reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2011

reklama
Ja tez bym chciala wyjsc z malym na spacer ale :sorry2:sie troszke boje, wydaje mi sie ze troszke sie zachartowal bo jednak tez troszke pojzdzilismy i przed Świetami i w Świeta, a te werandowanie to mi sie nie usmiecha bo w domu i tak chłodnoa przy balkonie stoi choinka i ciezko ja przestawic...
 
Phelania- tez sie boje ale wsumie kiedy jak nie teraz. Pogoda dzisiaj fajna (byle by nie zaczelo padac) a troche powietrza maluszkowi tez sie nazley. I na dworze dzieci dobrze spia :)
 
Witam mamuśki.

Phelania nie ma czego się bać my nie werandowaliśmy Julki odrazu wybraliśmy się na spacerek i nic jej nie było co prawda trwał on około 20 min ale był. Kolejne stopniowo wydłuzaliśmy i teraz jak jest , w miare cieplutko to spędzamy około godzinki.

Nikuss zgadzam się z Tobą w 100% że na dworze dzieci lepiej spią, Julka zazwyczaj cały spacerek prześpi.
 
Drogie Grudniówki, przekazuję wieści od naszej Violett :)
Ma jakiś problem z przeglądarką i nie może dodawać postów, ale pracuje nad tym ;)
Aktualnie męczą się z katarkiem i kolkami Fabianka, ale nie zapominają o reszcie BB-ciotek i gratulują rozpakowanym :)

Zdrowiejcie szybko, Violett! :*
 
cześć dziewczyny:)

my nadal walczymy z żółtaczką już tracę nadzieję że uda się pozbyć tego cholerstwa, byliśmy dzisiaj u chirurga z krawiaczkiem Michutka i powiedział że może się rozchodzić nawet do czterech miesięcy a żółtaczka trudniejsza jest do pozbycia jeśli karmię piersią no i znowu dylemat czy nie przejść na mieszankę;(
 
Czesc dziewczyny...

My nadal 2w1:)
Nic sie nie dzieje...I tak niech zostanie..
Jestem mega mega zla,bo dzis dzwonilam do firmy i sie okazalo ze zmienili ubezpieczenie dodatkowe i nie jestem ubezpieczona:( a co za ty idzie nie dostane dodatkowych pieniedzy za urodzenie dziecka! I nie wiem wlasnie co z tym zrobic bo ja niczego nie podpissywalam ze rezygnuje:(
Masakra...
 
reklama
Izi, ale bez sensu zachował się Twój pracodawca! :/ Większość ubezpieczeń grupowych w takiej sytuacji ma możliwość indywidualnej kontynuacji, co do której pracownik sam powinien podjąć decyzję. W tym momencie wychodzi na to, że pracodawca sam zadecydował, że wszystkie pieniądze, które "zainwestowałaś" w zabezpieczenie swoich interesów zostały wyrzucone w błoto.
Jeśli znasz numer polisy grupowej spróbuj zadzwonić do ubezpieczyciela i zapytać, czy jest jakieś wyjście z tej sytuacji, bo chciałabyś kontynuować ubezpieczenie i nigdy z niego nie zrezygnowałaś.
Wiesz w ogóle od kiedy nie jesteś ubezpieczona?
 
Do góry