reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2011

KOTA to Kuba miał frajde latać z gołą pupę.
Ja Kacprowi dzis 4 razy majty zieniałam prawie caly dzien bez pampka, teraz mu zalożyłam już , bo w przeciągu 10 min dwa razy sie zesikał na dywan u babci:-D.

Byłam z dziećmi na placu zabaw, trochę poszaleli potem poszliśmy do koleżanki Amelki ktora mieszka przy placu zabaw, było tam sporo dzieci wiec tez się wyszaleli.
Siedzimy i patrzymy że jakieś gówniarze po 15-16 lat szaleją na trampolinie na placu skaczą szarpią za siatke, poza tym trampolina ma dopiero miesiąc suwak juz popsuty siatka przy suwaku porwana, po raz kolejny takie łepki przychodza i niszczą powoli nas plac, ty bardziej to dzieciaki nie znaszej wsi w niedziele jak jechałam z K na placu było z 5 łepków na oko 13-14 lat na rowerach i to tez nie z naszej wioski, nic sobie nie robią ze zwracania uwag, powiedziala to samo K bo on sie strasznie dziwi ze nasza sołtys chce by zrobić bramę i zamknięcie na kłódkę i by każdy mieszkaniec wsi dostał klucz i bysmy tylko my dostęp mieli, bo cholera taki sposobem to w końcu obce gówniarze poniszczą to co jest zrobione dla naszych dzieci z pieniędzy naszej wsi.

U nie na terometrze 38 stopni.
 
reklama
Sosnowiczanka, ja kremuję Kubę po słońcu zwykłym mleczkiem do pielęgnacji Hipp, ładnie wszystko łagodzi.

dziewczyny, właśnie się dowiedziałam, że jedna PAŹDZIERNIKÓWKA urodziła dziś dziecko w 23tc.... mamy tu jakąś Grudniówkę z terminem na październik??
Lipcówki się codziennie wypakowują, dziś np. pojawiły się 3 nowe dzieciaczki, a ja chcę do lipca spokojnie donosić jednak. Nie spieszy mi się.
 
Ostatnia edycja:
Ale było gorąco, Bart tez latał z gołą pupą- a jaki zadowolony! Nauczył się dawać buziaki z zamkniętymi ustami i dostałam dziś 10 buziaków pod rząd:-D Strasznie fajny jest teraz okres rozwoju naszych maluchów, sama radość:tak:

Kota - niech Hanulka siedzi do lipca! Młodsze rodzeństwo chyba w większości domów jest lekko faworyzowane niestety...

Dorotar - ale dzieciaki w baję zapatrzone! Żeby mój tak chciał oglądać...

Kupinosia- Bartek nie lubi obcych, toleruje, ale do czasu aż się ktoś nim za bardzo nie interesuje - wtedy zaraz jęki i na ręce do nas. I tak jest trochę lepiej z tym ostatnio, ale z obcym nie ma mowy aby poszedł gdziekolwiek.
 
KOTA na ktorego lipca dokładnie masz termin.
O tej październikowej mamie pisala nam ŻABCIA na grupie, bo właśnie Maciuś ma mieć październikowe rodzeństwo.

MILVA ciekawi mnie ile naszych dzieciakow odpielu****e sie przez te lato.

KUPINOSIA ja dzis u sąsiadow byłam dopóki Kacper widzial dzieci było ok a jak doszliśmy do stolu na herbatkę i zobaczył czworo dorosłych to od razu kolanka mamy i nie ma siły by zszedł, synuś mamusi.
 
Milva, Kuba ma identycznie z obcymi, dopóki są na dystans w stosunku do niego, to jest ok, chyba, ze sam się oswoi i stwierdzi, że już obcy jest zaakceptowany, wtedy ewentualnie zaczyna sam zaczepiać i zapraszać do zabawy.
też uwielbiam te aktualne buziaki Kubina, są mega słodkie :D

Dorotar, mam termin na 13 lipca, marzy mi się rozpakowanie w okolicach 6go :)
 
Witajcie moje kochane, nie pisze zbyt dużo, bo popsuł mi sie w lapku przycisk wi fi i muszę pisać na tablecie, a tu net cieżko chodzi. Ale czytam wszystko. Adaś uczy sie robić na nocnik 2 gi dzień. Oj mieliśmy już zasikane łóżko, podłogę.. Ale chodzi tylko w majteczkach i nie poddamy sie łatwo.

