reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Grudzień 2011

O kurcze jakie puchy ale wybaczam czas świateczny
laugh.gif
umylam podłogi-schną .U nas takze juz swieconka poswiecona,mlody spi M pojechał na chwilke do kolegi a ja odpoczywam;) zaraz rybke zrobie z kapusta marchewka i jablkiem:)pychotka i ziemniaczki...
 
reklama
PHELANIA tak dziś zmieniamy czas. Godzina krócej spania.

LYSA ale pyszne ciacho.



U mnie dzis pobudka o 5.40 ale nie narzekałam na syna bo o 6 i tak musiałabym wstać bo dzis niestety jeszcze w pracy byłam.W drodze do pracy podrzuciłam świeconke do sąsiadów, u nas zostawia sie u jednych sąsiadów i ksiądz jeździ i świeci, potem Mela z babcia były po święconkę. No moja panna musiała iść obowiązkowo bo tam jej koleżanka z przedszkola mieszka, nawet ta mała pytała sie mnie: ciociu gdzie jest Amelka? Więc pocieszyłam sie, że tylko nie moje dzieci to ranne ptaszki.
Wróciłam z pracki, to mały się obudził, wziełam się za sprzątanie, mama z siostrą porobiły jedzonko, K był po pieczywo i na cmentarzu i odkurzał u nas w pokoju, no normalnie szok. Ale i tak teraz przed chwilą też odkurzałam bo przy dzieciach moich to ciągle można to robić, jeszcze tylko trzeba podłogi w domku pomyć ale to jak dzieciaki już zasną.
Aw święta siedzimy w domku jak zawsze, jemy i odpoczywamy.
Chciałam Wam Kochane życzyć spokojnych, radosnych, rodzinnych Świat Wielkanocnych i pogody ducha bo ta za oknem nie nastraja za bardzo optymistycznie. Buziaczki dla małych i dużych:-*
 
hej, ja dziś sprzatałam od rana w domu- w końcu;-) upiekłam babkę , a jutro obiad z rodzicami u nas. Na poniedziałek mamy na kawie barat Tz z żoną - w brzuszku nosi chłopczyka:-D, więc będzie ok. My się nigdzie nie wybieramy.
Heh, jak bylismy na zakupach , to spotkaliśmy teściów- teściowa jak Bartka zobaczyła, to o mało co w biegu do auta nie wpadła:cool2:mały oczywiście od razu od niej uciekał. No i teściowa się pyta czy przyjedziemy w święta, ja nie zdążyłam odpowiedzieć, a ta mruga oczami i mówi, że musza iść bo jej jest tak bardzo słabo- oczywiście bujda ... tak więc nie mam zamiary spędzać czasu z "umierającą" teściową, siedzimy w domu- jak chce , to niech sama przyjeżdża.

Bartek nic dziś nie jadł, może nam się ta 4 w końcu przebije, bo męczy się biedak.

Wypoczywajcie ile się da!!! Buziaki dla was i dzieciaków!!:tak:
 
Witam:)

Alanek byl swiecic jajka z dziadkiem, ja w tym czasie byłam w pracy. Skonczyłam po 13, nawet niezle, myslalam ze bedzie gorzej. Po pracy pojechałam do Plazy, okupiłam w koncu troszkę siebie :) Kupiłam sobie kurteczke na wiosną, buty, bluzkę, spodnie i białe trampki :D chciałam jeszcze torebkę, ale nie zlalazłam nic co by mi sie podobało.
Z premedytacją nie poszłam na dział dzieciecy :-) Młody ma i tak wiecej ciuchów ode mnie....

Popołudniu poszłam z Alankiem na spacer, pierwszy raz w nowym wózku (tzn ja, bo dziadki juz testowali) jezdzi sie niezle, jedyne co mi przeszkadza to ze kółka troche sie trzaskają, ale to chyba w wiekszosci takich wózeczków. Młody grzecznie siedział, nie protestował. A ja jestem zakoczona lekkoscią Alanka +wózek. Troche mi dodatkowo "dziwnie" bo
dziecko tak jakos nisko siedzi, ale chyba idzie sie przyzwyczaic? Ale ogolnie chyba bedziemy zadowoleni? Czas pokaże.

Jutro mam niedziele pracującą. 3 panie na czesanie, na wesele, no ale w swieta podwójnie platne, wiec szkoda było odmówic;)
 
Sosnowiczanka- mi też przeszkadzało stukanie na początku, bo wiadomo przyzwyczaiłam się do pompowanych kół. Ale teraz już tego nie słyszę. Z resztą mój stuka tylko na kostce.

Byliśmy dziś u mojej siostry i czas szybko zleciał. Adaś zasnął o 20, M. już śpi ja też do nich lecę więc papapapaa :*
 
Witam Was kochane w ten świąteczny poranek ;)
U nas mnóstwo śniegu i dalej sypie. Adaś dalej chory i chyba nie będę go targała do kościoła, bo pewnie będzie mnóstwo ludzi, a wózkiem to nawet nie ujadę w taki śnieg.
We wtorek mamy kontrole i zobaczymy co będzie ze szczepieniem. My z M. też trochę chorzy. Nie ma tragedii ale katar i lekko boli gardło. Nocka nawet nawet, ale nad ranem Adaś płakał przez sen. Zmykam na jakieś śniadanie, bo Adaś musi wziąć leki. Buziaczki :*****
 
Witam sie i ja. Wesołych Świat. Ja w tym roku nie obchodze więc sama jem warzywna sałatkę a tak to tylko sernik zrobiłam który tez w sumie sama jem więc nie było sensu. Mamie pól blachy dałam.

Wczoraj byliśmy z Benem w zoo, pogoda piękna, słońce i w miarę ciepło. Fajnie było. Zuzia u taty.

Ja od jutra zaczynam dietę i cwiczenia, zdjęcia cielska dzis porobilam więc jak minie miesiąc to pochwałę sie rezultatami.

Miłej niedzieli!
 
reklama
Do góry