reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

JAK ODZWYCZAIC OD SMOCZKA??

Witam
My osobiście nie mieliśmy takiego problemu ale koleżanka miała...
Jest to juz ciut za późno bo dziecko jest za cfane, i nie obejdzie się bez płaczu, ale spróbowac niezaszkodzi! ;)
Wytłumacz dziecku że smoczki są dla malutkich dzieci, a potem obetnij przy nim gumke :) i wyrzuć do śmieci.
Koleżanka dała dziecku takiego obciętego smoczka.. na poczatku płakał i chciał smoka, ale ona była twarda i po kilku dniach mały zapomniaj że w ogóle coś takiego istnieje!
pozdrawiam
 
reklama
Z moja tez nie bedzie latwo,ale sprobowac warto!!!!Mamy pociechy w podobnym wieki moja jest z 22.12.Nicolka korzysta jeszcze z nocnika,moja ma na niego mozna powiedziec alergie,ale zauwazylam,ze jak jestem u znajomych to u troche wola ze chce siku!!
 
moj bartek nosil smoczek do 3 roku w koncu moj maz powiedzial ze sie zgubil i to w koncu pomoglo a mlodsz mial dziurke w smoczku wiec kupiłam nowego i tego nowego juz nie chcial takze obylo sie bez awantury musisz byc cierpliwa i stanowcza a napewno sie uda pozdrawiam
 
Moj kacperek tez ma dwa latka,smoczka najczesciej bierze do zasypiania pozniej mu go wyciagam. W dzien tez czasami ssie i tez nie wiem jak go oduczyc bo nawet nie chce o tym slyszec,jak mu zabieram to jest jeden wielki pisk.
 
Witajcie
Aga normlanie nie wiem co ci poradzić.
Mój matu jak mus chowąłam to dwa dni pojęczał i tyle , potem zapomniał.
ZYcz epowodzenia w oduczaniu...
 
ja wlasnie kilka dni temu zaczelam oduczac, z tym ze Hania tylko do zaspypiania uzywala smoka

powiedzialam jej ze pani zabrala a w zamian przyniosla jej prezent, pierwsza noc masakra, bardzo trudno bylo jej zasnac i budzila sie w nocy z placzem, dziena drzemka to samo, druga noc i dzien tez ciezki...

dzis mamy juz chyba tydzien bezsmoczkowy i jest ok, Hania juz nawet nie gledzi non stop ze pani, pani (zabrala smoczka), ale zasypia zdecydowanie trudniej

powodzenia
 
Oj te smoki... Mój Jaś (15 miesięcy) niestety w ogóle nie zasypia bez smoczka. W dzień chowamy smoka tak, żeby go nie widział, więc się nie dopomina. Ale do zasypiania czy w dzień, czy w nocy obowiązkowo. I też już sie martwię, jak to zmienić.
 
problem mamy podobny
z tą różnicą,że u nas jest kilka smoków,ciagle sie gubią
a jak nie ma to jest wieeelki płacz
na noc-obowiązkowo
nie wiem jak zwalczyć smoka...
 
Witam witam!!!!
Skąd my to znamy!;-) :-) :-D
Smoczuś to był najlepszy Przyjaciel mojego dziecka. Amelcia jako "maluszek" używała go tylko do spania, ale powiem Wam, że od tego roku od stycznia to zaczęła mnie przerażać- bo cały dzień potrafiła chodzić z "didem" do tego "mizia'- (pielucha) i podusia, a no i miś - normalnie cała armia. Czytałam BB i kombinowałam co by zrobić żeby się dida pozbyć? Dwa razy próbowałam wieczorem na tekst "dido zginął" - przez 3 godziny tak płakała, że to ja jej dida oddałam bo dostała na całym ciele takiej wysypki od płaczu, ze się przestraszyłam. Potem na ten sposób próbowałam jeszcze raz - też nic. Zaczęłam stopniowo obcinać smoka - przez jakieś 3 tygodnie- brała go, ale widać, że "smakował" jej coraz mniej. Wykorzystałam okazję, że mąż przyjechał na święta z Dublina i mała nie mogła się od niego odczepić - raz kiedy wykąpana leżała w łóżeczku a mąż czytał jej bajkę mówię do małej ; córeczko, ale nie mam twojego dida bo tatuś kiedy byliśmy na spacerze dał go takiej maleńkiej dziewczynce, która potrzebowała go bardziej od ciebie, bo ty już jesteś dużą panienka. Czy dasz radę spać bez didusia? Jeśli tak to jutro w nagrodę pójdziemy do zoo?! Przerażenie na twarzy męża było wieksze niż na buzince Amelci. Mała ze śmiechem powiedziała, że da rade- myślałam,że tylko tak mówi, że jak skończy się baja to zacznie się płacz, ale nie. Zasnęła spokojnie, coprawda w nocy się obudziła ze trzy razy i chciała pić - (z niekapka, bo smoczki z butelek wywaliliśmy kiedy mała miała 8mcy). Druga noc podobnie, przy czym przy zasypianiu zacvzęła wkładać kciuk do buzi, ale przytrzymałam jej rączkę. Także w sumie niespokojne były 3 noce. Ale bez płaczu, po prostu niespokojne, bez jakichś większych kłopotów dla nas rodziców.
To było 29.03.07, a Mela 02.04 skończyła dwa lata.
Jedni powiedzą, że późno, ja powiem, że akurat w momencie kiedy dziecko było gotowe na to rozstanie.
W tej chwili nie ma płaczu, mała zapomniała o smoku.
Przepraszam za ten przydługi wywód,ale może komus pomoże, bo sama wiem jak to jest szukać jakichś wskazówek w nurtujących nas problemach.

A i moje zdaie na temat smoka się nie zmieniło- myślimy z mężusiem o drugiej dzidzi a kiedy już będzie też będzie miała smoka:-) :-) :-)

PS Na drugi dzień byłiśmy w zoo, a i w święta w kościele pokazałam Amelci tą dziewczynkę, której tatuś dała melusiowego dida;-) ;-) :-D :-D
 
reklama
U nas pozbycie się smoczka poszło nadspodziewanie gładko. Po kilku nieudanych wcześniejszych próbach, he he. Po prostu z trzech dyżurnych smoczków w ciągu tygodnia został tylko jeden (jeden zaginął podczas spaceru, drugi wypadł gdzieś w hipermarkecie). Pewnego dnia trzeci zaginął bez wieści gdzieś w domu. Pół dnia szukania i nic. Nadeszła pora snu, a my przerażeni, bo Kuba woła "monia! monia!". My z mężem na to: "moniu się zgubił, kochanie". A Kuba na to: "Zgubił się? Moniu, pa pa!" I obrócił się na boczek. Po chwili spał. Nad ranem przebudził się jeszcze z wołaniem o smoczka ale dostał tą samą odpowiedź i jakoś udało mu się zasnąć. Takie dialogi wydarzyły się jeszcze przez dwie czy trzy następne noce ale bez płaczu i wrzasków. Teraz Kuba zasypia bez smoczka. Żeby tylko z pieluchami poszło tak gładko.
 
Do góry