reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak to jest po cesarce??

estenskar jak słusznie się domyślasz... jak narazie moje zmagania z brzuszkiem skończyły się na kupnie skakanki, ale z wyciągnięciem jej z opakowania już mam problem hi hi hi.. ale mam nadzieję że w końcu się zmobilizuję..... hula-hop to też dobre rozwiązanieale też już dawno go nie widziałam.....




olozb3hv.jpg

 
reklama
jeszce troche i zaczynam robic brzuszki. mieszcze sie w dzinsy sprzed ciazy,ale ciagle sadlo mi zwisa...trzeba sie wziac za siebie,bo lato tuz tuz. ;D
 
diablica2,to Ty mnie zarazilas swoim zapalem,takze sie nie poddawaj!! ja sobie czasem wyobrazam jak ide po plazy w bikini prowadzac wozeczek z maluszkiem...albo jak siedzimy i przesypujemy piasek ;Drany,juz nie moge sie doczekac...skutkuje,bo jak sobie pomysle,ze mialabym siedziec ze zwisajacym sadelkiem,to az chce mi sie schudnac ;D trzeba cwiczyc abysmy piekne i opalone mogly chwalic sie maluszkami,a nie siedzialy w domach w za duzych t-shirtach ;D zmobilizujmy sie moje drogie!!
 
FAKT.... ZABRZMIAŁO TO MOBILIZUJĄCO... ale jak sobie wyobrażę siebie z tym wózkiem na piaszczystej plaży to na samą myśl chudnę.... jeszcze pamiętam jak pchałam wózek przez zaspy w traperach.... grubej kurtce... te rozjeżdżające się nogi..... spocone pleca.... ............... może poczekam z tą plażą jak Alex sam na nóżkach będzie leciał.... ale masz rację..... trzeba sięza siebie wziąć..... właśnie poprosiłm Przemka (to mój mąż) żeby mi mleko i musli na śniadanko przyniósł..... na obiadek głównie warzywka itp..... jeszcze tą skakankę wyciągnę.... i na lato będzie OK



olozb1rv.jpg
 
Przyznam się wam i zaraże optymizmem mam nadzieję bo ja już od jakiegoś czasu ćwiczę ale brzusio kształtuje się powolutku.co prawda waga z przed ciąży wróciła ale brzusio nie ten sam.
 
estenskar - właśnie jestem po pierwszej serii brzuszków..... 50 na początek chyba wystarczy..... skakanki jeszcze nie wyciągnęłam bo w domu warunków nie mam... (jak będzie ciemno to na ogródek pójdę ... hi hi hi) ale obiecałam sobie 15 min rano i 15 min wieczorem ćwiczeń.... A Alex mnie mobilizuje bo nie lubi na brzuszku leżeć więc on się w tym czasie na brzuszku męczy a mama ćwiczy.... mam nadzieję że wytrwam.... aha i przy brzuszkach moje brzucho już mnie nie boli.... ;D ;D ;D



olozb1rv.jpg
 
diablica2 a jak sie czujesz??masz zakwasy?? 50 brzuszkow,no no podziwiam :) ja jak troche sie porozciagalam,to mnei wszystko zaczelo bolec ;). dzis zaczynam brzuszki!! denerwuje mnei to sadlo, przed ciaza nosilam M albo S,a teraz L musze kupoiwac,bo mam biodra za szerokie. a w moich ulubionych sklepach rozmiarowka jest do M :mad: labo L jest tak male,ze sie dopiac nie moge...
dziewczyny trzeba sie wziac za siebie!! szwy pewnie juz sie rozpuscily,a sadelko jak bylo tak jest...jeszcze tylko z rozstepami wygarc :(,czytalam gdzies na forum,ze dobra jest wit E,kupuje sie w kapsulkach i wciera w skore. no i cepan. zobaczycie,latem bedziemy piekne ;)
 
reklama
Do góry