reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    292
Cześć dziewczyny ☺ Miałyście jakieś dolegliwości po inseminacji? U mnie w nocy po i wczoraj cały dzień bolało mnie podbrzusze i lewy jajnik. Myśle, że to ból owulacyjny, ale aż tak mnie nie nigdy bolało... Nie spałam pół nocy, a w dzień ledwo chodziłam.
U mnie przy inseminacjach owulacja była zawsze bardziej odczuwalna. Może to przez leki. Z jednej strony maja spowodować pęknięcie pęcherzyka a z drugiej te pecherzyki ,, dojrzewają „ i są większe. Ja tak miałam
 
reklama
ja dziś byłam w klinice na badaniach krwi, oczywiście masa oznaczeń i... prawie 1200 zł za krew. w przyszłym tygodniu wybieram się na wymazy... nawet nie wiem jak gruby portfel szykować. Wiadomo, ze odkladalam na starania o dziecko jakis grosz, bo bez tego nie ma co marzyc w naszej sytuacji ale to wszystko jest tak drogie ze az smuci.
w ciagu tygodnia bede miala wszystkie wyniki, mam nadzieje ze beda w porzadku
Oj tak... straszne to pieniądze. Za drożność ponad 500 zł Plus krew około 1 tyś. Krzywa cukrowa i insulinowa 140 zł, iui ok.1tys ... nic nie ma na fundusz. Może czasem jak się lekarz zlituje ...
 
Hej dziewczyny, chwilę mnie tutaj nie było.. jestem po 3 nieudanych inseminacjach, które strasznie przeżyłam.. przez pandemię odpuściłam kolejną i żyłam sobie z dnia na dzień przygotowując się powoli do in vitro.. miesiączki normalne jak zawsze.. aż tu nagle w 12dc zaczęłam krwawić ( nie plamić), strasznie się zestresowałam i poszłam do swojego gin który zbadał mi betę i okazało się że wynik 7,3.. w poniedziałek muszę powtórzyć i jestem cała rozdygotana bo szansa na ciążę jest ale może być różnie
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny, chwilę mnie tutaj nie było.. jestem po 3 nieudanych inseminacjach, które strasznie przeżyłam.. przez pandemię odpuściłam kolejną i żyłam sobie z dnia na dzień przygotowując się powoli do in vitro.. miesiączki normalne jak zawsze.. aż tu nagle w 12dc zaczęłam krwawić ( nie plamić), strasznie się zestresowałam i poszłam do swojego gin który zbadał mi betę i okazało się że wynik 7,3.. w poniedziałek muszę powtórzyć i jestem cała rozdygotana bo szansa na ciążę jest ale może być różnie

Czasem los robi psikusy i to pozytywne, oby tak było u Ciebie 🙂✊✊💪
Czekamy na wieści w poniedziałek...
 
U mnie dzis 14 dzien po pregnylu, 13 dzien po pierwszej inseminacji - test negatywny. Nie należę do grona naiwnych...także czas myśleć o przygotowaniu do drugiej IUI.
 
reklama
Do góry