reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
Lena i inne dziewczyny - jest pewna różnica bo ja dziewczyny nie będę podchodziła do IUI a do ivf a tam nawet kosmetyki pachnące nie są wskazane więc to trochę inna bajka :zawstydzona/y:

Właśnie się dowiedziałam, że moja pracownica jest w ciąży, starali się od sierpnia (oczywiście ja dowiedziałam się dopiero dzisiaj) i tak mi się przykro zrobiło ... :-:)-:)-(
 
Ostatnia edycja:
teraz dopiero widac ile jest chetnych na te refundacje
ja milo wspominam doktora D choc nie byl moim lekarzem prowadzacym to troszczyl sie o mnie był zajrzec po punkcji on mi ja rzeprowadzal, ogolnie pamieta Twarze nie to co moj doktor
 
kasik36 Kasik bardzo przepraszam, nie chiałam nikogo urazić tym pytaniem:-( Napeno jest różnica między IUI a IVF. A to pytanie było tylko do dziewczyn po IUI. Chciałam wiedzieć czy faktycznie powinnam wiecej odpoczywać czy funkcjonować tak jak sugerował gin. Jeszcze raz przepraszam.
 
Lena spoko, przecież nic się nie stało, nie obraziłam się :-) Mi też doktorek mówił, że po IUI mam żyć normalnie ale to się tylko tak mówi. Powiedzcie mi czy któraś z Was wypiłabym np. wódkę kilka dni po IUI? Albo skakała na bungee? No jasne, że nie, wiem, że to ze skrajności w skrajność ale każda z nas jest w stanie zrobić wszystko a przynajmniej bardzo dużo dla upragnionego dzieciątka. Ja wtedy po którejś tam IUI zmieniłam termin u fryzjera bo to byłoby chyba dzień przed betą więc teoretycznie mogłabym być już w ciąży. Dmuchałam na zimne ale i tak nic z tego nie wyszło ale najważniejsze, że nie mam sobie nic do zarzucenia.
 
Dziewczyny, może Wy macie jakiś pomysł. Spóźnia mi się @ już 3 dni. Testy negatywne. Poprzednio mi się spóźniała, ale miałam niepęknięty pęcherzyk, który już się wchłonął, wiem, bo byłam na USG. Pewnie na ciążę nie mam co się nastawiać, ale dlaczego się spóźnia???
 
brydziajones- to ładny pęchol jak na PCO:) 16 mm to u mnie już by był sukces. Powodzenia na pierwszej stymulce, u mnie w poniedziałek się wyjaśni...i IUI będę miała jeszcze w pazdzierniku

ladybea- trzymam kciuki:) i śle fluidy oby wyszło... Zaraz po testowaniu daj znać....

nati
- super:) wiedziałam, że będzie dobrze

Piaska
- robiłaś betę?? czy testy z apteki?? jak coś leć na betę:) może zafasolkowałaś... czego Ci życzę z całego serca:)

Dziewczyny... ratujcie...:( :(
dziś byliśmy na obiedzie u moich teściów, zawsze miałam z nimi super kontakt i wszystko było miło i cudnie. Niedawno moja teściowa ( nie ode mnie) dowiedziała się, że nie możemy naturalnie zajść w ciążę i że startujemy z IUI , a następnie jak to nie wyjdzie do in vitro. I dziś przy obiedzie się zaczęło...:(
Teściowa jest bardzo pobożna... i chyba sądzi, że jest święta... i walnęła tekst, że słyszała o przypadku, gdzie dziecko do in vitro urodziło się z wadą serca i że to wszystko jest niebezpieczne i że ...standardowe teksty ludzie przeciw:( Nie ukrywam, że czasem teściowe wspierali Nas finansowo, a my nigdy nie tłumaczyliśmy na jakie leczenie jeździmy (wiedziałam, że jak się dowiedzą będzie dym) no i dziś usłyszałam, że ich pieniądze nie będą pomagały w takich rzeczach... stanęłam jak wryta...
jest mi źle, bo nie chce się z nią kłócić, mam swoje zdanie i się tego trzymam ale jest mi przykro, że zamiast wsparcia otrzymałam wykład moralny.
teściowa pewnie nawet nie wie co to IUI a co in vitro... i jaka jest róznica... ale cóż nie chciała słuchać- bo wie lepiej:(
 
Merlin Bardzo mi przykro ja bym mogla to bym cie przytulila,to trudna sprawa.Ja mam uczulenie na tych "swietych" i nie rozumiem dlaczego kosciol zajmuje stanowisko w tej sprawie a baranki jego sluchaja i wierza,ale to jest moje zdanie i z gory mowie ze nie chce nikogo obrazic,ani prowokowac.
Nie kazdy jest wierzacy.Nie wszyscy rozumieja jaki to bol kiedy nie mozemy zajsc naturalnie w ciaze.
 
reklama
Kasik36 u ciebie tez nie za wesolo,znam takie sytuacje.A jeszcze gorzej jest jak sie dowiaduje prawie ostania ze kolezanka jest w ciazy,bo nie chciala urazic bo ja tyle sie stram,wtedy jeszcze fajniej jest.
Piaska bez bety nikt ci tu nic nie wymysli,ja moge tylko ci powiedziec ze mi ze stresu czesto sie przesowa,albo podrozy.A przed matura na 2m-ce znikla @ dopiero gin mi ja przywrocil tak reaguje.
 
Do góry