reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

JAK ODZWYCZAIC OD SMOCZKA??

reklama
FreYa odzwyczajanie zajeło wam kilka miesięcy ? To chyba długo. Moja córcia miała dużo latek bo prawie 3 i pamiec miała świetna a zajeło nam to 3-4 dni. Ciężko jest odzwyczaic dziecko od czegokolwiek, najważniejsza jest jednak konsekwencja której życzę każdemu.
 
U mnie jest problem i ze smoczkiem, i z butelką. Robienie dziur i gubienie nie sa żadnym rozwiązanie, bo mój syn domaga się, "jechać do celfula i tupić nowy". podobne problemy są z butelką. Codzinnie wieczorem jest płacz, że nie umie pić z kubeczka. Myślę, że jestem za mało stanowcza, bo wychowuję go sama, bardzo źle sypiam i wieczorem jestem zbyt zmęczona, aby z nim walczyć.


 
Cleo28 dużo to pojęcie względne, gdyż ciężko czasem dogadać się z 1,5 rocznym dzieckiem, pisząc o kilku miesiącach miałam na myśli całkowity problem z głowy, bo zdażały się wzloty i upadki ;D ja tobie gratuluję tych paru dni i wytrwałości, ale jak wiadomo każde dziecko jest inne ale wszystkie są kochane, no nie?
 
oczywiście FreYa masz rację. Kazde dziecko jest inne i każde jest kochane. Po prostu dla mnie kilka miesięcy to byłby ciężki okres sprawdzania mojej konsekwencji i obawiałabym się czy dam radę. Dlatego tak długo z tym zwlekałam choć zdawałam sobie sprawe że im dłuzej tym później może być ciężej. Córcia używała smoczka tylko do spania, w ciagu dnia wcale się o niego nie upominała chyba że odwiedziła ją rówieśniczka która całe dnie chodziła ze smoczkiem w buzi i były problemy. Musiałam poprosić koleżankę aby jednak nie brała smoczka bo nie chciałam aby moja mała chodziła z nim w ciągu dnia. Naprawdę jestem wdzieczna losowi że poszło to nam tak łatwo, no nie licząć tych łez w pierwszym dniu kiedy to serduszko mi pekało
 
Ja sie pochwale ze Oskar sam odrzucil smoczek jak urodizlam drugiego syna to maz poopowiadal mu jaki aleks jest malutkipokazywal mu zdjecia ,Oskar zauwazyl ze Aleks spi i niema smoka i przyniosl tacie smoka i kazal zawiezc do aleksa od tamtej pory jak reka odjal odpukac narazie ,zobaczymy co bedzie jak Aleks wroci do domu i bedzie mial smoczka moze obejdzie sie bez zobaczymy :)
 
Witam, nie wiem jak wam idzie likwidowanie smoczusiow, mi idzie kiepsko. Moje dziecko ma 21 miesiecy i potrzebuje trzy smoczusie do snu, w ciagu dnia stara sie donagac chociaz jednego. W nocy jak mu wypadnie z buzi smoczus to jest wrzask, wiec go szybko zatykam ktorym wymacanym w lozeczku. Odwyk od smoczusiow bedzie ciezki dla nas wszystkich w domu. Zalaczam foto nalogowca gumy :laugh:    (trzeci niewidoczny)   

 
Witam panie mój synek ssał smoka do dwóch latek Któregoś dnia zrobił w nim swoimi pięknymi ząbkami dziurę Wtedy powiedziałam do niego że teraz już nie da się go ssac więc musi go wyrzucić do śmietnika i tak zrobił Jak przyszło do spania wieczorem wołał smoka ale przypomniałam mu że go wyrzucił zasnął bez niego I tak skończyło sie ssanie smoczka Przez pare dni wspominał a potem zapomniał
Powodzenia w odzwyczajaniu ;D ;D ;D
 
dziewczyny macie jakies sprawdzone,skuteczne sposoby na odzwyczajenie dziecka od smoka?moja corcia ma juz poltora roku i nadal zasypia ze smoczkiem(cale szczescie tylko zasypia),ale gdy go "zgubi"szuka uparcie.bylo juz kilka prob ale zawsze cos.a to chora ,a to zeby ja mecza i takim sposobem ciagle sie lamie.a na dodatek zaczela przegryzac wiec mam zwiekszone wydatki:(szukam czegos mniej drastyznego niz poprostu zabrac i nie dac.Zuzia przy takim sposobie tak placze rozzalona ze nie mam sumienia.wiem ze jedynym sukcesem jest konsekwencja ale poradzce cos bo juz najwyzszy czas na to
pozdrawiam wszystkie mamcie
 
reklama
WITAJ

MOJĄ CÓRKĘ ODZWYCZAIŁAM OD SMOCZKA CAŁKIEM NIEDAWNO ( MIAŁA DOKŁADNIE PÓŁTORA ROKU - TERAZ MA ROK I OSIEM MIESZIĘCY ).
MIAŁAM TAKIE SAME PROBLEMY JAK I TY PRZEGRYZANIE , PŁACZ ZA SMOKIEM W NOCY . JEDNAK U MNIE DOCHODZIŁO TEŻ SSANIE SMOKA W CIĄGU DNIA - KIEDY NP HUMOREK NIE DOPISYWAŁ.

POSZŁO NAM REWELACYJNIE ! POWIEDZIAŁAM NIKOLI ,ŻE PTASZKI PORWAŁY JEJ SMOCZKI , GŁOŚNO GROZIŁAM , MÓWIĄC NO NO PTASZKI - TAK NIE WOLNO ! NIKOLA POWTARZAŁA ZA MNĄ NO NO KRA KRA :laugh:
BYŁAM KONSEKWENTNA ! NIE DAŁAM JUŻ NIGDY WIĘCEJ SMOKA !
PIERWSZEJ NOCY NIKOLA PRZEBUDZIŁA SIĘ Z PŁACZEM , PRZYTULIŁAM JĄ , PRZYPOMNIAŁAM ,ŻE PRZECIEŻ TE NIEDOBRE PTASZKI ZABRAŁY ;) NIUNIA LEDWO LEDWO ZROBIŁA NO NO I ZASNĘŁA .
DRUGA NOC BYŁA PODOBNA , A NASTĘPNE JUŻ SUPER BEZ PRZEBUDZEŃ.

ŚMIESZNE JEST TO ,ŻE MAŁA DO TEJ PORY PAMIĘTA CO ZROBIŁY PTASZKI , GROZI IM , ALE SAMEGO SSANIA SMOKA NIE PAMIĘTA . W CZERWCU BYLIŚMY NA WCZASACH , TOWARZYSZYLI NAM ZNAJOMI Z 6 MIESIĘCZNYM CHŁOPCEM , KTÓREMU NIKOLA WKŁADAŁA DO BUZI SMOKA , PODAWAŁA GO CIOCI , ALE SAMA GO NIE PRÓBOWAŁA.

ŻYCZĘ POWODZENIA
POZDRAWIAM , MAGDA
 
Do góry