reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Mla hmmm z tym imieniem to zart. Mama na imie ma Barbara, chcialam nazwac ja matrona ale moglybyscie posadzic mnie o bycie wulgarna i nie szanujaca wlasnej matki :tak::-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Sergi, ja wiem, że sugerujesz, że moich dłuższych postów nikt nie czyta, ale może mi chodzi o to, żeby się "wypisać"? :p ;)))

Z zachodzeniem w ciążę na mnie lepiej nie czekajcie. Zajęło mi to ostatnio pięć lat, więc chyba nie ma sensu :)

Myślę, że po naszej wizycie w takiej na przykład cukierni, wywieszaliby kartki na witrynach - w Krakowie wiszą, że nie obsługują grup angielskich "turystów", a na cukierniach zawisłyby, że grupy kobiet ciężarnych nie mają wstępu do lokalu :D

Do imienia Barbara mam zupełnie inny stosunek, ale nie będę pisac, żeby nikogo nie urazić. BTW mam tak na drugie :/ :)
 
Mła bo tutaj kurczę same lenie na tym wątku, nikt nikogo nie czyta... ;-) No, ja się staram wyłamać z tego kręgu i zdarzy mi się, że przeczytam coś... :zawstydzona/y: ;-) A Twoje poematy wcale nie są takie długie, moja droga :-) Chyba, że się rozkręcasz dopiero? :-)

Łysa ja tam na swoją mamę wołam "mamut"... I ona o tym wie ;-) :cool2:A "matrona" mnie bynajmniej nie kojarzy się źle, raczej jako "stateczna głowa rodziny"... Chociaż... Dobra, wiemy o co chodzi z tym szacunkiem... :-p
 
Łysa, przy naszym poczuciu humoru i różnych niecenzuralnych skłonnościach mogłybyśmy jednak nie być mile widziane ;)




Chyba smęcimy bo nam Kota i MamaOskarka zasnęły :eek:
 
Nie zasnęłam:-p Dostałam tylko zlecenie od Julki żeby dogonić w grze jakąś jej koleżankę, więc siedzę i gram ha ha ha
No rywalizacja od najmłodszych lat :-D
 
No własnie nie :-D Koleżanka w domu ( to jedna z tych dziewczynek ) i co chwila mnie z gry wywala, bo ma pasy do konta Julki. Co ją dogonie to ona wchodzi i sprawdza ile jestem przed nią :-D
 
To w takim razie i ja zajmę się czymś pożytecznym. Czas na pracę charytatywną na rzecz mojego pracodawcy ;)
 
reklama
aaa, serio zasnęłam z głową na klawiaturze, bo laptopa przywlekłam do łóżka :szok::-D tragedia hehe

dobra, dobra, Kuba chyba głodny, bo mi masakruje wnętrzności, trzeba zjeść śniadanie, a przez Mła i Asko mały (i ja to tak przy okazji) koniecznie chce 2 te ciasteczka, którymi nas tu raczycie i co teraz??? jakiś chleb z dżemem muszę zjeść i udawać, że to to :cool2:


jak już Mła o pracy wspominasz, ja przyznam, że tesknię do swojej... :( jak przejeżdżam koło jakiejś budowy i widzę żurawie, dźwigi, to ach :)) opowiadam mojemu M. jakie liny stalowe do nich się używa i mi się łza w oku kręci hahaha
 
Do góry