Znalazłam na kartce, że moje badanie to dokładnie histeroskopia diagnostyczna+Sono-HSG (HSG+D), dowiedziałam się, że u mnie w szpitalu wykonuje się tylko HSG z kontrastem (na NFZ), nie wiem jaka jest różnica między tymi badaniami, badanie HSG+D zleciła mi prywatna klinika Macierzyństwoz Krakowa (do której skierował mnie mój ginekolog) i nie wiem teraz czy mogę je wykonać na NFZ, jestem z stamtych okolic i jeśli znacie namiary gdzie mogłabym wykonać takie badanie w okolicach Krakowa na NFZ lub prywatnie ale taniej będę wdzięczna za odpowiedź :-(
reklama
anuszka
stara-czka
- Dołączył(a)
- 12 Październik 2010
- Postów
- 2 127
Poczytaj sobie więcej w necie na czym to polega. Histerioskopia to oglądanie szyjki i macicy za pomocą specjalnego sprzętu od środka i chyba pobranie wycinka do badań. A sono HSG to chyba podanie też pewnie jakiegoś kontrastu ale oglądanie jajowodów za pomocą usg.
A to HSG z kontrastem to przy pomocy rtg.
A to HSG z kontrastem to przy pomocy rtg.
P
patu$ka
Gość
Ja juz w domu po zabiegu. Opisze Wam swoje spostrzezenia.
Na 8 bylam na Izbie zalozyli karte wyslali na oddzial. Tam pielegniarka przyjela papiery skierowala na slae i kazala sie przebrac. Po pol godziny przyszli lekarze, w tym moj prowadzacy pogadali i poszli. Znowu rzyszla pielegniarka zrobic wywiad zmierzyc temp. i cisnienie. Pobrali mi krew na badania i kazali czekac. Kolo 11 przyszla pielegniarka dala glupiego jasia i po 15 minutach zabrali mnie do pracowni rtg. Kazali sie polozyc na stole rozlozyc nogi podeprzec sie i lekarz zalozyl wziernik potem kulociac (to bolalo najbardziej ale dalo sie zniesc pol taki jak w 1 dniu @) Wpuscil kontrast a on pieknie przeplynal a potem rozlal sie od jamy. Radiolog robil zdjecia wyciagneli sprzet kazali sie ubrac dali podpaskie i do lozka lezec 2 godziny. W kazdym razie badanie trwalo moze 5 minut ze wszystkim.
Ja jestem zadowolona
Na 8 bylam na Izbie zalozyli karte wyslali na oddzial. Tam pielegniarka przyjela papiery skierowala na slae i kazala sie przebrac. Po pol godziny przyszli lekarze, w tym moj prowadzacy pogadali i poszli. Znowu rzyszla pielegniarka zrobic wywiad zmierzyc temp. i cisnienie. Pobrali mi krew na badania i kazali czekac. Kolo 11 przyszla pielegniarka dala glupiego jasia i po 15 minutach zabrali mnie do pracowni rtg. Kazali sie polozyc na stole rozlozyc nogi podeprzec sie i lekarz zalozyl wziernik potem kulociac (to bolalo najbardziej ale dalo sie zniesc pol taki jak w 1 dniu @) Wpuscil kontrast a on pieknie przeplynal a potem rozlal sie od jamy. Radiolog robil zdjecia wyciagneli sprzet kazali sie ubrac dali podpaskie i do lozka lezec 2 godziny. W kazdym razie badanie trwalo moze 5 minut ze wszystkim.
Ja jestem zadowolona
P
patu$ka
Gość
Anuszka u nas jeszcze jest do rozstrzygniecia kwestia meza. W lutym niby wyniki byly ok ale ilosc plemnikow ponizej normy 15 ml/ml ale dobrej jakosci ruchliwosci. Za tydzien badamy po raz drugi zolnierze i wtedy zobaczymy. Jak wynik sie nie poprawi to IuI
P
patu$ka
Gość
W ogole dziewczyny po HSG dostalam grzybicy. Fakt badanie mialam w czwartek a w piatek juz sie z mezem kochalismy.
Ale tak teraz czytam ze powinnam miec zrobiony posiew,a nie mialam.
Dwa latat temu walczylam z nawracajacymi grzybicami pol roku. Az ja pokonalam na bardzo dlugo. Fakt pojawialy sie czasem podrazniena jak to po seksie czy @ ale zawsze bralam kika dni lactovaginal i bylo ok.