Sosnowiczanka my mamy majteczki od mojej ciotki z Niemiec. Kupiła mu chyba ze 30 par.

Phelania ja pewnie skusilabym sie na wózek rok po roku. Niestety na dwa wózki sama nie pojedziesz a mój Adaś przynajmniej jeszcze dużo w wozku jeździ , bo pieszo szybko sie męczy.

Kota- trzymam kciuki byś dotrwala do terminu i nie była wtedy sama w domu.. :*

Dorotar- ty masz takiego pecha do pracodawców jak mój mąż.

milva rzeczywiście teraz zaczynam bardzo cieszyć sie macierzynstwem. I co mnie bardzo cieszy, ze mój M. Tez.
 
Ostatnia edycja:
Kota nie ma co się stresować, spokojnie dotrwasz do terminu a nawet tydzień przed może już Hanula się urodzić.
Pewnie Ci teraz ciężko przez te upały ale jeszcze tylko chwilę.

Phelania a nie myślałaś nad dokupieniem tzw deskorolki do wózka? może tak Alan by chciał podróżować ?

ja jeszcze w pracy, do 23. jutro wolne więc mam zamiar spędzić go leniwie, ewentualnie może chwilę na słoneczku, przydałoby się kolorek złapać.
 
dzięki dziewczyny, Dorotar, bo 6ty jest tydzień przed terminem, Kubę też tak urodziłam, a poza tym to weekend, więc M. będzie w domu :)

Phelania, też Ci chciałam napisać o tej dostawce "stojącej" do wózka, widziałam kilka mam z dwójką dzieci i starszaki chętnie tak jeździły, zobacz jak fajnie to wygląda :)

Obrazek 3.png
 

Załączniki

  • Obrazek 3.png
    Obrazek 3.png
    42,4 KB · Wyświetleń: 44
reklama
Dzieki dziewczyny za pomoc.

Tez myslalam o tej dostawce ale obawiam sie ze Alan bedzie chcial zejsc i dzida na ulice i tez nie wiem jak dlugo bedzie mu sie chcialo tak stac bo do mnie do sklepu i placu zabaw jest ok 2 km w jedna strone.:-(tez nie chce mi sie ciagac tego wielkiego "kolocha"(czyt.wozek blizniaczy):eek:i wiem ze za 3miesiace pojdzie w kat:baffled:...

Sosnowiczanka-mieszkam w domku jednorodzinnym na pietrze wozki stoja na dole.Jak mamy ladna pogode to dzien wyglada tak mlodszy dostaje jesc ,przebiorka i spowrotem idzie spac a Alutek lata po domu tak do 12 pozniej ok 2,5h drzemki to ja wychodze z Marcelinem na spacer:)(oczywiscie M w domu spi )pozniej przychodze wstaje Alan obiad ,Marcel zostaje z tata a ja biore Alana na plac zabaw:nerd:M nie chce sie chodzic wiec zostaje w domu i oglada Top gear a ja na spacerze.I tak mija dzien:)czyli mam podwojny spacer:) i juz 5 kg na minusie:)

Kota
- życze Ci zeby Hanulka byla tak spokojna jak Marcel normalnie dziecko zloto(odpukac w niemalowanwe) :)placze tylko jak jest glodny,ma cos w pamku albo jak sie wystraszy ale przez chwilke(krzyki Alana) jest lepiej czlowiek sie przyzwyczaja dobrze ze jest lato ...to mozna wyjsc na spacer.Dzis ladnie sie zrobilo na dzialce woda wsiąkła w ziemie i zaczyna byc sucho jeszcze 2 dni i bede wychodzila z dwojka na podwórko:) Fajnie tak popatrzec jak Alutek bawi sie w piaskownicy ,Marceli spi w wozku a mama WRESZCIE odpoczywa;)
 
Do góry