witam
ja tez po badaniu drożności , samo badanie nie bolało prawie nic , robione było z USG - chyba żadnych zdjęc rentgenowskich bo wszystko na monitorze widziałam , żadnych klamer metalowych - widze że niektóre szpitale są w epoce kamienia łupanego , ja byłam prywatnie , nie wierze w służbę zdrowia za darmo , potem dziwic sie że takie teksy w internecie że "ból porównywalny do porodu" i dziewczyny boją sie chodzic , na szczęście jajowody drożne miałam, ból był pół godziny po badaniu - taki jak podczas okresu może mocniejszy ale mój błąd że nie wziełam wczesniej tabletki , doktor proponował zastrzyk w gabinecie ale odmówiłam
ja tez po badaniu drożności , samo badanie nie bolało prawie nic , robione było z USG - chyba żadnych zdjęc rentgenowskich bo wszystko na monitorze widziałam , żadnych klamer metalowych - widze że niektóre szpitale są w epoce kamienia łupanego , ja byłam prywatnie , nie wierze w służbę zdrowia za darmo , potem dziwic sie że takie teksy w internecie że "ból porównywalny do porodu" i dziewczyny boją sie chodzic , na szczęście jajowody drożne miałam, ból był pół godziny po badaniu - taki jak podczas okresu może mocniejszy ale mój błąd że nie wziełam wczesniej tabletki , doktor proponował zastrzyk w gabinecie ale odmówiłam