reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Halo halo styczen 2019

Nie byłam, mam dopiero na 18.06, chyba że nie wytrzymam i wcisnę się tydzień wcześniej. Ale i tak miałam zamiar się wybrać dopiero w 8 tyg, bo wcześniej naprawdę nie ma sensu się stresować.
No to może nie potrzebnie poszłam bo jakieś plamienie po tym badaniu mam :-( właśnie zauważyłam. To teraz już się na poważnie zaczynam martwić .
 
reklama
Ja właśnie wróciłam z pracy ..masakra wykończona jestem. U mnie o ciąży jeszcze nie wiedzą , więc nie mam żadnej ulgi. Chciałabym już iść na L4 ale wiem że jak je tak z grubej rury wyłoze to już nigdy nie będę miała po co wracać [emoji52][emoji52][emoji848]W ogóle nie wiem jak wybrnąć z tej sytuacji.
 
Co do wydzieliny o.ktorej pisalyscie tak sporo [emoji6] To w ciazy może być jej naprawdę dużo , taka biała gęsta albo przezroczysta jest fizjologiczna i własciwie towarzyszy do samego końca , żółta może zwiastowac jakis stan zapalny . Co do plamien typu kawa z mlekiem lub brązowe- mogą się zdarzyć po badaniu lub po stosunku ,może być to np nadżerka na szyjce , a takie plamienie ciągle może być związane z niedomaganiem progesteronu i wtedy konieczny jest Duphaston lub Luteina.
 
Poszłam dziś do lekarza z tą BETĄ 1776 i zrobił mi Usg . Nie zobaczył żadnego pęcherzyka :-( a to już początek 6 tygodnia , powinien być widoczny . Powiedział, że te aparaty które mają w przychodniach za NFZ są do kitu.
Kazał mi przyjść w czwartek do prywatnego gabinetu bo tam podobno lepszy sprzęt
Ciekawe czy to tak może być czy chciał mnie naciągnąć. A może tam nie ma żadnej ciąży?
Czasami nie widać jeszcze nic na tym etapie , także spokojnie. Najlepiej na pierwsze USG iść po skończonym 7 tygodniu, chyba że wcześniej coś się dzieje ,są jakieś dolegliwości itd. Ja np w piątek musiałam nie planowanie odwiedzic Izbę Przyjec, a tak na prawdę na pierwsze USG miałam iść teraz w środę - akurat będzie równe 7 tygodni.
 
Poszłam dziś do lekarza z tą BETĄ 1776 i zrobił mi Usg . Nie zobaczył żadnego pęcherzyka :-( a to już początek 6 tygodnia , powinien być widoczny . Powiedział, że te aparaty które mają w przychodniach za NFZ są do kitu.
Kazał mi przyjść w czwartek do prywatnego gabinetu bo tam podobno lepszy sprzęt
Ciekawe czy to tak może być czy chciał mnie naciągnąć. A może tam nie ma żadnej ciąży?
Beta za duża, więc sobie nie wkręcaj głupot :) Kobiety „nie w ciąży” mają betę do 5, jeśli się nie mylę.
 
Cieszyć to i ja sie cieszę :D tylko po prostu jestem tez troche przerażona :D ostatnio bylam u kyzynki, ktora ma 7miesieczne dziecko i nijak nie mogłam sie przemoc, zeby je wziąć na rece, bo sie balam, ze uszkodze :D mam nadzieje, ze się instynkt wlaczy w odpowiednim czasie :)

Pewnie że się włączy:) ja też w to wątpiłam i strasznie się bałam tych paru dni w szpitalu, jak ja się sama nim zajmę;) Ale jak już urodzisz to po prostu to wiesz:D
 
reklama
Odnośnie L4. To już się dawno wyleczyłam z tego typu poświęceń w pracy. W pracy nikt mi za to nie podziękuje. Jestem zmęczona i czuję się słabo, brak mi sił. A to jedyny czas, kiedy można odpocząć, bo potem jest jazda bez trzymanki :D
A nuda? Takie słowo nie istnieje w moim słowniku. Nie wiem czy to dlatego, że mam dzieci, dom, zwierzęta czy z innego powodu, ale zawsze mam co robić. Zawsze sobie umiem zajęcie zorganizować :)
 
Do góry