reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

Felgua nie zamarwiaj sie- zobaczysz ze juz niedlugo Jas wyzdrowieje i rzeczywiscie bedziecie mogli chodzic na dluuugie spacerki bo pogoda chyba sprzyja (z tego co ogladam w TV). wiec trzymajcie sie cieplutko i buziaki dla Jasia

Sylwia ty tez sie za wczasu nie martw bo to tylko gorzej dla Kacpra. przeciez wiesz bardzo jak dzieci czuja jak cos jest z nami nie w porzadku i jak sie czyms zamartwiamy... trzymam kciuki aby to tylko byl blad lekarza w osluchaniu

ale bardzo Was dziewczyny rozumiem... jak Zuzia jest chora to tez gdybam....i mysle ze to ja odpowiadam za kazde chorubsko Zuzi.
mam nadzieje ze juz niedlugo wszystkie dzieciaczki beda zdrowe i beda mogly biegac sobie po dworze ;-)
 
reklama
AniaM jednak rozwod??? :-( :szok: wszystko bedzie dobrze :-) :tak:

a ja jestem znow wsciekla
Lenka znow cos nosem pociaga i wieczorem jej troche z nosa plynelo....
a w piatek mialysmy isc na szczepienie , nie wiem czy to nie od zebow ale wole nie ryzykowac ze to zeby....
i mam nadzieje ze to nie zadna alergia na jakies pylki....
 
Kasiulla zdrówka dla Lenki
Sylwia wiem, że się denerwujesz, każda matka przeżywa gdy coś niepokojacego dzieje sie z jej dzieckiem, ale spokojnie zrobia echo serduszka i wszystko sie wyjaśni - będzie dobrze. Z tego co wiem to u małych dzieci bardzo często słyszy się jakies szmery w okolicach serduszka,a po echo serca wszystko jest ok. Jak wrócicie od lekarza to napisz koniecznie co i jak.
AniaM ściskam Cię wirtualnie
 
aniam: a ja ostatnio o tobie myslalam...

sylwia: na pewno to jakis blad, przeciez niezwykle trudno jest dobrze osluchac takie male dziecko. nie oddycha rownomiernie i sie wirci wiec sie nie martw :tak: ;-) a te badania to pewnie rutynowe, wiec bedzei dobrze!! nie kazde dziecko rozwija sie wedlug jakis tam kryteriow, wiec sie nie martw jesgo waga. nie jest odwodniony, oslabiony to plus i to najwazniejsze. :tak:
 
Ale jestem wsciekla :wściekła/y: :wściekła/y:
noc zarwana bo Lena miala strasznie zapchany nos teraz jest lepiej troszke ale wydmu****e zielonkawy katar :confused: :wściekła/y: :-(
nie wiem co robic czy wzywac juz lekarke? ale nie ma ani goraczki ani kaszlu - narazie....
jak pomysle ze znowu antybiotyk to az mnie..... ostatni antybiotyk brala na koniec stycznia :wściekła/y: :-( :szok: a najgorsze jest wlasnie to ze kazda choroba konczy sie antybiotykiem i tylko meczymy dziecko starajac sie ja obronic a pozniej i tak antybiotyk....
to juz 3 czy 4 raz .....
 
My też życzymy wszystkim chorowitkom tym małym i tym dużym szybkiego powrotu do zdrowia.

Ja dzisiaj przechodze jakiś kryzys - dosłownie wszystko wyprowadza mnie z równowagi

Kuba od trzech dni jest marudzący przekraczając wszelkie mozliwe granice marudzenia i do tego siedze z nim w jednym małym pokoju sama i dostaje szału - skończyły mi się pomysły na zabawy :sick: nie chce spać jest wykończony a nie da się uspić :no:

ja rozumie , że on tak marudzi bo też ma już dosyć tego pokoju braku przestrzeni i nudzi mu się tak samo jak mi.

Na dworze cały dzień też nie mogę być bo mimo wszystko trzeba coś w tym domu zrobić - mimo, że każda robota nie ma najmniejszego sensu bo odkurze a za sekunde wchodzi moja siostrza w buciorach , pozmywam za chwile pełny zlew bo nie łaska po sobie pozmywać trzeba wywalić wszystkie brudne naczynia z 2 dni, uśpie Kube trzeba nawalać drzwiami wchodzić wychodzić - porażka sezonu :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: )

budowa ciągnie się jak flaki z olejem też mam już jej dosyć - wszystko wydłuża się w nieskończoność ................................. :-( i tylko kase pożera w przerażających ilościach i przez to musze siedzieć w tym ch....., małym, zielonym, pokoju - a podobno zielony uspokaja :confused: nie zauważyłam
 
reklama
Boze ale sie strachu najadlam i mam nadzieje ze na tym sie skonczy :tak: :szok: :eek:
Lena dzis polknela mala kulke proszku do prania lovella ale zaraz potem dalam jej butle i wypila cala butelke
boze mam nadzieje ze nic jej nie bedzie
czlowiek nawet nie wie co robic w takich sytuacjach a bedzie ich coraz wiecej z naszymi malymi rozrabiakami :confused: :wściekła/y:
a jakby zamiast mnie nania pilnowala dziecka i nawet nie chce myslec co by byly gdyby np byla zajeta czyms innym na dluzej i nie zwracala uwagi na dziecko....
jescze sie trzese :szok: :-( :szok:
 
Do góry