reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

jak facet zdradza.Jak poznac?co robic?

zenona

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
3 Luty 2015
Postów
61
Czesc wszystkim.Zwracam sie do kobiet które były zdradzane przez swoich mężów,narzeczonych,chłopaków.Opowiedzcie swoje historie wasze podejrzenia.Pisze poniewaz sama podejrzewam zdrade u swojego faceta i nie wiem jak to interpretowac.W dzien walentynek przyniosl nowe slipki do domu stwierdzil ze dostał od kolegi.mowi ze idzie na trening wrocil z treningu nie umyl sie w domu zdejmuje spodnie i nie mial slipow na sobie.brokat na poliku zadrapane plecy wytlumaczyl ze pod prysznicem się podrapal zapach perfum damskich na kurtce mnie dobil i telefon zablokowal kodem.Co mam robic i myśleć?
 
reklama
Rozwiązanie
Różnie w miłości bywa ja nie mam 100%pewnosci i jestem z nim a mam podejrzenia czekam kłamstwo ma krótkie nogi.on ma dziecko z inna kobieta i ona od tylu lat co jestesmy razem caly czas kombinuje zebysmy nie byli razem i co mam robic co za chory typ myślenia.nie dam jej satysfakcji
Mój eks mnie zdradzał jak byłam w ciąży, jak rodziłam pieprzył się z inna na moim łóżku, i później również, dowiedziałam się o tym dopiero rok później. Zaczęło się od codziennych kłótni o pierdoły, po każdej z kłótni wychodził z domu i nie wracał na noc, aż któregoś dnia zdecydowaliśmy że tak dłużej nie może być że się wyprowadza na tydzień zastanowić się nad nami (oczywiście wtedy nie wiedziałam o istnieniu innych kobiet). Bardzo szybko zorientowałam się że wyprowadził się nie do mamusi jak twierdził, a do nowej laski. Wypieprzyłam resztę jego rzeczy. Nie cały miesiąc później chciał już wracać, twierdził, że bardzo mnie kocha, że kocha naszego syna i zrozumiał swój błąd. Powiedziałam wtedy ok to Ty się postaraj i może, ale może jak Ci uwierzę to dostaniesz szanse (w tym czasie jego nowa dziewczyna, którą też zdradzał miała ze mną kontakt smsowy.) Wiedziałyśmy co kiedy i której mówi i obiecuje (w życiu nie słyszałam tylu kłamstw). Obie udawałyśmy że damy mu szanse, a ja w tym czasie gromadziłam materiał dowodowy do rozwodu. Skończyło się tym że przekonany o tym że może do mnie wrócić i pewnie lada dzień mu pozwole się wprowadzić, bo mu wybaczyłam odebrał pocztę, a w niej pozew rozwodowy z głównym świadkiem (jego dupą!). Pan pewny siebie przekonany o tym że jem mu z ręki i dalej łykam kłamstwa niczego się nie spodziewał.

Później wielokrotnie twierdził że jestem miłością jego życia, ba do tej pory tak twierdzi mimo że na nowo poukładałam sobie życie. Ale z tego co wiem poza tym że tak bardzo mnie kocha, dalej zalicza małolaty po mieście i niczym się nie przejmuje.

Także jeśli chodzi o zdradę nigdy, przenigdy nie umiałabym jej wybaczyć i zapomnieć. Sama nie zdradzam, i mój obecny partner wie że jeśli spróbuje kiedykolwiek i ja się o tym dowiem to między nami wszystko będzie skończone, niezależnie od dzieci, kredytów i całej reszty.
Na szczęście trafiłam na faceta który ma podejście takie samo jak ja :)
 
reklama
Mój eks mnie zdradzał jak byłam w ciąży, jak rodziłam pieprzył się z inna na moim łóżku, i później również, dowiedziałam się o tym dopiero rok później. Zaczęło się od codziennych kłótni o pierdoły, po każdej z kłótni wychodził z domu i nie wracał na noc, aż któregoś dnia zdecydowaliśmy że tak dłużej nie może być że się wyprowadza na tydzień zastanowić się nad nami (oczywiście wtedy nie wiedziałam o istnieniu innych kobiet). Bardzo szybko zorientowałam się że wyprowadził się nie do mamusi jak twierdził, a do nowej laski. Wypieprzyłam resztę jego rzeczy. Nie cały miesiąc później chciał już wracać, twierdził, że bardzo mnie kocha, że kocha naszego syna i zrozumiał swój błąd. Powiedziałam wtedy ok to Ty się postaraj i może, ale może jak Ci uwierzę to dostaniesz szanse (w tym czasie jego nowa dziewczyna, którą też zdradzał miała ze mną kontakt smsowy.) Wiedziałyśmy co kiedy i której mówi i obiecuje (w życiu nie słyszałam tylu kłamstw). Obie udawałyśmy że damy mu szanse, a ja w tym czasie gromadziłam materiał dowodowy do rozwodu. Skończyło się tym że przekonany o tym że może do mnie wrócić i pewnie lada dzień mu pozwole się wprowadzić, bo mu wybaczyłam odebrał pocztę, a w niej pozew rozwodowy z głównym świadkiem (jego dupą!). Pan pewny siebie przekonany o tym że jem mu z ręki i dalej łykam kłamstwa niczego się nie spodziewał.

