reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Hej. Ja mam udokumentowane od stycznia 2011. Jezeli chodzi o kolejnosc to wpierw byla rozmowa, skierowanie na badania i potem donosismy wyniki i decyzja.
 
reklama
Dziewczyny wróciłam właśnie od gina i jestem w szoku :szok: Jakieś cholerstwo się do mnie przyplątało, wirus jakiś. Gin mówi, że mogłam zostać zarażona podczas badania ginekologicznego, aż mi się nie chce wierzyć, przecież w takich klinikach jest bardzo przestrzegana higiena, wszystko jest jednorazowe itp. Leki wykupione, mam smarować a właściwie dotykać takim patyczkiem z płynem 3 razy dziennie ale w bardzo skomplikowany sposób, tylko w miejsca zmienione, nie można dotkąć zdrowej tkanki a to trochę trudne bo 1 znajduje się na łechtaczce i 2 przy wejściu do pochwy. Co jeszcze mi się przytrafi? :-:)zawstydzona/y::sorry2:
 
Ostatnia edycja:
Genna gin powiedział, że podczas badania lub IUI bo przy podrażnieniach szybciej wirusa się łapie a przy ostatniej IUI mocno mnie zakuło i gin mówił, że mogę lekko krwawić lub plamić ale nic takiego nie było. Wirusowi sprzyja wilgoć więc przy luteinie dopochwowej miał raj. Chyba, że M to ma bezobjawowo :confused:
 
Jejku Kasik współczuje :-( a mężulek też musi się przebadać? czy wiesz jak długo będziesz leczyć tego wirusa?

a ja dziś usłyszałam, że po tym cyklu mogę się już kwalifikować do refundacji ivf... i weź tu człowieku bądź mądry. Mój gin chyba poprzednim razem miał okres :growl::confused: Następną wizytę mam w pt i może iui. Ale mi znowu coś wyszło. Po stymulacji endometrium wzrosło do 8 mm ale jest dziwnie zafalowane i będzie trzeba zrobić histeroskopie bo może jest polip, albo zrost albo coś jeszcze innego. Przed operacją tego nie miałam, pamiętam że endo miało piękny kształt prostokąta i nawet gin to chwalił - ale to było 19 stycznia :zawstydzona/y:
 
Smerfeta ten gin u którego byłam dzisiaj mówił, żeby dokładnie obejrzeć M i jeżeli coś takiego będzie miał to też ma zastosować ten sam lek. W ogóle był spokojny i mówił, że to zniknie po leku ale ja już się naczytałam, że to wraca, że często jest nieuleczalne i nawet rak się z tego może zrobić. Cholerny internet, czasami lepiej nie szukać dziury w całym :wściekła/y: Nic nie mówił o długości leczenia. Powiedział, że jak przejdzie nie wyrzucać leku co teraz interpretuję, że jednak wraca:-( Nie kazał przychodzić na kontrolę bo jest pewny, że zniknie, ciekawy koleś. Powiedział, że jak będę u swojego gina to mam powiedzieć jakie leki brałam.
Ty też się masz, ciągle coś, jak nie urok to ... Ciągle pod górkę mamy ... No ale może Ty przerwiesz złą passę, w piątek podejdziesz do IUI i dofinansowanie ivf nie będzie potrzebne. Tego Ci z całego serca życzę :tak:
 
Kasik...a nie chodzi czasem o wirus hpv?

bo faceci przechodzą go bezobjawowo..a kobiety niestety zwykle mają nadżerki.

dopytaj jaki to wirus...bo jesli hpv (a tak wynika z tego co piszesz) to raczej nie przy iui...
90%ludzi ma w sobie tego wirusa(to ten wirus który równiez powoduje opryszczkę na ustach) ale u większosci on sie nie uaktywnia..u czesci tylko przy spadku odporności...

aLE..TEN WIRUS NIE"ZNIKA"...dlatego pytam..bo całosć jakaś dziwna:)
 
Kasik, po prostu słów brakuje! jakieś chore nieporozumienie aby wirusa złapać na fotelu gin. :angry: A co do nieprzychodzenia na kontrolę... eh.... Tak samo jak koleżanka miała złe wyniki wymazu, dostała globulki i nie miała przychodzić na kontrolę :dry: Gdy poszła do innego gina, ten jej w końcu zrobił wymaz z antybiogramem i wyszły jej bakterie coli. Niektórzy lekarze powinni pożegnać się z zawodem

Miłego!!! dajcie znać co u Was słychać - KAŻDA!!! BEZ WYJĄTKU!!!! :angry: ;-)
 
[h=5]Hej laski wczoraj mielismy ta wizyte z refundacja, dostaniemy sie nawet juz doktor wczoraj chcial nam wypisac kwalifikacje ale nie mialam FSH i o to sie rozeszło myslalam ze Amh wystarczy i tym sposobem wizyte kwalifikacyjna mamy przeniesiona na koniec sierpnia ale juz mamy na nia zrobic wszystkie badania hiv itp
Ale cieszyc sie bede w sierpniu bo jeszcze nie dowierzam, wrócilismy w nocy z tego wszystkiego zapomnialam tusz z oczu zmyc, cos wspominal ze jeszcze nie wiedza co beda robic kobieta czy badanie Hsg czy wystarczy usg 3d zobaczymy na kolejnej wizycie, i cos wspominal o scratchigu ale to juz prywatnie ale nie wiem czy jest taka potrzeba jak w ciazy nie bylam, kariotypow nie wymagaja ale my zrobimy[/h]
jak macie pytania to pytajcie
 
reklama
Kwiatuszek gratuluje!!!!!!!!! :-D też myślałam że podano albo FSH albo AMH, no ale trudno, warto wiedzieć. A HSG czyli badanie drożności jajowodów to przy ivf nie jest potrzebne. Już bardziej ma sens usg by sprawdzić czy macica jest OK. Trzymam kciuki byś szybciutko doczekała się rozpoczęcia procedury :-)
 
Do góry