- Dołączył(a)
- 8 Maj 2010
- Postów
- 13 160
Już znalazłam no ale bystrzacha ze mnie![]()
ja dopiero kochana odczytalam hehhehhe takze poczekalabys na moja odpowiedz
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Już znalazłam no ale bystrzacha ze mnie![]()
Na ciebie fikusek zawsze mozna liczyćA tak na marginesie to ja mówie fikusek do mojej małej bo taki wierciszek z niej
A jak Aluś dzisiaj?
Witam Was :-)
Nie było mnie kilka dni, bo mąż ma urlop i wyjechaliśmy do rodziców na wieś, a tam niestety nie mam neta. Myślałam, że jak wrócę to nie zdołam nadrobić, bo tyle na klikacie. A tu zaskoczenie ...
Z tego co zrozumiałam, jest tu jakaś dziewczyna, która nie jest mile widziana (nazywacie ją trolem) i nikt tu nie chce pisać, tylko Wszystkie (te które mają dostęp) siedzą na "zamkniętym". Szkoda, że my (bez dostępu do zamkniętego) ponosimy konsekwencje zachowania jakieś dziewczyny....
U nas w miarę ok. W miarę, bo Julka "daje po garach" równo. Jest ostatnio nieznośna. W trakcie pobytu u rodziców spotkałam się z kilkoma koleżankami i za bardzo nie dało się pogadać, bo moja córka, nie umie się pogodzić z tym, że mama może nie skupiać całej uwagi tylko na niej i rozmawiać z kimś innym.
Po za tym mamy już 2 ząbki (dwie dolne jedynki) :-)
Witam Was :-)
Nie było mnie kilka dni, bo mąż ma urlop i wyjechaliśmy do rodziców na wieś, a tam niestety nie mam neta. Myślałam, że jak wrócę to nie zdołam nadrobić, bo tyle na klikacie. A tu zaskoczenie ...
Z tego co zrozumiałam, jest tu jakaś dziewczyna, która nie jest mile widziana (nazywacie ją trolem) i nikt tu nie chce pisać, tylko Wszystkie (te które mają dostęp) siedzą na "zamkniętym". Szkoda, że my (bez dostępu do zamkniętego) ponosimy konsekwencje zachowania jakieś dziewczyny....
U nas w miarę ok. W miarę, bo Julka "daje po garach" równo. Jest ostatnio nieznośna. W trakcie pobytu u rodziców spotkałam się z kilkoma koleżankami i za bardzo nie dało się pogadać, bo moja córka, nie umie się pogodzić z tym, że mama może nie skupiać całej uwagi tylko na niej i rozmawiać z kimś innym.
Po za tym mamy już 2 ząbki (dwie dolne jedynki) :-)