Wiem ze moze to byc skutek uboczny po badaniu. Kontrast+nasienie+wilgoc i gotowe.
Mojego ginka nie ma jutro (jak zwykle jak sie cos u mnie dzieje jego nie ma):-) bedzie za tydzien, na razi eodstalam clotrimazol w globulkach w aptece (bo tym kiedys tez to leczylam) i tak walcze z nia na wlasna reke moze do piatku przejdzie. I kaze sie obejrzec dokladnie. Wiem ze to napewno grzyb bez bakterii bo sluz czysto bialy grudkowaty. Na razie bez swedzenia i pieczenia.
Obawiam sie ze moglam miec przed zabiegiem lekkie zapalenie a jeli pod cisneiniem kontrast przepchnal ta zaraze dalej? Boje sie pomyslec. Ale z drugiej strony bylam wziernikowana przed zabiegiem to lekarz by widzial ze cos sie dzieje nie tak. Im wiecej o tym mysle tym wiecej mam scenariuszy.
Ale tak teraz czytam ze powinnam miec zrobiony posiew,a nie mialam.
Dwa latat temu walczylam z nawracajacymi grzybicami pol roku. Az ja pokonalam na bardzo dlugo. Fakt pojawialy sie czasem podrazniena jak to po seksie czy @ ale zawsze bralam kika dni lactovaginal i bylo ok.
Wiem ze moze to byc skutek uboczny po badaniu. Kontrast+nasienie+wilgoc i gotowe.
Mojego ginka nie ma jutro (jak zwykle jak sie cos u mnie dzieje jego nie ma):-) bedzie za tydzien, na razi eodstalam clotrimazol w globulkach w aptece (bo tym kiedys tez to leczylam) i tak walcze z nia na wlasna reke moze do piatku przejdzie. I kaze sie obejrzec dokladnie. Wiem ze to napewno grzyb bez bakterii bo sluz czysto bialy grudkowaty. Na razie bez swedzenia i pieczenia.
Obawiam sie ze moglam miec przed zabiegiem lekkie zapalenie a jeli pod cisneiniem kontrast przepchnal ta zaraze dalej? Boje sie pomyslec. Ale z drugiej strony bylam wziernikowana przed zabiegiem to lekarz by widzial ze cos sie dzieje nie tak. Im wiecej o tym mysle tym wiecej mam scenariuszy.
anuszka
stara-czka
- Dołączył(a)
- 12 Październik 2010
- Postów
- 2 127
patu$ka
to nie dobrze że nie miałaś posiewu.
być może już wtedy coś było nie tak u ciebie. każda ingerencja w miejsca intymne jak są te złe bakterie jest niewskazana.
piaska
taka diagnozę mam i ja. po długim czasie starania o ciążę lekarze tak to poprotu nazywają. dalej mnie leczą, badają itp itd
to nie dobrze że nie miałaś posiewu.
być może już wtedy coś było nie tak u ciebie. każda ingerencja w miejsca intymne jak są te złe bakterie jest niewskazana.
piaska
taka diagnozę mam i ja. po długim czasie starania o ciążę lekarze tak to poprotu nazywają. dalej mnie leczą, badają itp itd
P
patu$ka
Gość
Piaska to nic innego jak nieplodnosc nie wiadomoego pochodzenia kobiety ktora jeszcze nie rodzila.
Jakie kroku na razie czekamy a powtorke badan małza a potem ewentulanie IuI ostatni krok przed InV.
Chce podejsc 3 razy do Iui wiecej neiw idze celu. jak widze ze dziewczyny podchodza po 6 czy 7 razy bez skutku to ja wole po 3 juz brac sie za InV chciaz mam nadzieje ze nie bedzie trzeba.
Anuszka no posiewu nie mialam i tez ubolewam. Infekcja mija czuje sie lepiej.Ale cytologie zrobie na bank zaraz po@ na niej wyjdzie wszystko.
Jakie kroku na razie czekamy a powtorke badan małza a potem ewentulanie IuI ostatni krok przed InV.
Chce podejsc 3 razy do Iui wiecej neiw idze celu. jak widze ze dziewczyny podchodza po 6 czy 7 razy bez skutku to ja wole po 3 juz brac sie za InV chciaz mam nadzieje ze nie bedzie trzeba.
Anuszka no posiewu nie mialam i tez ubolewam. Infekcja mija czuje sie lepiej.Ale cytologie zrobie na bank zaraz po@ na niej wyjdzie wszystko.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: