reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Holandia

Dzien Dobry Kochanedzisiaj ostatni dzien leniuchowania, jutro juz trzeba wracac do realnego swiata, zadzwonie tez do doktorka umowic sie na wizyte.Juz nie moge sie doczekac.A teraz chyba wyjde troszke pooddychac swiezym powietrzem.Milego dzionka zycze
 
reklama
Witam niedzielnie....

Ja już obiadek mam gotowy- mintaj na 2 sposoby z ziemniaczkami i ogóreczkiem korniszonym...:tak::tak::-).Zjemy i idziemy na spacerek i na plac zabaw do Arkad z Oli by się wyszalała:-):-)

Ann co do kawki to powiem ci że ja też w ciąży miałam taki dylemat....I przez pierwszy trymastr, kiedy to rozwija sie układ nerwowy to rzeczywiście ją odstawiłam i piłam tylko zbożową....:tak::tak:Natomiast później to pozwalałam sobie na 2 rozpuszczalne, śrenio mocne z mlekiem! Jestem nieskociśnieniowcem i bez kawy nie mogę wyrobić! i podczas karmienia też takie piłam....;-):-)
Teraz kiedy już prawie nie karmię, wróciłam do mojej ulubionej kawki parzonej!!!!ale mleko musi już być obowiązkowo!!!:tak::tak::tak::tak::-):-)

Twigless oj kochana zbierasz sobie....;-);-);-)Już nas nie "kochasz"!?:-);-)Bo tak rzadko sie odzywasz....:-(
 
i ja jestem:tak:

pustki tutaj.... i dawno niektóre mamusie sie nie odzywały, czyzby zapomniały o naszym temacie?

a u nas tak jakos czas szybko leci.... odwiedzilismy troche rodzinki.. teraz zastanawiam sie nad roczkiem wiki bo to juz niedlugo:tak:

pozdrawiamy wszystkie mamy i ich fasolki;-)
oraz witam nowe mamy:tak:
 
bry wieczór

Pauka
nie bij mnie, bywam tu codziennie i postaram się czesciej pisac;-) ale naprawde u mnei nic ciekawego sie nie dzieje i zwykła codziennoscia nie chce Was zanudzac...

Ann jak pilam kawę w czasie ciazy i przy cyckowaniu, taka zrobioną po naszemu czyli sypaną - innej nie trawie zbytnio i tylko bezkofeinową...
 
Twigless nie będę cię bić....;-);-):tak:Ale obiecuj mi tu poprawę...Jakto nic ciekawego się nie dzieje???A Antoś też gdzieś wyjechał czy jednak jest z tobą, bo pewnie on jakieś ciekawostki wnosi do Waszego życia....???
Pochwalę ci się....W końcu mam Adoba pałną wersję i zaczynam działać ze zdjęciami....Zobaczymy jak mi pójdzie.....!

Ann a ty gdzie???

A muszę się wam pochwalić....Majka w drugi dzień świąt powiedziała: "mama"...:tak::tak::tak:Sytuacja banalna...Leżymy rano w łóżku Maja koło mnie, ja przysypiam a ona bryka...Leżę twarzą do niej...W końcu ręka mi zdrętwiała i obracam sie na plecy, a Majka z takim żalem "mama"....Normalnie szok!:szok::szok:Moje dziecko zawołało, żeby nie odwracała się od niej....Normalnie wniebowzięta byłam...;-);-):-)A Seba mi zazdrościł!!!:-):-):-)

Dobrej nocki....
 
Czesc a moze lepiej dobry wieczor wszystkim:-)
Niedziela minela szybko i milo:happy: przyjechala w koncu moja przyjaciolka z urlopu w Pl:happy::rofl2::-):-) nagadalysmy sie za wszystkie czasy az mnie teraz gardlo boli:-D:-Dchata byla dzisiaj wolna (moj M. jak zwykle w pracy) wiec mialysmy caly dzien na plotkowanie teraz moge tylko pisac;-)
Ann odpoczywaj teraz duzo bo to dobre dla ciebie i dla malenstwa:tak: Mnie dlugi czas bolal brzuch co mnie przerazalo i rozne historie przychodzily mi do glowy:szok::confused: ale polozna mowila ze macica rosnie i tak ma byc. A na pocz. ciazy mialam tak ze mysl o jedzeniu byla dla mnie tortura nie mowiac o samym jedzeniu jedynie mialam ochote na owoce (tyle owocow co zjadlam na pocz. to chyba cale zycie nie zjadlam bo az taka fanka nigdy nie bylam:no:), a do tego straszne napade glodu-masakra. Ale teraz nareszcie spokoj. Trzymaj sie dzielnie Ann:happy:
A wszystkim dobrej nocki paaaaaaa
 
reklama
Dzień dobry kobietki.

Jak minęła noc?

Ann, nie jesteś osamotniona w problemach ze spaniem. Ja się dziś zbudziłam o 2:50 i tyle było mojego spania. O 4 wzięłam w rękę książkę z nadzieją że mnie zmuli, ale nic z tego nie wyszło. Miałam za to rozrywkę w nocy - 4 razy chodziłam sikać :-D I tak męczyłam się do 7:05, bo wtedy to właśnie budziłam mojego do pracy i mogłam wkońcu wyleźć z łóżka :-) Mam nadzieję że w południe uda mi się trochę uzupełnić braki snu, bo inaczej ciężko to widzę.

Gosia1977 na początku ciąży miałam dokładnie tak samo jak ty. Na jedzenie patrzeć nie mogłam, a zapach smażonego mięsa potrafił mne zabić. Odbiło się to zresztą na mojej wadze, na początku schudłam 5 kg :szok: Wyglądałam jak anorektyczka. Owoce za to wcinałam kilogramami. Jak szłam do sklepu to ludzie aż dziwnie na mnie patrzyli bo ja zamiast z chelebem i mięsem jak wszyscy, to ja z pełnym koszykiem owoców wychodziłam. Bez różnicy mi było jakie. Jabłka, kiwi, truskawki, brzoskwinie, pomarańcze, winogron itd. wszystko co mi pod ręcę wpadło :-D Dopiero chyba po 3 tygodniach takiej owocowej "diety" naszła mnie ochota na ugotowane ziemniaczki i suróweczkę. Kwestia mięsa pozostała bez zmian. Przeszło mi po kilku tygodniach :-D

A powiedzcie mi laseczki jak jest (lub było) z waszymi zachciankami w trakcie ciąży? Bo ja nie miałam i nie mam :confused: No jedynie te owoce w pierwszych tygodniach, poza tym nic. Żadnych ciągotek do ogórków czy słodyczy nie mam :no: Jem normalnie, tak jak zawsze, wszystkiego po trochu.
 
Do góry