na pewno sama sie czyms zatrułam.. !!

 

[Chérie]

ale sie wlasnie wnerwiłam !!!!!
robiłam wczoraj pranie i mowie do bartka daj mi wszytkie brudne skarpety... to mi troche przyniosl bo on to ma w modzie zostawiac gdzie popadnie.. i gdzie akurat sie rozbierze..
no i cofam teraz puf.. a tam jeszcze 5 par se lezy...
no zabic france to malo !! ma szczescie ze w pracy jest.. ;/

hehehe, jakbym słyszała o moim - też wszędzie zostawia pieprznięte ciuchy a potem ja chodzę i je zbieram. jak ściąga skarpetki to nie odwróci już ich na drugą stronę i ja każdą jedną muszę przewracać i wąchać
ale najbardziej wkurza mnie to, że zawsze pakuje dosłownie wszystko do kieszeni spodni i nie raz go prosiłam, żeby powyciągał te rzeczy skoro spodnie są już do prania... to przynajmniej raz w miesiącu mam pełno rozmokłych kartek w pralce, czasem jakieś gwoździe i pieniądze...

 

[maggie_f]

AnOoLa - Oj tak, skąd ja to znam. Ja skurcze na własne życzenie miałam.

I wogóle to dostałam opier.... że jak coś się zaczęło złego dziać to nie zadzwoniłam odrazu tylko dopiero po szpitalu jak już było dobrze. No bo przecież powinnam najpierw 10 telefonów wykonać zamiast działać - o czym ja wogóle myślałam.

 

[Chérie]

powiedzcie mi gaduły, czy nie odrzuciło Was od ulubionych perfum? ja na swoją Euphorię CK patrzeć nie mogę...

 

[AnOoLa88]

hehehe, jakbym słyszała o moim - też wszędzie zostawia pieprznięte ciuchy a potem ja chodzę i je zbieram. jak ściąga skarpetki to nie odwróci już ich na drugą stronę i ja każdą jedną muszę przewracać i wąchać
ale najbardziej wkurza mnie to, że zawsze pakuje dosłownie wszystko do kieszeni spodni i nie raz go prosiłam, żeby powyciągał te rzeczy skoro spodnie są już do prania... to przynajmniej raz w miesiącu mam pełno rozmokłych kartek w pralce, czasem jakieś gwoździe i pieniądze...

ja raz powiedziałam że co znajde w kieszeniach to moje ;D to sie nauczył wyciągać ^^

AnOoLa - Oj tak, skąd ja to znam. Ja skurcze na własne życzenie miałam.

I wogóle to dostałam opier.... że jak coś się zaczęło złego dziać to nie zadzwoniłam odrazu tylko dopiero po szpitalu jak już było dobrze. No bo przecież powinnam najpierw 10 telefonów wykonać zamiast działać - o czym ja wogóle myślałam.

no taa bo my kobiety w ciąży takie nie myślące jesteśmy..

powiedzcie mi gaduły, czy nie odrzuciło Was od ulubionych perfum? ja na swoją Euphorię CK patrzeć nie mogę...

ja na swoje ok.. ale od bartka mnie odrzuca..to mu kupiłam zwykłą rexonę.. i co?
i też czuć tego nie mogę..

 

[maggie_f]

powiedzcie mi gaduły, czy nie odrzuciło Was od ulubionych perfum? ja na swoją Euphorię CK patrzeć nie mogę...

He he, a myślałam że to ja tylko tak mam. Co prawda zapach mi się podoba nadal ale po użyciu perfum dostawałam masakrycznego kataru - coś mnie w nich zaczęło uczulać. Zmieniłam na inne i jest ok.