reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

In vitro 2024 - refundacja

Nie .
Nie miałam
To możliwe że coś będzie działać lekarz żeby obniżyć NK. Poszukam wyników swoich wycinków, bo już nie pamiętam dokladnia jak miałam opisany wynik w cd138, 56. Z NK pamiętam że jak rozmaiwlam z immunologiem to mówiła, że te wyniki NK są często nie jasne, bo są jakieś pozytywne NK i te które wpływają negatywnie na implantację i u mnie nie było rozróżnienia na nie, jeśli mnie pamięć nie myli na dim i bright. Jedne z nich działają właśnie toksycznie na zarodek.
 
Ostatnia edycja:
reklama
To możliwe że coś będzie działać lekarz żeby obniżyć NK. Poszukam wyników swoich wycinków, bo już je pamiętam jaki miałam wynik w cd138, 56. Z NK pamiętam że jak rozmaiwlam z immunologiem to mówiła, że te wyniki NK są często nie jasne, bo są jakieś pozytywne NK i te które wpływają negatywnie na implantację i u mnie nie było rozróżnienia na nie, jeśli mnie pamięć nie myli na dim i bright. Jedne z nich działają właśnie toksycznie na zarodek.
Ok u mnie taki był opis cd138 i 56. Wszystko miałam w normie ale do transferu i tak dostałam encorton tylko nie wiem czy ze względu na wynik NK Czy dlatego że tydzień wcześniej brałam antybiotyk, bo byłam chora.
 

Załączniki

  • 17574315161481656222959671648825.jpg
    17574315161481656222959671648825.jpg
    2 MB · Wyświetleń: 31
Wiecie co ? Mało sympatyczne jesteście, zadalam pytanie o refundację in vitro bo jestem przed kwalifikacja a domyślam się że jak jesteście na tym temacie to macie już doświadczenie i oczywiście piszecie sobie dalej i każda z Was zignorowała moje pytanie. Fajna grupa wsparcia:) powodzenia życzę,nic tu po mnie
 
Wiecie co ? Mało sympatyczne jesteście, zadalam pytanie o refundację in vitro bo jestem przed kwalifikacja a domyślam się że jak jesteście na tym temacie to macie już doświadczenie i oczywiście piszecie sobie dalej i każda z Was zignorowała moje pytanie. Fajna grupa wsparcia:) powodzenia życzę,nic tu po mnie
A może trochę więcej cierpliwości? To, że nikt jeszcze nie odpisał na Twoje pytanie, nie oznacza od razu że jest niesympatyczny. Dziewczyny nie siedzą tu 24/7. Obserwuję tę grupę od początku jej istnienia i nie kojarzę sytuacji, w której ktoś zostałby całkiem zlany. Także - cierpliwości ;)
 
Wiecie co ? Mało sympatyczne jesteście, zadalam pytanie o refundację in vitro bo jestem przed kwalifikacja a domyślam się że jak jesteście na tym temacie to macie już doświadczenie i oczywiście piszecie sobie dalej i każda z Was zignorowała moje pytanie. Fajna grupa wsparcia:) powodzenia życzę,nic tu po mnie
Nie kojarzę, żeby któraś z dziewczyn z tego wątku podchodziła do adopcji komórek, bo jak rozumiem o to Ci chodzi. Podpisanie umowy to jedno, ale czas oczekiwania na komórki/zarodki z tego co widziałam na różnych grupach waha się od tygodni do miesięcy. Myślę, że takie informacje najlepiej zasięgnąć bezpośrednio z kliniki. Z tego co kojarzę do tego potrzebne są też konsultacje z psychologiem. Macie to już za sobą? I jak koleżanka wyżej wspomniała trochę cierpliwości, bo w tym procesie z pewnością się ona przyda. ;)
 
U mnie niestety bez zmian, transfer ostatniego zarodka się nie udał.
Dziewczyny, które podchodziły do kolejnej procedury - rozpoczynałyście stymulację od razu w kolejnym cyklu, czy potrzebna jest jakaś przerwa? Nie było implantacji, więc organizm chyba nie musi "odpoczywać".
Ja mialam tylko 1 cykl przerwy i od razu kolejna stymulacja. Mój lekarz jest zdania że nie ma co czekać, a czas działa tylko na moją niekorzyść.
 
Ostatnia edycja:
Wiecie co ? Mało sympatyczne jesteście, zadalam pytanie o refundację in vitro bo jestem przed kwalifikacja a domyślam się że jak jesteście na tym temacie to macie już doświadczenie i oczywiście piszecie sobie dalej i każda z Was zignorowała moje pytanie. Fajna grupa wsparcia:) powodzenia życzę,nic tu po mnie
Jest chyba oddzielny wątek dla dziewczyn, które korzystały z dawstwa komórki, więc możesz tam zaglądnąć i zapytać. Tutaj większość przechodzi stymulacje na swoich komórkach, więc trudno nam powiedzieć ile to potrwa. Nie wiem czy myślisz o podejściu komercyjnie czy w programie, ale wiele klinik nie ma już środków, co też wydłuża sprawę. Najlepiej zapytać w konkretnej klinice, do której planujesz się zapisać.
 
Ok u mnie taki był opis cd138 i 56. Wszystko miałam w normie ale do transferu i tak dostałam encorton tylko nie wiem czy ze względu na wynik NK Czy dlatego że tydzień wcześniej brałam antybiotyk, bo byłam chora.
Kurcze, ja miałam trochę gorszy wynik bo mialam stwierdzoną obecność komorek zarówno w cd138 i 56, ale lekarz uznał, że mieści sie to w normie i nic nie dostalam do transferu 😔 chyba go spytam o to. A ile wcześniej przed transferem brałyście encorton?
 
reklama
Kurcze, ja miałam trochę gorszy wynik bo mialam stwierdzoną obecność komorek zarówno w cd138 i 56, ale lekarz uznał, że mieści sie to w normie i nic nie dostalam do transferu 😔 chyba go spytam o to. A ile wcześniej przed transferem brałyście encorton?
Nie włączałam się wcześniej ale tu mogę odpowiedzieć, że ja biorę od samego początku cyklu i poprzednio przy udanym transferze też tak brałam.
 
Do góry