reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Gry, zabawy, zabawki ... czyli jak i czym najchetniej bawia sie nasze malenstwa.

Nasza też kocha piaskownicę, ale to czyścioszka i do niej nie wchodzi tylko bawi się stojąc z boku piaskownicy. Ma na działce takiego motyla z piaskiem. Oczywiście jak na czyściocha przystało nie dotyka piachu ani trawy, a jak upadnie na nią to podnosi ręce aby jej wytrzeć. Jednak z zabaw ma takie hobby i puka w drzwi do sasiadów, jak przychodzimy z pola:-)
 
reklama
Nasza też kocha piaskownicę, ale to czyścioszka i do niej nie wchodzi tylko bawi się stojąc z boku piaskownicy. Ma na działce takiego motyla z piaskiem. Oczywiście jak na czyściocha przystało nie dotyka piachu ani trawy, a jak upadnie na nią to podnosi ręce aby jej wytrzeć. Jednak z zabaw ma takie hobby i puka w drzwi do sasiadów, jak przychodzimy z pola:-)
oooo jak ja bym tak chciała, u nas po przyjściu z ogródka obowiązkowo kąpiel i ciuchy do prania, więc się Alka myje i przebiera dwa razy dziennie:tak:
 
a moja lubi zbierac kwiatki czy nawet trawke ;D w sumie dobrze bo inaczej by jej pozostalo spacerowanie na dworze i zero zabawy :D a tu tyle rzeczy ciekawych wszedzie hihihi :D
 
Domiska Alka też zbiera "kiaki":-) podlewa ładnie z małej konewki, ale piaskownica i tak numer jeden w ogródku:tak:
 
Pszczola tez jest wielka fanka piaskownicy, ku mojej rozpaczy:no:, bo osiedlowe to ni mniej ni wiecej tylko kuwety dla bezpanskich psow i kotow (btw - ze 2 tyg. temu pszczola wygrzebala w piaskownicy wlasnie swieza kocia kupe:baffled::baffled::baffled: wytarlam jej od razu reke mokra chustka, wyrwalysmy do domu, zeby umyc porzadnie reke, a ta pindolinka mala, jak juz bylysmy w naszej lazience, wlozyla sobie obie lapy do geby:baffled::baffled: ze zlisliwym smieszkiem oczywiscie:no: Teraz czekam na objawy zakazenia pasozytami, choc pediatra stwierdzil ze te nasz osiedlowe koty sa tak odkarmione przez moherowe babcie, ze raczej jakichs strasznych chorobsk nie przenosza (akurat...), no i na razie odradzil profilaktyczne odrobaczanie...). Ale coz poradzic, musi sie integrowac z dziecmi, a gdzie ma to zrobic jak nie na placu zabaw, wiec automatycznie i w piaskownicy....Szkoda, ze mam taki maly balkon, zadna palstikowa sie nie zmiesci:-p
Kwiatki tez lubi zrywac, "toklotki", "mleciki" i dmuchac "duchacie":tak:
 
wczoraj oprócz "kiaków" musiałam ją powstrzymywać, żeby nie zbierała ślimaków, bo przy tej wilgoci mnóstwo wylazło, wierszyk poskutkował i do łap nie brała:tak:
 
Haha, usmialam sie z Pszczoly - maly zlosliwiec ;-):-D Sara tez tak robi - jak jej mowie, ze ma brudna raczke i musimy umyc to specjalnie do geby wsadza, bo wie ze nie wolno :baffled::-pNo i podziwiam Majeczke za znajomosc kiwatkow :-) Sara kwiatek nie potrafi powiedziec (chociaz ostatnio powiedziala "kwiat" pokazujac na rysunek na pizamce), a co dopiero rozrozniac je :-p

Bedytka, Sara tez ostatnio dorwala slimaka, ale byl "blee" i go wywalila :-p
 
Alka sobie każe otrzepywać ręce z piasku, a jak już otrzepane, bądź umyte to mówi "ciśta";-) do buzi nie pakuje brudnych łapsk:tak:
 
Bedytko, bo z Alutki to maly czyscioch jest, a z mojego dziecka to taki maly umorusany wiecznie gadzik ;-):-p
 
reklama
Do góry