reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Grudzień 2011

reklama
dagne trzymaj się i daj koniecznie znać co u Ciebie!!!!

Sergi nie martw się mój mały też nie raz ma kilka dni "gorszy humor" ale złapałam go na tym, że raz w nocy obudziłam się na siku a on szalał gdyby nie to, że pęcherz mnie obudził to przespałabym jego ruchy:)
poza tym musisz się wziąć pod uwagę że nasze kruszynki mają jeszcze trochę miejsca i wystarcza zmiana pozycji przez nie żeby czuć mniej ich ruchy, bądź pozytywnie nastawiona i się nie nakręcaj bo oszalejesz a nic dobrego to nie przyniesie...będzie dobrze:-):-)
 
Nastazja strachu się najadłyśmy o Ciebie, że głowa mała! :dry: Uważaj na siebie, Kobieto, leż i nie ruszaj pupy z domu na niepotrzebne zakupy i wyjazdy, bo może się to źle skończyć :no: Cieszę się bardzo, że już u Ciebie i Adasia wszystko w porządku, ale teraz na Twoim miejscu aż do "przesady" byłabym ostrożna we wszystkim i 1000 razy zastanowiłabym się nad wyjściem/wyjazdem gdziekolwiek....

Asia dziękuję... :*
 
nie ma za co kochana:*:*

Nastazja miło Cię widzieć, odchodziłyśmy od zmysłów co z Tobą..jak widzisz to nie przelewki także do łóżka i odpoczywaj niech Ci w domu usługują a ty jak najwięcej leż...dzidzia najważniejsza:-):-)
 
dagne, trzymam mocno kciuki i mam nadzieję, że to chwilowe iwszystko będzie ok...
kota, wiem jak to jest z tym leżeniem w szpitalu, bo na poczatku leżałam z powodu odwodnienia po wymiotach na sali z dziewczyną, która niestety była w trakcie poronienia...i jej dziecka nie udało sie uratować, tak bardzo to przeżyłam,bo zaczeło mi sie przypominac moje wczesniejsze poronienie i emocje z tym związane, strasznie współczulam tej dziewczynie, bo wiedziałam co musi przeżywać, ale wiedziałam że nie mogę jej w żaden sposób pomóc, wypisałam się na własną prośbę...Chcieli mnie oczywiście jeszcze trzymać, ale ja tam nie chciałam zostać za żadne skarby, wiedziałam jednak że z nasza dzidzia jest wszystko ok. Wydaje mi sie, że w sytuacji kiedy cos boli i nie wiadomo co, to nawet lepiej się położyć,żeby rozwiać wątpliwości, jesli nie można liczyć na gina o każdej porze dnia i nocy...a niewielu ginów niestety jest takich...
 
dagne trzymam kciuki, spokojnie!

nastazja, to dobrze, że powracacie cali i zdrowi ;)

byłam na glukozie, powiem, że nawet to przeżyłam, bo pani z laboratorium ma opatentowana super recepturę : glukoza, woda gazowana i sok z całej cytryny i ma sie wrażenie, że sie pije mega słodka lemoniade :) Troche mnie zemdliło, ale dziwne, żeby nie, skoro to taka ilosc "cukru w cukrze". Za miesiąc obciażenie 75 gr glukozy, to dopiero bedzie słodkośc ;)
 
Nastazja, napędziłaś nam stracha! Cieszę się, że już wszystko dobrze! :) Nie biorę w ogóle pod uwagę możliwości, że któryś z naszych Aniołków mógłby nie dotrwać do grudnia (względnie listopada)....

Dagne, czekamy na dobre wiadomości!

No i witamy nową mamusie. Mimo dzisiejszego chaosu Twój wpis nie umknął :)
 
Ostatnia edycja:
mamcia mi mowily ze nic nie mozna!!!!no wiec nic nie pila,tez chcialam troszke wody bo czulam w gardle ten osad...bleeeeeeeeee dobra juz o tym nie piszmy:):):):)

a kto jeszcze nie byl na gluko??????????????
Ja jeszcze nie byłam,idę we wtorek...i jak Was czytam to mi się słabo robi bo odkąd jestem w ciąży to bez śniadania z domu nie wychodzę no poza wyjściem na pobranie krwi,ale to zawsze mam kanapkę w torbie przygotowaną.Słodyczami raczej się nie obżeram (wbrew pozorom jakie może stwarzać moja budowa i postura hihi),a wręcz w ciąży wszystko jest dla mnie za słodkie i za słone.Nie wiem jak przeżyję to badanie,żeby nie haftnąć?!
 
reklama
Mam pytanie brała któraś z was tabletki "FENOTEROL" bo lekarz mi przepisał ale boje sie je brać ze względu na skutki uboczne.
 
Do góry