karnitynka1982
Fanka BB :)
NO wiesz Nessi ja tez sobie tak myslalam ale moj T z takim przekonaniem mi to pisal ze zwatpilam hehe ehh te chlopyPrzez 9 miesięcy siedziała w ciemnościach to czego ma się bać ?do karmienia zaś się światło przyda
![]()
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
NO wiesz Nessi ja tez sobie tak myslalam ale moj T z takim przekonaniem mi to pisal ze zwatpilam hehe ehh te chlopyPrzez 9 miesięcy siedziała w ciemnościach to czego ma się bać ?do karmienia zaś się światło przyda
![]()
cześć Dziewczyny
Nie pisałam dawno, bo leżałam na Patologii ciąży. Po egzaminie (który de facto oblałam) dostałam plamienia i bóle skurczowe.
Pojechałam więc na Izbę Przyjęć. Pani położna 'niemiło' mnie przywitała, krzycząc na początku, że koszuli nie mam na oddział (a ja przecież prosto z uczelni pędziłam). Formalności były okropne, no ale trafiłam na oddział, gdzie przywitala mnie równie zmęczona chyba położna (mówię tak, bo za dwa dni była bardzo miła). Zrobili mi mnóstwo badań na pocztku, ale wszystko okazało się ok. Pomimo wszystko zostawili mnie w szpitalu, bo mam trochę skróconą szyjkę macicy. Przy wypisie miałam jeszcze raz szereg badań. Gin mi powiedział, że mam rozwarcie na 0,3 mm...kurcze nie wiedziała, że można mieć rozwarcie tak szybko przed porodem Poza tym dzidiza ułożona jest narazie poziomo miednicowo i ma 1 stopień rozwoju czy jakos tak się mówi.
Miałam robione też na bieżąco KTG - ile się nasłuchałam małego hehe Dziewczyny na sali były bardzo fajne i ogółem miło wspominam pobyt, tylko brakowało mi mojego T w nocy ale to swoją drogą. Teraz czuję się dobrze, odpoczywam dużo
NO wiesz Nessi ja tez sobie tak myslalam ale moj T z takim przekonaniem mi to pisal ze zwatpilam hehe ehh te chlopy
Powyciagalam wszystkie ciuszki i posegregowalam jutro zaczynam pranie a laseczki powiedzcie mi w 40 stopniach wszystko pralyscie czy w wyzszej temp? Ooo i mam jeszcze jedno pytanko bo mi moj skarb napisal ze kolega mu powiedzial ze dzidzia to musi koniecznie przy lampce spac bo ona sie bedzie bala po ciemku no ale chyba to nie jest koniecznosc kupie lampeczke ale chcialam ja do przewijania i karmienia nocnego wlaczac ale nie znam sie moze musi byc caly czas zapalona?![]()
Zgadzam sie bo pozniej bede musiala 4 latkowi swiatlo zostawiac zapaloneNauczysz to potem na światło nie wyrobisz- to tak żartem a serio, to dziecko trzeba nauczyć, że noc (ciemność) jest od spania a dzień (jasność) od baraszkowania
PORY DNIA.
Dzieki Mea oj powiem mu zeby tych kolegow nie sluchal tatusiowie sa chyba bardziej mieccy niz mamusie hihija biale bawelniane pralam na 60 a reszte na 40
co do lampki to bzdura jakas !! dziecko musi po jakims czasie kojarzyc dzin i noc i wcale lampka nie jest mu w nocy potrzebna /co najwyzej wlasnie tobie podczas karmienia i przewijania !!/ przynajmniej cos takiego jest dla mnie logiczne i tak tez pisala babka w jezyku niemowlat, ze dziecko trzeba uczyc przede wszystkim normalnosci czyli jest jasno w dzien i ciemno w nicy oraz to ze w dzien jest glosniej a w nocy ciszej !!
Staram się, ale samo leżenie w szpitalu przyprawiało mnie o nerwy...no i jeszcze muszę poprawić ten glupi egzamin
niestety nie moge leżeć i odpoczywać, bo muszę chodzic na uczelnię i się tam stresować...prof nie nawidzą jak dziewczyny się tłumaczą ciążą...ale może jak obleje wrunek to w końcu będę miała rok przerwy na wychowanie dziecka, a potem zacznę od nowa albo dalej będę ciągnąć ten kierunek...nie wiem
Ojej nastraszyłaś mnie. Ale najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło i oby tak zostało;-) Odpoczywajcześć Dziewczyny
Nie pisałam dawno, bo leżałam na Patologii ciąży. Po egzaminie (który de facto oblałam) dostałam plamienia i bóle skurczowe.
Pojechałam więc na Izbę Przyjęć. Pani położna 'niemiło' mnie przywitała, krzycząc na początku, że koszuli nie mam na oddział (a ja przecież prosto z uczelni pędziłam). Formalności były okropne, no ale trafiłam na oddział, gdzie przywitala mnie równie zmęczona chyba położna (mówię tak, bo za dwa dni była bardzo miła). Zrobili mi mnóstwo badań na pocztku, ale wszystko okazało się ok. Pomimo wszystko zostawili mnie w szpitalu, bo mam trochę skróconą szyjkę macicy. Przy wypisie miałam jeszcze raz szereg badań. Gin mi powiedział, że mam rozwarcie na 0,3 mm...kurcze nie wiedziała, że można mieć rozwarcie tak szybko przed porodem Poza tym dzidiza ułożona jest narazie poziomo miednicowo i ma 1 stopień rozwoju czy jakos tak się mówi.
Miałam robione też na bieżąco KTG - ile się nasłuchałam małego hehe Dziewczyny na sali były bardzo fajne i ogółem miło wspominam pobyt, tylko brakowało mi mojego T w nocy ale to swoją drogą. Teraz czuję się dobrze, odpoczywam dużo