reklama
T
tynka
Gość
Ja bylam z Emilka jak miala 7 miesiecy i bylo ok.............pogoda jak o pogoda....... nie bylo zadnego problemu z Emilka...........w tym roku bylismy nad jeziorem gdzie byla rewelacyjna pogoda i nie bylo zadnego problemu z dziewczynkami...........a co do lezenia na plazy to ja etz potrafilam wstac bladym switem i lezec do zachodu slonca i nic mnie nie ruszalo............ale wcale juz za tym nie tesknie :-)
aaga1407
Mama Julki (ur. 29.01.07)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2007
- Postów
- 3 959
aaga i nic sie nie dzialo?? Zadnych wymiotow od tego slonka? Ja sie boje wlasnie o to, ze kurcze On mi nie wytrzyma w upale na plazy.
Echhh strachajlo ze mnie.
[/quote]
Nie działo sie nic, jak pisałam dzieci bardzo szybko sie zaaklimatyzowaly nad morzem, Moja Julka spała bardzo dobrze i to na plaży, gdzie bylo pelno dzieci kolonijnych, wiadomo krzyki smiechy itp. oczywiscie na plazy zajmowalismy miejsce pod drzewkiem w cieniu, mielismy ze soba, w razie gdybysmy nie znalezli cienia, parasol. na prawde nie bylo zadnych problemow, wszystko odbywalo sie w tak jak w domu - jedzenie bez problemow, spanie - nawet lepiej. przed wyjazdem wyszukalismy sobie fajne mieszkanie do wynajecia - dwa pokoje, kuchnia, lazienka,, duzy ogrod, mieszkanko fajniutkie. jedyny problem to to ze dosc daleko do plazy (tzn. na skroty przez lasek bylo blisko, ale pod gorke i z wiozkiem nie wygodnie), ale i tak jezdzilibysmy samochodem bo wyjscie na plaze bylo prawdziwa wyprawa, wozki, koce, lodowka,, termosy, jedzenie, itp...Bylismy bardzo zadowoleni. zreszta tak sobie mysle ze w domu spedza sie czas podobno i takie smo slonce jest nad morzem i w naszej miejscowosci i tak samo chodzi sie na spacerki. Tak wiec odwagi i wyjezdzajcie na wczasy

Echhh strachajlo ze mnie.

Nie działo sie nic, jak pisałam dzieci bardzo szybko sie zaaklimatyzowaly nad morzem, Moja Julka spała bardzo dobrze i to na plaży, gdzie bylo pelno dzieci kolonijnych, wiadomo krzyki smiechy itp. oczywiscie na plazy zajmowalismy miejsce pod drzewkiem w cieniu, mielismy ze soba, w razie gdybysmy nie znalezli cienia, parasol. na prawde nie bylo zadnych problemow, wszystko odbywalo sie w tak jak w domu - jedzenie bez problemow, spanie - nawet lepiej. przed wyjazdem wyszukalismy sobie fajne mieszkanie do wynajecia - dwa pokoje, kuchnia, lazienka,, duzy ogrod, mieszkanko fajniutkie. jedyny problem to to ze dosc daleko do plazy (tzn. na skroty przez lasek bylo blisko, ale pod gorke i z wiozkiem nie wygodnie), ale i tak jezdzilibysmy samochodem bo wyjscie na plaze bylo prawdziwa wyprawa, wozki, koce, lodowka,, termosy, jedzenie, itp...Bylismy bardzo zadowoleni. zreszta tak sobie mysle ze w domu spedza sie czas podobno i takie smo slonce jest nad morzem i w naszej miejscowosci i tak samo chodzi sie na spacerki. Tak wiec odwagi i wyjezdzajcie na wczasy
no i udało się!
Oto ulubiona zabawa moich babeczek!
http://pl.youtube.com/watch?v=iBvMgKnTmO8
http://pl.youtube.com/watch?v=wNR-bLz7TVc
Oto ulubiona zabawa moich babeczek!
http://pl.youtube.com/watch?v=iBvMgKnTmO8
http://pl.youtube.com/watch?v=wNR-bLz7TVc
K
kasiulka0901
Gość
xandii świetne ( udało mi się otworzyć tylko 2 filmik),:-)

MamaAntosia
Antosiowo-Alutkowa :)
Super się dziewczynki bawią



tika
Mamy styczniowe 2007 Mama Mateuszka
Xandii ... po prostu bomba
nieźle się uśmiałam
. No to gwiazdy zrobiły prawdziwe show 





K
kasiulka0901
Gość
Jedną z ulubionych zabawek Roszka jest suszarka na pranie
. Położona na podłodze ;-) Skrzydła suszarki są jak bramki, dźwięczą, a na prętach można nawet grać. Roszko rzadko się bawi suszarką na pranie, ale jak już to frajdę ma nieziemską.
Właśnie ja tutaj piszę, a on trzaska i się chichra i czeka na to co ja na to powiem;-)

Właśnie ja tutaj piszę, a on trzaska i się chichra i czeka na to co ja na to powiem;-)
reklama
Podziel się: