reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    292
Witajcie!
Chciałabym dołączyć do Waszego grona staraczek. Jestem po pierwszej nieudanej inseminacji na cyklu naturalnym. Tydzień temu miałam badaną drożność ( bolało jak diabli, ale czego się nie zrobi dla tego by zostać wreszcie mamą). U mnie jak na razie badania wychodzą dobrze, ale mój mąż ma bardzo gęste nasienie i przez to "plemniczki" nie mają szans na dotarcie do celu:-(. Pierwszą inseminację miałam w Provicie, teraz czekam na drugą, tym razem stymulowaną. Mam nadzieję że wkrótce wszystkie zafasolkujemy. Pozdrawiam serdecznie.
 
reklama
Witajcie!
Chciałabym dołączyć do Waszego grona staraczek. Jestem po pierwszej nieudanej inseminacji na cyklu naturalnym. Tydzień temu miałam badaną drożność ( bolało jak diabli, ale czego się nie zrobi dla tego by zostać wreszcie mamą). U mnie jak na razie badania wychodzą dobrze, ale mój mąż ma bardzo gęste nasienie i przez to "plemniczki" nie mają szans na dotarcie do celu:-(. Pierwszą inseminację miałam w Provicie, teraz czekam na drugą, tym razem stymulowaną. Mam nadzieję że wkrótce wszystkie zafasolkujemy. Pozdrawiam serdecznie.
jesteś już po drugiej?? czy miałaś jakąś przerwę ?
jaki jest koszt u ciebie w takiej klinice??
 
Hej,
Tak, jestem po drugiej inseminacji, tym razem na cyklu stymulowanym (clo) (nie miałam przerw bo nie trzeba ich robić). W sobotę zobaczyłam upragnione dwie kreski:-) Dzisiaj robiłam Betę a jutro będą wyniki. Mam nadzieję że się potwierdzą. Koszt inseminacji 700 zł + koszty USG (50 zł) Pozdrawiam i życzę powodzenia.
 
Hej,
Tak, jestem po drugiej inseminacji, tym razem na cyklu stymulowanym (clo) (nie miałam przerw bo nie trzeba ich robić). W sobotę zobaczyłam upragnione dwie kreski:-) Dzisiaj robiłam Betę a jutro będą wyniki. Mam nadzieję że się potwierdzą. Koszt inseminacji 700 zł + koszty USG (50 zł) Pozdrawiam i życzę powodzenia.
pozwól że Ci złożę ogromne gratulacje kochana bardzo się cieszę że sie udało bo ja będę we wrześniu podchodzić do drugiej ( może i u mnie się uda)
no jak na klinike to tanio u nas w klinice drożej.
a gdzie się mieści ta twoja?? jakie to miasto?? u Was na śląsku to chyba wiekszy wybór klinik (stąd pewnie ta cena)czy się mylę??tak sądzę po skupisku miast??
 
cześć dziewczyny mam pytanie jak wygląda przygotowanie do inseminacji zarówno z damekiej jak męskiej strony, czy nasienie jest w jakiś sposób selekcjonowane??
 
cześć dziewczyny mam pytanie jak wygląda przygotowanie do inseminacji zarówno z damekiej jak męskiej strony, czy nasienie jest w jakiś sposób selekcjonowane??
w moim wypadku to pobranie nasienia i nie było selekcjonowane bo m ma dobre wyniki tylko po 2 godzinach weszłam znowu do gabinetu i miałam podane nasienie ze specjalnym płynem który miał za zadanie usprawnić poruszanie się plemników w środku:)
 
u mnie M na słabe parametry nasienia, tylko 5,3 mnl/ml
a jaka ilość jest potrzebna do inseminacji?
 
Witajcie,
dzięki lopop za miłe słowa, Tobie również życzę szybkiego zafasolkowania:-) Przesyłam Wam dziewczyny fluidki ciążowe mam nadzieję że dopomogą***********:-) Dziś odebrałam wyniki krwi wszystko jest w najlepszym porządku. za dwa tygodnie idę na pierwsze USG, mam nadzieję, że też będzie OK, ale zawsze są wątpliwości (zwłaszcza jak się długo czeka na dziecko). Ja leczę się w Katowicach w Provicie. Nie wiem jakie ceny inseminacji są w innych klinikach, możliwe że nie jest to wysoka cena, ale w takiej sprawie nie patrzy się za bardzo na koszty. Człowiek jest tak zdeterminowany, że nie myśli o całej otoczce związanej ze starankami. Mój m miał problemy z gęstością nasienia dlatego musieliśmy zdecydować się na ten zabieg. Na szczęście po mojej stronie nie było kłopotów, więc to może też przyspieszyło zafasolkowanie. Co do procedury przygotowawczej do inseminacji, to jest ona uzależniona od problemu z jakim boryka się para. W naszym wypadku mój lekarz podpędził mnie clo ( dzięki czemu miałam trzy duże pęcherzyki), próbował podawać mi również zastrzyki ale mój organizm zareagował wręcz na odwrót i zatrzymał się cały proces dojrzewania endometrium (ścianki macicy). Okazało się że jak przestałam brać te zastrzyki, organizm ruszył i wszystko podziało się samoistnie. Mój m w danym dniu oddał nasienie do odwirowania i najlepsze żołnierzyki zostały mi podane jak na tacy:-) Dzień później zaczęłam brać luteinę na zagnieżdżenie zarodka i biorę ją cały czas (2 razy dziennie). Mój lekarz powiedział, że żeby inseminacja była skuteczna musi być minimum 9 mln zdrowiuśkich plemników, ale czytałam że już przy 7 mln też jest szansa. Powodzenia i dajcie proszę znać co się u Was dzieje. PS. Nie traćcie nadziei. Ten zabieg na prawdę przynosi efekty.
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny!
Ja na tym wateczku po raz pierwszy. Staramy się z męzem o dzidzie juz dwa lata i bezefektu:-( Jestesmy pod opieką lekarza ale mieszkamy w UK a tu wszystko idzie jak krew z nosa:sorry: Myslę że na naturalne poczęcie nie mamy szans(choć nikt nam tego wprost nie powiedział) i myślę o inseminacji. Ale poczytałam dziś trochę na necie i się załamałam bo nie wiem czy nawet na to mamy szansę. Powiedzcie mi proszę czy z takimi wynikami M kwalifilujemy sie na inseminację. Mój M ma bardzo mało plemniczków tylko 4,5 mln/ ml do tego jest problem z ruchliwoscią:-( Jeśli chodzi o mnie to jestem zdrowa. Jak myślicie czy przy takich parametrach inseminacja jest możliwa??? Bo czytałam że musi być min 7 mln/ml:-:)-:)-( Nie wiem co o tym myśleć wizytę w klinice mamy dopiero za 2 miesiące:baffled: wiec nawet nie mam sie kogo poradzić. Widzę że Wy tutaj jesteście juz po zabiegach i moze wiecie co nieco dla tego zwracam się do Was. Proszę napiszcie jak sądzicie???
Pozdrawiam i zyczę udanych zabiegw i zdrowych fasoleczek:-)
 
