reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Jak się czujesz mamo?

Ja spałam bez problemu. I wiecie co mi sie śniło? Że urodziłam!!Sen był tak rzeczywisty, że jak otworzyłam oczy to powaznie musiałam sie zastanowić czy to aby nie prawda, ale brak łóżeczka w wyznaczonym dla niego miejscu mnie sprowadził na ziemię:-)
 
reklama
mi sie tez dosc dobrze spala a sniło mi sie ze bolal mnie brzuch tak na okres dokłądnie jajnik i poszłąm do toalety a tu krew i cos co wygladało troche jak stoper do uszu taki 5 cm i jak pojechałam do szpitala to gin mowi
- a oni ci to tez załozyli ?:szok:
to dlatego tak długo jeszcze chodzisz:confused:
a inna gin mowi z daleka no to dzis nam sie szykuje kolejne zawnatrzoponowe znieczulenie i ja taka uradowana ze nie bedzie bolało :-)
ALE TO BYł TYLKO SEN:elvis::cool2:
 
Lil Kate dzis sie czuje nieco lepiej.
Kochany ten moj facet, najkochanszy na swiecie. Pogadalam sobie z nim, wyprzytulal mnie i ocierał łezki. Obrone projektu przelozylam na przyszly tydzien, tak sie boje tej obrony, ze chyba bardziej niz porodu... Tak wlasciwie zdalam sobie sprawe, że jesli chodzi o poród, to nie bólu sie boje, tylko czegos innego, czego nie moge zidentyfikowac.... nowości moze.
Dzis wstalam o 10, wiec wyspalam sie jak nalezy, chociaz o 2 - 3 w nocy czytalam ksiazke , bo nie moglam spac....
Pojechalam znow po zakupy, tym razem z kolezankami z wydzialu, jedna z nich ma juz dwojke uroczych dzieciaczków 1.5 i 3 latka:) Doradzaly mi, pomagaly szukac, uzupelniac rzeczy z listy, jakos tak milo. I kupilam malutkie skarpeteczki...... tak, dzis sie cieszylam z zakupow. Nie odczuwam jakiejs wielkiej euforii, ale dół mi przeszedł mysle. Mam nadzieje ze nie wroci za szybko. Pozdrowionka dla Was wszystkich. Juz niedlugo kazda z nas bedzie miec swojego smerfika ze sobą i będziemy wreszcie mówic do małych twarzyczek, a nie ogromnych brzuchów :)
Dzieki za wsparcie kochane moje. Dobrze że jestescie...
 
A snil mi sie przeogromny penis, no chyba ze dwa metry mial.... Taki rozkladany jak scyzoryk, nie sztuczny, tylko narząd chlopaka.... Nie mojego... wiec sie nawet nie przyznam :)
 
Patri, to ja już wiem od czego Ci się nastój poprawił ;-)

Dziś zaczepiła mnie sąsiadka i powiedziała mi, że brzuch już mam nisko.
A przed chwilą właśnie mój małżonek tak spojrzał na mnie stojącą w pokoju i wykrzyknął:
-Ale Ci się brzuch opuścił!
Czyli to już nie tylko moje subiektywne zdanie :tak:

Zrobił mi się ropień przy paznokciu na środkowym palcu u prawej nogi i boli jak cholera. Ciekawe, jak ja dosięgnę, żeby go usunąc, bo nikomu innemu nie pozwolę tego zrobic :confused:
 
KASIAD no to chyba juz niedlugo musisz na Dzidzie czekac skoro faktycznie brzuszek sie opuscil, a nuz uda sie przed feriami bo tak chyba bys chciala...:-) (z tego co pamietam)

Naprawde nie dasz rady dosiegnac paznokci stop? To pozwol mezowi Ci pomoc!!!:tak: Ja nie moge mojego wykorzystac na pedikure bo na razie nie mam jeszcze problemow z dostaniem sie do moich pazurkow...ale rozumiem ze ropien to co innego i sama chcesz sie tym zajac...powodzenia!!!
 
Dosięgnąc dosięgam, ale żeby usunąc ropień, musiałabym bliżej stopę przysunac do oczu a z tym już mam problem. Ale spróbuję, bo palec tak boli, że nie dam nikomu go dotknąc.
 
reklama
Ja do stóp dosięgam tylko w niektórych pozycjach - np. w wannie mam z tym spory problem i wtedy mąż jest nieodzowny :tak:. A mój maluszek dziś tak się wierci, że ja dobrej pozycji dla siebie znaleźć nie mogę :baffled: Trochę się martwię jak dziś usnę :confused:, ale może jak wtulę się w silne męskie ramię, to jakoś będzie :-p
 
Do góry