A mnie dzisiaj niesamowity zaszczyt spotkał:-). Byłam na wizycie u diabetologa i wcześniej musiałam podejśc do pielęgniarki na pomiar cukru. A ona powiedziała pani doktor żeby mnie od razu poprosiła, żebym nie musiała w kolejce stać. A kolejka była owszem niczego sobie. Usiadłam sobie skromnie z boczku. A tu słyszę jak pani doktor wrzeszczy, ta pani w ciązy niech wejdzie..., w kolejce same strasze babcie uśmiechaja się i wtóruja za panią doktor żebym weszła...:-). Pierwszy raz dostąpiłam jakiegos przywileju ze względu na ciążę...szok...
inka, nie przejmuj sie mężem, może potrzebuje więcej czasu aby sie przygotowac do nowej roli. Wszystko się ułoży...może porozmawiaj z nim o tym czego od niego oczekujesz...
inka, nie przejmuj sie mężem, może potrzebuje więcej czasu aby sie przygotowac do nowej roli. Wszystko się ułoży...może porozmawiaj z nim o tym czego od niego oczekujesz...
i palił papierochy 1 za drugim ,i wielmożny teraz chodzi zly bo musi złozyc do konca meble!!! czy ci faceci sa jacyś nienormalni??!! czy tylko moj taki obibok ,wielce zmeczony
ehhh wygadalam sie ....
A co do USG to gin mi powiedzial ze nie musze miec czesto bo ciaza jest prawidłowa...a skad on moze wiedziec czy dziecko sie rozwija prawidłowo przez cukrzyce ???!!! jak nie widzi ..
nieprzyjemny ból... wiem cos o tym. ehhh