reklama
u mnie M na słabe parametry nasienia, tylko 5,3 mnl/ml
a jaka ilość jest potrzebna do inseminacji?
weisz tak dobrze się nie znam bo są lekarze co twierdzą że tylko przy słabych wynikach M robić inseminację wydaje mi się że to jest też zależne od dobrego ginka
Witajcie,
dzięki lopop za miłe słowa, Tobie również życzę szybkiego zafasolkowania:-) Przesyłam Wam dziewczyny fluidki ciążowe mam nadzieję że dopomogą***********:-) Dziś odebrałam wyniki krwi wszystko jest w najlepszym porządku. za dwa tygodnie idę na pierwsze USG, mam nadzieję, że też będzie OK, ale zawsze są wątpliwości (zwłaszcza jak się długo czeka na dziecko). Ja leczę się w Katowicach w Provicie. Nie wiem jakie ceny inseminacji są w innych klinikach, możliwe że nie jest to wysoka cena, ale w takiej sprawie nie patrzy się za bardzo na koszty. Człowiek jest tak zdeterminowany, że nie myśli o całej otoczce związanej ze starankami. Mój m miał problemy z gęstością nasienia dlatego musieliśmy zdecydować się na ten zabieg. Na szczęście po mojej stronie nie było kłopotów, więc to może też przyspieszyło zafasolkowanie. Co do procedury przygotowawczej do inseminacji, to jest ona uzależniona od problemu z jakim boryka się para. W naszym wypadku mój lekarz podpędził mnie clo ( dzięki czemu miałam trzy duże pęcherzyki), próbował podawać mi również zastrzyki ale mój organizm zareagował wręcz na odwrót i zatrzymał się cały proces dojrzewania endometrium (ścianki macicy). Okazało się że jak przestałam brać te zastrzyki, organizm ruszył i wszystko podziało się samoistnie. Mój m w danym dniu oddał nasienie do odwirowania i najlepsze żołnierzyki zostały mi podane jak na tacy:-) Dzień później zaczęłam brać luteinę na zagnieżdżenie zarodka i biorę ją cały czas (2 razy dziennie). Mój lekarz powiedział, że żeby inseminacja była skuteczna musi być minimum 9 mln zdrowiuśkich plemników, ale czytałam że już przy 7 mln też jest szansa. Powodzenia i dajcie proszę znać co się u Was dzieje. PS. Nie traćcie nadziei. Ten zabieg na prawdę przynosi efekty.
kochana bardzo się cieszę że naprawdę się udało i natchnęłaś nas dużym optymizmem i wiarą że sie uda
trzymaj się dobrze przez te 9 no już 8,5 miesiąca cieplutko pozdrawiam- &&&&&&&&&&&
fluidki złapałam
Hej dziewczyny!
Ja na tym wateczku po raz pierwszy. Staramy się z męzem o dzidzie juz dwa lata i bezefektu:-( Jestesmy pod opieką lekarza ale mieszkamy w UK a tu wszystko idzie jak krew z nosa:sorry: Myslę że na naturalne poczęcie nie mamy szans(choć nikt nam tego wprost nie powiedział) i myślę o inseminacji. Ale poczytałam dziś trochę na necie i się załamałam bo nie wiem czy nawet na to mamy szansę. Powiedzcie mi proszę czy z takimi wynikami M kwalifilujemy sie na inseminację. Mój M ma bardzo mało plemniczków tylko 4,5 mln/ ml do tego jest problem z ruchliwoscią:-( Jeśli chodzi o mnie to jestem zdrowa. Jak myślicie czy przy takich parametrach inseminacja jest możliwa??? Bo czytałam że musi być min 7 mln/ml:-:)-:)-( Nie wiem co o tym myśleć wizytę w klinice mamy dopiero za 2 miesiące:baffled: wiec nawet nie mam sie kogo poradzić. Widzę że Wy tutaj jesteście juz po zabiegach i moze wiecie co nieco dla tego zwracam się do Was. Proszę napiszcie jak sądzicie???
Pozdrawiam i zyczę udanych zabiegw i zdrowych fasoleczek:-)
z ta ruchliwością to się nie martw mój mówił że zawsze przy IUI dają taki płyn co ułatwia poruszanie się plemniczków po prostu są szybsze:)
bądź dobrej myśli
 
Do góry