reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Hałas w ciąży

Lil.

Fanka BB :)
Dołączył(a)
3 Luty 2022
Postów
165
Dziewczyny jestem w 17 tc. Na przeciwko mojego okna (ok 50 metrów) po drugiej stronie ulicy trwa budowa. Jednym słowem masakra. Budowa trwa już od początku ciąży, ale najpierw było ciut ciszej i nie codziennie, więc dawałam radę. Od dwóch tygodni jest nie do wytrzymania, dzień w dzień. Ciąża zagrożona, więc większość czasu leżę, pobudka rano czasem o 6, mało śpię, jestem rozdrażniona i powoli robię się znerwicowana. Non stop wiercenie, walenie, itp. Teraz dodatkowo zaczełam bać się o dzidzię, bo czytałam, że nie lubi hałasu i też się boi. Zastanawiamy się z mężem nad przeniesieniem do innego pokoju, ale to będzie możliwe dopiero za jakiś czas, nie będzie tam całkiem cicho, ale trochę lepiej. Dziewczyny czy któraś z was przetrwała ciążę w takim hałasie? Jak to wpływa na dziecko?
 
reklama
Bardziej bym powiedziała że dziecko czuje twoje rozdrażnienie i twój ogólny stan, niż odgłosy kucia i wiercenia.
Nie wiem czy bym sama się nie zastanawiała nad przeprowadzką np do rodziców, chcoiażby tylko na bardzo krótki czas - ale tak jak mówię, bardziej ze względu na to że byłabym przez te remonty wykończona, znerwicowana, notorycznie niewyspana i jeszcze z wiedzą że miałabym zagrożoną.
 
Dziecko jest chronione przez Twoje powłoki brzuszne, łożysko, wody płodowe. Zapewniam,że nic nie słyszy z tych wierceń. Przeniescie się do innego pokoju a Ty po prostu kładź się wcześniej aby choć trochę się wyspać.
 
Ja mialam remont w ciazy i wszystko było i jest ok.
Wlacz sobie spokojna muzyke, audiobuka - będzie trochę lżej przetrwać.
Nie wiem co robisz przez cały dzień skoro leżysz a ja w podobnej sytuacji nauczylam się dziergać na szydełku- z netu i zrobiłam kocyk dla dziecka- mnie to dlubanie uspokajało:)

No i pewnie to bez związku ale moje dziecko świetnie potem spało przy akompaniamencie maszyn budowlanych - jakiś miesiąc po urodzeniu zaczęli nam remont ulicy 🤣

Ps że słuchem problemów nie ma.
 
Ja mialam remont w ciazy i wszystko było i jest ok.
Wlacz sobie spokojna muzyke, audiobuka - będzie trochę lżej przetrwać.
Nie wiem co robisz przez cały dzień skoro leżysz a ja w podobnej sytuacji nauczylam się dziergać na szydełku- z netu i zrobiłam kocyk dla dziecka- mnie to dlubanie uspokajało:)

No i pewnie to bez związku ale moje dziecko świetnie potem spało przy akompaniamencie maszyn budowlanych - jakiś miesiąc po urodzeniu zaczęli nam remont ulicy 🤣

Ps że słuchem problemów nie ma.
Akurat dzieci idealnie śpią przy takim hałasie. Nie bez powodu włącza się im szumisie czy suszarę aby lepiej spały. Moja córka zasnełą w momencie jak mój mąż wiercił wiertarką z udarem dziury w ścianie prawie nad jej uchem bo wieszał półkę.
 
Ja co prawda budowy nie miałam, za to gromadę baaardzo rozwrzeszczanych dzieci codziennie. Wszystko było ok.
 
Dziewczyny jestem w 17 tc. Na przeciwko mojego okna (ok 50 metrów) po drugiej stronie ulicy trwa budowa. Jednym słowem masakra. Budowa trwa już od początku ciąży, ale najpierw było ciut ciszej i nie codziennie, więc dawałam radę. Od dwóch tygodni jest nie do wytrzymania, dzień w dzień. Ciąża zagrożona, więc większość czasu leżę, pobudka rano czasem o 6, mało śpię, jestem rozdrażniona i powoli robię się znerwicowana. Non stop wiercenie, walenie, itp. Teraz dodatkowo zaczełam bać się o dzidzię, bo czytałam, że nie lubi hałasu i też się boi. Zastanawiamy się z mężem nad przeniesieniem do innego pokoju, ale to będzie możliwe dopiero za jakiś czas, nie będzie tam całkiem cicho, ale trochę lepiej. Dziewczyny czy któraś z was przetrwała ciążę w takim hałasie? Jak to wpływa na dziecko?
Najgorszy dla maluszka jest chyba stres. Ja w ciazy słuchałam głośno muzyki od 2 trymestru, czyli od czasu jak poszlam na urlop, myśle że synkowi to nie przeszkadzalo bo jak juz byly wyczuwalne jego ruchy i wlaczalalam muzyke to siedzał spokojnie, nie kopał jakos bardziej jakby był zdenerwowoany albo przestraszony, czasami po prostu spał sobie w najlepsze a ja coś tam robiłam i tańczyłam po mieszkaniu 🙂 myślę że nie masz się co martwić o maluszka, ale sypialnie zmień skoro powoduje to u Ciebie stres i dyskomfort. A może też spróbuj włączyć fajna muzykę, potańcz trochę, zagłuszysz robotników a pląsy uśpią i zrelaksują maluszka.
 
reklama
Mój syn bardzo się denerwował na hałas. Byliśmy w kinie w 2 lub 3 trymestrze i kopał non-stop jak robiło się głośno. Za to koncert etc sup Jak się urodził, sąsiedzi mieli remont i musiałam za nim wychodzić, bo bardzo się denerwował, nie spał etc.
 
Do góry