reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Historia poczęcia - kiedy mogło dojść do zapłodnienia

Właśnie myślę, że te historie opowiadane nam przez rodziców są „naciągane” i wybrali te „bardziej romantyczne” wersje, bo podejrzanie nikt nie został poczęty w domu.
 
reklama
Normalnie z OM, ze skorygowaniem o USG. Z USG wychodziło 3 dni później, a podobno do 7 dni różnicy zostawia się z OM. Takie info dostałam na porodówce.

Ok, to od daty, kiedy urodziłaś cofnij się o 40 tygodni i sobie zobacz gdzie to wypada i blizej czego było. Chyba, ze drastycznie przenosiłas albo urodziłaś wczesniej to wtedy sobie dolicz.
Ja bym obstawiała większe prawdopodobieństwo, ze to dwa dni po owulacji niż 5 przed. Co ci się urodziło, jesli to nie sekret?
 
Ok, to od daty, kiedy urodziłaś cofnij się o 40 tygodni i sobie zobacz gdzie to wypada i blizej czego było. Chyba, ze drastycznie przenosiłas albo urodziłaś wczesniej to wtedy sobie dolicz.
Ja bym obstawiała większe prawdopodobieństwo, ze to dwa dni po owulacji niż 5 przed. Co ci się urodziło, jesli to nie sekret?
Dziewczyna. To wskazywałoby „przed”, ale ja chyba nie do końca wierzę w teorię o plemnikach X i Y.
Plemniki z 5-6 dni przed powinny nie dożyć a 2 dni po komórka jajowa powinna nie żyć. A dziecko jest 🤷🏻‍♀️
 
Twoj wybór w co wierzysz. Jak dla mnie troszkę bardziej jest prawdopodobne, ze komorka przeżyła o jeden dzień dłużej niż ze plemniki przeżyły piec.
Ekspertem nie jestem.
Masz córę, zdrowa. Na zdrowie. A czy to było piec dni przed czy dwa po...może rzeczywiście łatwiej będzie sobie wybrać ta bardziej przyjemna wersje i tej się trzymać?
Chociaz powiem, ze mi usg w drugiej ciazy nic nie pokazało prawidłowo. Poza płcią..
 
Dla mnie z kolei bardziej prawdopodobna jest wersja, że stało się to 5 dni przed. Oczywiście na 100% nikt ci tego nie potwierdzi, bo musiała byś mieć pewność, że owulacja była na pewno danego dnia. A to można tylko monitoringiem u ginekologa ustalić. Jednak zakładając, że faktycznie owulacja była tego dnia, którego obstawiasz, że była to 2 dni po to jednak za późno. Dzień po to już trzeba dobrze wszystko zgrać, żeby utrafić (żywotność komórki jajowej to 24h). A plemniki jednak żyją 3-5 dni w sprzyjających warunkach, a niekiedy i 7. Więc ja obstawiam jednak 5 dni wcześniej. I to nie że względu na miejsce poczęcie. Po prostu myślę, że to bardziej prawdopodobne.

Co do opowiadania dzieciom. Sama z siebie nie zamierzam opowiadać. Jeżeli zapytają, nie widzę powodów, by nie udzielić informacji typu miejsce czy data poczęcia. Jednak uważam, że cała ta otoczka czy było to po romantycznym wieczorze, na szczycie K2, z probówki czy zwyczajne w łóżku, nie ma najmniejszego znaczenia. Najważniejsze jest to, że się tego dziecka chciało, zabiegało o nie i cieszyło z dwóch kresek.
 
Mysle, ze tutaj bardziej chodzi o miasto, państwo a nie urząd czy instytucje.
Myślę, że to nie o to chodziło. Jeżeli dziecko spędziło całe swoje życie w jednym mieście lub państwie to raczej jasne jest, że będzie z nim związane emocjonalnie.
 
Myślę, że to nie o to chodziło. Jeżeli dziecko spędziło całe swoje życie w jednym mieście lub państwie to raczej jasne jest, że będzie z nim związane emocjonalnie.
Dokładnie o to chodziło.
Mysle, ze tutaj bardziej chodzi o miasto, państwo a nie urząd czy instytucje.
W tej książce bohater został poczęty w Afryce i mimo życia w Europie wciąż „ciągnęło” go do Afryki.
 
reklama
Do góry