u mnie - 13kg jeszcze 4 do wagi sprzed ciązy no a potem odwieczna walka z moimi kilogramami
ale mam motywacje wiec nie jest źle oprócz tego nie jem smażonych potraw, fast foodów (ze względu na małego)no i słodyczy też unikam, pije tylko wode niegazowana i herbate niesłodzoną wiec jak dla mnie jakiś postęp jest hehe co do ćwieczeń to położna ma mi przynieść jakieś zestawy do domu to zobacze co moge a co nie, bo opona też wisi

ale mam motywacje wiec nie jest źle oprócz tego nie jem smażonych potraw, fast foodów (ze względu na małego)no i słodyczy też unikam, pije tylko wode niegazowana i herbate niesłodzoną wiec jak dla mnie jakiś postęp jest hehe co do ćwieczeń to położna ma mi przynieść jakieś zestawy do domu to zobacze co moge a co nie, bo opona też wisi


No nie umiem zrzucic
Juz i tak malo jem,a przeciez cos jesc musze,bo pozniej mi slabo,a i mleko musze miec jako takie,zeby malego wykarmic.I co tu robic
Na razie jedyny wysiłek jaki poczyniłam na rzecz schudnięcia to zakup gaci ściągających, przynajmniej wizualnie będzie lepiej - ćwiczyć po cc nie mogę, zresztą znając swój brak zdyscyplinowania i tak nic z tego nie będzie...
