no właśnie dzis mój syn obudził się i odkrył, że te 2 dolne kończyny należą do Niego. I teraz trwa zabawa w uruchamianie karuzelki wszystkimi 4 -ma odnóżami. Nawet na leżaku trzyma nogi w pozycji świecy.a u nas dzisiaj stopki powedrowaly do buzi... i wszystkie zabawki wiszace nad nim na macie traca nogami :-)
Zaskoczył mnie też, rechotem z powodu zabawy. Zawsze musialam starać się aby głośno pogdakał, a wczoraj pękal do rozpuku gdy przewracał pustą plastikową butelkę a ona toczyła się. No cóż prawda jest taka, że butelka zabawniejsza od matki

