reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Holandia

Karola-cieszę się że doszło, a co do proszku to ja używałam Persil Sensitive w płynie, jeśli Ty albo Twój partner jesteście alergikami to jest szansa że dziecko tez odziedziczy,wtedy polecam Neutral.....bo ten pierwszy zawiera małą dawkę perfum a ostatni nic a nic-ponoć.
 
reklama
Jednak się pani nie myliła i trzeba to zaświadczenie,a w polsce moja mama dziś była i powiedzieli jej ,ze nie wydają takiego dokumentu.I jestem w kropce ,moze pójdziemy bez tego i udam zdziwioną:szok:

Karola to nie jest jakis specjalny dokument, to coś w stylu oswiadcznia podpisanego prze kierownika Twojego USC że na podstawie ich ksiąg jesteś panną czyli że nie tkwisz w żadnym związku małzenskim... mi to tez było potrzebne aby zawrzeć zwiazek małżenski tu w NL

po półtorej godzinie w końcu moje dziecko padło... no skaranie boskie z tym jego spaniem w dzień... zamknełam wszsytkie drzwi i bramke na schody i sama połozyłam sie na łożku w jego pokoju udając że spie a Antek łazil po pokoju i korytarzu... nawet wlazł pare razy do swojego łózeczka ale po max 20sek wyłaził i dałej kursował... w końcu cierpliwosc mi sie skonczyła, włozylam spowrotem szczebeki jego wpakowałam do łózeczka i wyszłam... oczywiście zaczął płakać i krzyczeć, zdjął tez spodenki i skarpetki... po 10 min wkrorczyłam do pokoju, ubrałam go, połozyłam, pogłaskałam po głowce i w minucie odpłynął... ciekawe na jak długo?

chyba teraz zrobie coś konstruktywnego i przygotuje jakis obiad...
 
moje dziecie reż już spi:-)
karola tak jak piszą dziewczyny to nie jest jakiś specjalny dokument. jak ja byłam w urzedzie to mi tak samo powiedzieli że nie mają takiego czegoś żeby wystawić i kazała normalnie akt urodzenia. A u mojego Arka było tak że w urzedzie musiała takie dodatkowe zaśiadczenie że jest rozwodnikiem. oni byli wszoku jak im powiedziałm że takie coś wymagane.
 
twiggless ja takie przeboje miałam z Nikusiem, bo sama nauczyłam go usypiania na rękach:wściekła/y:, ale teraz jestem mądrzejsza:-D i Oli zasypia sam w łóżeczku. Oczywiście zdarza mu się płakać, ale trwa to minutkę i śpi. Czasem ma kiepski dzień i nie chce zasnąć, bo mu zęby idą, albo katar przeszkadza w oddychaniu. Zawsze go wkładam do łóżeczka i przy "Slaap kindje slaap" zasypia sam:-)
beauty dzięki:-)

U mnie na obiadek dzis zupa jagodowa i gzik:tak:
 
no i pospał całe 20 minut:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: normalnie mi rece opadaja...
Aneta ja Antka nie usypiam na recach i wogole do wakacji było super git - kladłam w łozeczku i wychodziłam, nie mijało 5 min jak juz smacznie spał bez zadnego krzyku... teraz tez zasypia sam w swoim łozeczku ale musze posiedziec przy nim na duzym łozku... czasami nie mam juz cierpliwosci siedziec i wychodze i wtedy buczy - daje mu 10 min zawsze na ryczenie - wtedy wchodze przytule, poloze i szybko zasnie...
 
witam,
ja tylko wpadam, zeby sie przywitac... :tak: glowa mi dzisiaj peka... :-(
Aniu, mam nadzieje, ze u Ciebie nic powaznego sie nie dzieje... jestem z Toba myslami... :tak:
Paulina, u nas w ciastkarni rowniez spody bezowe sa w sprzedazy... :tak:
Ma-rita, zdrowka Wam zycze... :tak:
uciekam jeszcze przyrzadzic salatke...
milego wieczorku dziewczynki... ;-)
 
Kochane byłam z Majką na kontroli wagi i muszę sie Wam pochwalić, że tym razem odniosłam sukces!!!!
Maja w 2 tygodnie przybrała aż 360g i teraz waży 6250g! Nie poddałam się i zawzięcie przystawiałam ją do cycocha co 2-2,5 godziny i potem po rannym i po wieczornym karmieniu ściągałam jeszcze laktatorem 30ml z każdego cycunia! i tak Moje cycusie stały się pełniejsze i Maja nabrała większej ochoty na jedzenie....
Jestem z siebe dumna i sczerze mówiąć dodało mi to skrzydeł a wizja butelki odeszła narazie w siną dal.....Super!!!!!!
 
Dobra narazie uciekam, bo dzieciaki oglądają dobranockę a ja muszę jakąś kolacyjkę uszykować!!!!
Smieję się, bo wczoraj piłam soczek jabłkowy wyrobu mojej mamy a dzisiaj Majka ciśnie już 3 raz kupę....
 
reklama
Do góry