Później wielokrotnie twierdził że jestem miłością jego życia, ba do tej pory tak twierdzi mimo że na nowo poukładałam sobie życie. Ale z tego co wiem poza tym że tak bardzo mnie kocha, dalej zalicza małolaty po mieście i niczym się nie przejmuje.

Także jeśli chodzi o zdradę nigdy, przenigdy nie umiałabym jej wybaczyć i zapomnieć. Sama nie zdradzam, i mój obecny partner wie że jeśli spróbuje kiedykolwiek i ja się o tym dowiem to między nami wszystko będzie skończone, niezależnie od dzieci, kredytów i całej reszty.
Na szczęście trafiłam na faceta który ma podejście takie samo jak ja :)

Brawo! To jest odpowiednie podejście. Życzę wiele dobrego :) Pozdrawiam
 
;) dzieki. Ale mimo ze brzmi to lekko. Dziewczyny nie bylo latwo, nigdy nie jest jak sie kogos kocha. Dniami i nocami zastanawialam sie czy dobrze robie, kosztowalo mnie to mase nerwow i dopiero po jakims czasie uswiadomilam sobie ze to byla chyba najmadrzejsza decyzja w moim zyciu. Zaslugujemy na wszystko co najlepsze, nie na gosci ktorzy nas oszukuja i zdradzaja.
 
Nie wiem jak można być dalej z facetem, który zdradza. Ja jestem ze swoim mężem 7 lat, od 3 jesteśmy małżeństwem nigdy nie miałam powodów, aby podejrzewać go o zdrade, wyobrażcie sobie, ze kiedyś kumpel mojego męża zarzucił mi,ze go "tresuje" bo on nawet nie spojrzy na inną kobiete. Nie wiem jka będzie w przyszłosci, bo choć mąż mnie zapewnia,ze nigdy mnie zdradzi to ja jednak to wpuszczam i wypuszczam drugim uchem. Jednak ja na pewno nie dam mężowi drugiej szansy. Nie potrafiłabym już z nim żyć jak wcześniej czy wspólżyc, ciągle miałabym do niego pretensje, podejrzenia, nie no nie mogłabym po prostu, dziwie się,ze wy możecie, a nawet zachodzicie jeszcze w ciąże choć dla mnie to głupota, bo tylko dziecko ucierpi.
 
Moj tez mnie zdradzil zakochal sie fakt nie ukladalo nam sie strasznie. Dowiedzialam sie i wywalilam z domu. Po czasie doszlo do nas ze po tym wszystkim jakos nagle potrafimy rozmawiac bylo male dziecko malenkie wrecz. Zeszlismy sie ponownie jest bardzo dobrze lepiej niz przed tym wszystykim wiadomo czasami mnie nachodzi i jestem nieufna ale nauczyl sie jak powoli zdobywac moje zaufanie. To bylo rok temu teraz staramy sie o 2 dziexko. Co ma byc to bedzie . to prawda kobieta ktora nie byla w takiej sytuacji zawsze bedzie mowila ze ona zdrady w zyciu tez tak mowil a jednak zycie pokazalo inaczej.
 
Moj tez mnie zdradzil zakochal sie fakt nie ukladalo nam sie strasznie. Dowiedzialam sie i wywalilam z domu. Po czasie doszlo do nas ze po tym wszystkim jakos nagle potrafimy rozmawiac bylo male dziecko malenkie wrecz. Zeszlismy sie ponownie jest bardzo dobrze lepiej niz przed tym wszystykim wiadomo czasami mnie nachodzi i jestem nieufna ale nauczyl sie jak powoli zdobywac moje zaufanie. To bylo rok temu teraz staramy sie o 2 dziexko. Co ma byc to bedzie . to prawda kobieta ktora nie byla w takiej sytuacji zawsze bedzie mowila ze ona zdrady w zyciu tez tak mowil a jednak zycie pokazalo inaczej.

Tak, ale teraz całe życie jednak będzie ten niepokój gdzieś w głębi podświadomości. Zakochał się, zdradził. A jak znów tak się stanie? Jednak w takich sytuacjach jest o wiele, wiele trudniej. Ja bym nie była w stanie zaufać ani tym bardziej zejść się znów. Moja podejrzliwość i brak zaufania wykończyłyby mnie. Ale mam nadzieję, że u Ciebie będzie dobrze. Życzę powodzenia :)
 
reklama
Różnie w miłości bywa ja nie mam 100%pewnosci i jestem z nim a mam podejrzenia czekam kłamstwo ma krótkie nogi.on ma dziecko z inna kobieta i ona od tylu lat co jestesmy razem caly czas kombinuje zebysmy nie byli razem i co mam robic co za chory typ myślenia.nie dam jej satysfakcji
 
Rozwiązanie
Do góry