Agapa myśl pozytywnie, wątpię by Mikołaj nie przeszedł komisji. Myślę, że jutro przekażesz nam dobre wieści. Cieszę się, że wycinek jest ok. Dzielna kobieta z Ciebie ja oprócz płaczu pewnie bym im nasikała z bólu. Mikołaj robi tak samo jak Ninka-ostatnio -mimo, że sama umie się obsłużyć wymusza, by jej pomagać, by z nią być jak się załatwia(chyba etap taki).
Ewka ja mam dziś luzy ale i tak muszę zrobić kilka spraw których nie znoszę =) Co do dodatkowych opłat-matko i córko jak o tym pomyślę to nie wiem...zęby na grzędy =)
Violu dziękuję za życzenia. Cieszę się, że podobał Wam się wypad, dobrze Wam zrobiło takie odetchnięcie od codzienności! Ja niecierpliwie czekam na swój urlop.
Wczoraj tak szalałam z Niną, że ją brzuch rozbolał, miałam zajebiste wyrzuty sumienia i aż bałam się zasnąć...
Przesadziłam. Wczoraj ruszyło z rowerem, P ma się tym dziś już do końca zająć....Mam nadzieję, że to zrobi jak nie to nie mam słów.
Dziś z Niną idę po pracy do logopedy =) ciekawe jakie będą ćwiczenia na seplenienie!
Pięknie tak, Mazury cud natury a ja siedzę w pracy. Bajka to nie jest =) Haha ale co zrobisz-nic nie zrobisz! Trzeba pracować, choć mogłabym wziąć dzień wolny czy coś ale trzymam na gorsze czasy to. Modlę się o piękną pogodę na urlop. Bardzo potrzebuję mojej Ninki i czasu z nią wspólnego. Brakuje mi tego jak była rok temu tama malutka i grzeczniutka (teraz się stawia hahaha). Plażing w sobotę zaplanowałam a dziś przyszła @. Nie ma tego złego, lepiej mieć niż nie mieć =) Postanawiam na maksa po pracy korzystać z uroków mojej miejscowości. Planuję również wyprawę na rowerki wodne niebawem no i tym rowerem bym już pojeździła-ale smęcę więm... kondycha moja do kitu! No to idę popracować-włączę sobie film=) hahaha
Miłego dnia!!