reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    292
reklama
Macie jakieś pomysły jak radzić sobie z dołkiem i przygnebieniem? Eh. Spodziewałam się pobytu w szpitalu gdzieś od 30-31 tygodnia. A poród miał być 36-37. A tu idziesz wcześniej do szpitala i nie wiesz czego się spodziewać...
Ja również polecam Netflixa 😁 jeżeli oczywiście masz taką możliwość sama nie dawno wykupiłam abonament i się nie zawiodłam ☺️ a po za tym książki jak lubisz czytać może jakaś muzyka . Tak żeby czymś się zająć i miło by Ci czas płynął . ☺️🥰
 
Mam nadzieję, że jutro się czegoś dowiem... z jednej strony bardzo chciałabym być w domu. A z drugiej tak jak mówi @Asia34 Jestem tu dla dzidziusiow.
Najzabawniejsze jest to, że w domu to ja motywowalam męża, "' spoko, luz damy radę 2 miesiące po prostu dla dzidziusiow będę leżeć ". A w szpitalu załamka psychiczna, chwila moment i płacz 🤦‍♀️🤦‍♀️
I płacz jak potrzebujesz, ciąża to huśtawka emocjonalna, a po to już nie wspomnę 😉 a tak serio to rozumiem Cię doskonale, to jest taki dziwny lęk, niepokój i bezsilność trochę… nie wiesz co będzie dalej, co zadecydują itp. Jeżeli Cię zostawią to pamiętaj, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, więc tak ma być i już, a po kilku dniach zobaczysz, że się przyzwyczaisz do sytuacji (na tyle na ile możesz oczywiście). Ściskam mocno i bąbelki również 😘😘😘
 
I płacz jak potrzebujesz, ciąża to huśtawka emocjonalna, a po to już nie wspomnę 😉 a tak serio to rozumiem Cię doskonale, to jest taki dziwny lęk, niepokój i bezsilność trochę… nie wiesz co będzie dalej, co zadecydują itp. Jeżeli Cię zostawią to pamiętaj, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, więc tak ma być i już, a po kilku dniach zobaczysz, że się przyzwyczaisz do sytuacji (na tyle na ile możesz oczywiście). Ściskam mocno i bąbelki również 😘😘😘
I przed wszystkimi postaraj się mimo wszystko korzystać z tego względnego spokoju który jeszcze masz bo ja maluchy pojawią się na świecie to długo się porządnie nie wyśpisz. Także leż kochana, wypoczywaj, zbieraj siły 🙂 wiem że w domu byłoby o niebo lepiej, nie ma w ogóle co porównywać ale niestety sytuacja jest jaka jest 😏
 
Dzis bede rozmawiać ze swoją doktor także zobaczymy co zadecyduje. Niby szyjka w piatek mi wyszła " wygladzona". Cokolwiek to znaczy...
Dziękuję za rady. Jak muzykę uwielbiam, tak tu nie mogę jej słuchać. Wczoraj wzięłam od pielęgniarek jakiś syrop na uspokojenie.. nigdy nie byłam kłębkiem takich nerw ...
 
Dzis bede rozmawiać ze swoją doktor także zobaczymy co zadecyduje. Niby szyjka w piatek mi wyszła " wygladzona". Cokolwiek to znaczy...
Dziękuję za rady. Jak muzykę uwielbiam, tak tu nie mogę jej słuchać. Wczoraj wzięłam od pielęgniarek jakiś syrop na uspokojenie.. nigdy nie byłam kłębkiem takich nerw ...
To normalne, że się denerwujesz ale spróbuj choć trochę być spróbuj choć trochę się uspokoić . Zobaczysz wszystko na pewno jest dobrze 🥰
 
reklama
Do góry